reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

wszystko o porodzie oraz wybieramy szpital, szkołę rodzenia i położną

Status
Zamknięty i nie można odpowiadać.
No właśnie nie ma karencji, na 100%. Mąż specjalnie się dowiadywał, ale nawet gdyby było to 9 miesięcy- to płaciłby do listopada- 9x30 zł= 270 zł, a dostanie 805, więc i tak się kalkuluje. I to jest w PZU- moja mama też sobie takie coś opłaca, tylko że płaci 60 zł i też nie ma okresu karencji.

Ja wiem, że mogę sobie wykupic taką polisę tylko chodzi o to, czy nie będzie to właśnie zobowiązanie np na rok czy więcej, bo wtedy by się średnio opłcało.

Ale z karencja to chodzi o to, że przez cały okres karencji jak cos sie wydarzy (np. złamanie nogi, śmierć kogos w rodzinie, czy urodzenie dziecka) nie przysługuja ci za to pieniązki. To nie tak, że minie 9 mies. i dostaniesz te pieniązki po 9 miesiącach, bo np. w czwartym miesiącu ubezpieczenia urodziłas dziecko.

Dziwi mnie to, że nie ma okresu karencji, bo przecież firmy ubezpieczeniowe w ten sposób sie zabezpieczają. Jakby to tak wyglądało, to wszyscy ich by w ten sposób wykręcali... :sorry:

a co do zobowiązania na rok, to juz Ci nie pomogę, bo nie wiem niestety...
 
reklama
kurczak:sorry: na ubezpieczeniach to ja się w ogóle nie znam:zawstydzona/y::zawstydzona/y::zawstydzona/y:
myślałam, że karencja to okres na jaki się podpisuje umowę:zawstydzona/y::zawstydzona/y:. Teraz już czaję o co chodzi:sorry:. Matko!!! Jaka ja głupia jestem:sorry::sorry: To jest ubezpieczenie w zakładzie pracy, ale nie obowiązkowe. Pytał kadrowej i ona mu potwierdziła, że nie ma zanczenia kiedy przystąpił do tego ubezpieczenia.

Afiliacja domyśliłam sie po poście krewteki:p, boziu jaki ja jestem idiota:))
 
u mnie polisa jest na rok, u męża na czas nieokreślony, wiec rożnie to jest. Przed podpisaniem radze dokładnie poczytać OWU bo tam wszystko masz dokładnie wypisane co przysługuje a co nie a ubezpieczyciel nie zawsze o tym informuje.
 
kurczak:sorry: na ubezpieczeniach to ja się w ogóle nie znam:zawstydzona/y::zawstydzona/y::zawstydzona/y:
myślałam, że karencja to okres na jaki się podpisuje umowę:zawstydzona/y::zawstydzona/y:. Teraz już czaję o co chodzi:sorry:. Matko!!! Jaka ja głupia jestem:sorry::sorry: To jest ubezpieczenie w zakładzie pracy, ale nie obowiązkowe. Pytał kadrowej i ona mu potwierdziła, że nie ma zanczenia kiedy przystąpił do tego ubezpieczenia.

Karencja to taki jakby okres wyczekiwania. Po prostu płacisz składki w tym czasie, a pieniążki się wtedy nie należą. Dopiero jak minie ten okres, to wtedy jak cos sie wydarzy, to masz pełne prawo do ubezpieczenia.

Pewnie sie nie dogadali... Lepiej niech jeszcze raz ja dopyta dokładnie ;-)
 
Ostatnia edycja:
Oleśka, nośmy się zgrały :tak::tak: Foczki jedne :-D

estragon, dziewczyny dobrze radzą. Wczytajcie się, upewnijcie jak to działa.
U mnie w pracy też było takie ubezpieczenie, ale dla mnie było za późno, jak pomyślałam o tym będąc z Olą w ciąży. A za późno własnie dlatego, że już byłam zaciążona. Potem szybko ciąża z Alą (Ola miaal 7 mies jak poczęła się Ala)

U mnie ponoć było tak, że dopiero po roku czasu od wykupienia polisy można zajść w ciążę, by móc dostać kasę z tego ubezpieczenia. Tak mi koleżanki powiedziały.
Inaczej każda ciężarna by tak robiła, jak to słusznie pisze afiliacja.
 
cześc babeczki

Estragon - karencja jest na bank u każdego ubezpieczyciela, ostatnio pytałam swojego doradcę finansowego o to - on jest oblatany we wszystkich firmach ubezpieczeniowych i powiedział że nie mam szans teraz wykupić polisy na podstawie której dostanę kasę za tą ciążę :-(

wampi a moze spróbuj coś pokombinować z ubezpieczeniem - wiem ze ciężarne mają za darmo opiekę do połogu, ale ostatnio kumpela mi opowiadała że jak rodziła w sierpniu to innej babce nie ubezpieczonej wystawili fakturę na kilka tysięcy za poród i kazali to sobie załatwiać samemy z NFZ-tem. Pewnie NFZ jej zwróci, ale co się tamta nabiega to ja dziękuję - jeszcze z małym dzieckiem.
 
cześc babeczki

Estragon - karencja jest na bank u każdego ubezpieczyciela, ostatnio pytałam swojego doradcę finansowego o to - on jest oblatany we wszystkich firmach ubezpieczeniowych i powiedział że nie mam szans teraz wykupić polisy na podstawie której dostanę kasę za tą ciążę :-(
.

Lenkaa - nie u każdego, ja przystapiłam w styczniu (tego roku) u nowego pracowdawcy i wiem na milion %, że okresu karencji u niego nie ma. Myślę, że jest to też kwestia wynegocjowanych warunków przez pracodawcę.
 
Lenkaa - nie u każdego, ja przystapiłam w styczniu (tego roku) u nowego pracowdawcy i wiem na milion %, że okresu karencji u niego nie ma. Myślę, że jest to też kwestia wynegocjowanych warunków przez pracodawcę.
Z tego co ja się orientowałam to karencja jest zawsze jeśli się ubezpiecza pojedyncza osoba, natomiast jeśli ogólnie grupowo z zakładu pracy to wtedy są inne warunki., więc może dlatego u niektórych karencja jest a u innych nie:eek:
 
reklama
Lenkaa - nie u każdego, ja przystapiłam w styczniu (tego roku) u nowego pracowdawcy i wiem na milion %, że okresu karencji u niego nie ma. Myślę, że jest to też kwestia wynegocjowanych warunków przez pracodawcę.

malina a co to za ubezpieczyciel? w środe mój doradca ma być u mnie to go zapytam. W pracy mam dwóch ubezpieczycieli do ubezpieczenia grupowego - jeden chyba PZU a drugiego nie pamiętam, ale w każdym jest karencja.
 
Status
Zamknięty i nie można odpowiadać.
Do góry