To ja wtrącę jeszcze swoje 2 grosze bo podejście mam inne niż większość
Otóż przed porodem panicznie bałam się ... CC. Mam dużą wadę wzroku i modliłam się, żeby mnie nie cięli, tylko pozwolili urodzić SN.
Dlaczego? Dla mnie CC to operacja, najnormalniej w świecie bałam się reakcji na znieczulenie, ewentualnych powikłań, zakażenia (pewnie dlatego że pracę magisterską pisałam nt. badania statystyk zakażeń szpitalnych ).
Dlatego bardzo się cieszyłam, że synka udało mi sie urodzić SN, chociaż mały nie był - 4100 g teraz też nastawiam się na taki poród.
Otóż przed porodem panicznie bałam się ... CC. Mam dużą wadę wzroku i modliłam się, żeby mnie nie cięli, tylko pozwolili urodzić SN.
Dlaczego? Dla mnie CC to operacja, najnormalniej w świecie bałam się reakcji na znieczulenie, ewentualnych powikłań, zakażenia (pewnie dlatego że pracę magisterską pisałam nt. badania statystyk zakażeń szpitalnych ).
Dlatego bardzo się cieszyłam, że synka udało mi sie urodzić SN, chociaż mały nie był - 4100 g teraz też nastawiam się na taki poród.