reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Wszystko o naszych dzieciach!!!!!!!!Waga,choroby,rozwój,opieka itp.

Justyna, mieszanki są z białkiem mleka krowiego, dopiero np Bebilon Pepti, albo Nutramigen są z innymi białkami.
Dzisiaj byliśmy na pobraniu krwi... Ale mały płakał, bo był 2 razy kłuty:nerd:
 
reklama
acha, no to nie wiedziałam... ja na razie jem nabiał ale qw słoiczkach unikam mleka... właśnie zeby nie uczulić. ciekawe czy pomoże? czy któraś z was robiła już ekspozycję na gluten?/
 
Justyna, ja podaje Majce od 2dni po lyzeczce kaszki manny na mleku z Bobovity i podaje jej w butelce z kleikiem kukurydzianym i mlekiem modyf NAN1...bo wyczytalam ze dzieciom na piersi gluten trzeba wprowadzac wlasnie tak juz od 5mies, natomisat dzieciom na butelce od 6mies
 
Maja caly czas na cycu, oprocz tego iec nie dostaje, tylko wlasnie raz dizennie ten kleik na modyf- no i wlasnie nie wiem czy jej nie szkodzi, bo dalam jej na razie 3razy i potem caly czas jej sie tym odbijalo i ulewala strasznie, o placzu nie wspominam. Ale kupke zrobila normalnie wiec juz nie wiem pewnie i tak juz jej ie dam bo sie boje:baffled: Ja bym jej chciala dac na mleku z piersi tyle ze nie dam rady odciagnac naraz 100ml a inaczej to bym musiala caly dzien na laktatorze wisiec. W sumie czytalam ze ta kaszke manne mozna podac na 100ml mleka lub przecieru warzywnego lub owocowego-ale ja chcial;am z tym poczekac jeszce ze 2tyg, jak bedzie po slubie bo teraz mam kupe innych rzeczy do roboty i nie chce teraz jej zaczynac podawac marchewek itd. No ale jak tak ryczy przez tego NANa to chyba jednak zainwestuje w sloiczek...
Ale sie rozpisalam:sorry2:
 
Jula nadal odmawia współpracy jeśli chodzi o łyżeczkę i butelkę... wczoraj próbowałam dać jej jabłko - ale się krzywiła, normalnie prawie na mnie nakrzyczała ;-) dzisiaj soczek z butelki - też pluła jak popadnie... nie wiem, co tu zrobić z tym mlecznym potworkiem...
i kupy nie robiła już 5 dni - może po tych 4 łyżeczkach marchewkowej, które zjadła w piątek... brzuszek ją chyba troszkę boli, bo się pręży czasami - ale herbatki żadnej też nie chce ani z butelki ani z łyżeczki... porażka jakaś
 
reklama
Do góry