reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Wszystko o naszych dzieciach!!!!!!!!Waga,choroby,rozwój,opieka itp.

maniulka, Iwona widze że mamy ten sam problem mój mały też przy cycku i na rączkach zadowolony a w łóżeczku kwęka albo płacze i ściemnia że jest głodny a jak go wezmę dostawię do cycka to się bawi albo chwilę possa i mleko wypluje i płacze za chwile bo mu cycka zabrałam a smoczka zabardzo nie chce ciągnąć possie chwile i jak się skapnie że nic nie leci to wypluwa i zaraz zaczyna się płacz :sorry2::-p
 
reklama
witam
Mam do Was pytanie jak reagujecie na płacz dziecka. czy od razu bierzecie na ręce czy przetrzymujecie zeby jednak nie przyzwyczajało sie do noszenia. Bo mnie na tygodniu czasem udaje sie ten placz przetrzymac az usnie ale nie mam za bardzo serca do tego a czytalam ze dziecko szybko uczy sie do rąk i pozniej jest problem bo samo nie chce usypiac i lezec w lozku itd. Jak Wy z tym postepujecie?
ja nie czekam aż się mocno rozpłacze - jeżeli marudzi, to nie biorę na ręce ale jeżeli zaczyna płakać to od razu idę do niej i sprawdzam co się dzieje... muszę tak robić też ze względu na starszą córkę, która robi wielkie oczy jak Jula płacze i zatyka sobie uszy rękami :sorry2:
 
ola ja tez nie czekam az mocno zacznie plakac,zreszta szymek mocno placze jak bardzo mu sie chce jesc,to wtedy daje mu smoka i robie jedzenie albo biore go na rece i robimy razem.
jak nie jest glodny to placze chwile i tak slabo,tak jak by wogole nie umial plakac:-D:-D:-Dzaraz mu przechodzi
 
Mój Tadzio jakiś nietypowy, bo hustania na rękach nie lubi. Ewentulanie lubi byc noszony, najlepiej sposobem polecanym przez Zawitkowskiego: dwa kroki w przód, dwa kroki w tył. Bujanie w wózku też odpada na razie. A jesli jest najedzony i nie prezy sie na kupke, to spi grzecznie włóżeczku. Jak do tej pory 2 razy tylko nie chcial w nim usnąc: raz sie uparł na kolana Taty, a raz mnie uspił i zasnął pod moją pachą, a ja razem z nim.
Wasze dzieci od początku tak miały do noszenia na rękach?
Moze to wynika z tego, ze mój Tadek jest "butelkowy" i jest karmiony bardziej w pionowej pozycji (tak polecają przy rozszczepie, zeby się nie ulewało noskiem).
 
witam

ja nie czekam aż się mocno rozpłacze - jeżeli marudzi, to nie biorę na ręce ale jeżeli zaczyna płakać to od razu idę do niej i sprawdzam co się dzieje... muszę tak robić też ze względu na starszą córkę, która robi wielkie oczy jak Jula płacze i zatyka sobie uszy rękami :sorry2:

Ola moja Julka dokładnie tak samo reaguje na Hanie:) Teraz jest juz coraz lepiej bo tłumaczymy jej, ze ona nie umie mowic i ze jak jej zimno, albo chce jesc to płacze. Teraz czesto stara sie ja sama uspokoic i mowi: "spokojnie Hania, spokojnie":)
Ale jak mocniej zapłacze to jeszcze uszy zatyka.

Ja na moja Hanie absolutnie nie mogę narzekac (przynajmniej narazie).

Budzi mnie raz w nocy. W ciagu dnia w wiekszosci spi. W czasie czuwania tez specjalnie nie marudzi. Zastanawiam sie czasami czy nie jest az za bardzo spokojna. Chociaz jak czuwa to zaczyna juz oczkami wodzic za osobami:)
 
ewelcia, moja Jula smoka to za bardzo nie toleruje - pluje nim na odległość a czasem to ma odruch wymiotny jak tylko próbuję jej podać ;-) także niestety ale tego rodzaju uspokajacza nie mam
magmil Twoja Julka młodsza od mojej Niki o jakieś 4 miesiące :-) a jest zazdrosna o siostrę? jak w ogóle się zachowuje?

a może złożymy wątek na temat relacji między rodzeństwem - naszymi starszymi i marcowymi pociechami?
 
Ola pomysl z watkiem niezly:) To zakładaj:)

Poniewaz Hania w zasadzie caly czas spi na razie z zazdroscia nie mam problemu. Julka w dzien (do 13.00) chodzi do Klubu Krasnoludka, potem jak przychodzi mam dla niej troche czasu. Kolo 18 przychodzi mąż i wtedy on jest oblegany:)
Na razie udaje nam sie polaczyc opieke nad dwojka dzieci, ale to jak Hania wiecej bedzie czuwac to zobaczymy.
Teraz Julka podchodzi do niej, caluje, uspakaja. Inna sprawa, ze moja pierworodna jest bardzo empatyczna. To tez przypuszczam ma znaczenie.

Ola a jak u Ciebie?
 
magmil u nas podobnie, Kaziu jest bardzo spokojnymm dzieckiem, szczególnie w porównaniu z naszą córeczką ;-)wtedy, jak była mała i teraz:-)
 
Ostatnia edycja:
czesc:tak:

Ewelcia-masz racje ze nalezaloby zmieniajac mleko modyfikowane na poczatku mieszac pol na pol stare z nowym,ale zaryzykowalam od razu to Bebiko i zmiana pzeszla b.gladko-mala zadowolona,nie ma problemow z wyproznieniem,nie jest bardziej placzliwa niz byla,przespala ladnie noc takze sukces.Ale w razie jak nutramigen bedzie konieczny to pomieszam na poczatek z Bebiko bo ponoc ten Nutramigen wstretny smak ma.Aha,no i kupa juz bardziej zolta niz zielona!!!A wiec prawdopodobnie zielone kupki byly po duzej zawartosci zelaza w NAN...
Karolka-akurat NAN produkowany przez Nestle jest mniej slodki niz Bebiko firmy Nutricia;-)Ale generalnie wiem co mialas na mysli,te manipulacje dziecmi przez wielkie koncerny...
Madzik-mnie polozna mowila ze jesli w dzien dziecko spi okolo 5 godz to trzeba budzic na posilki a jak w nocy spi 5 i wiecej to nie trzeba bo celem jest uczenie dziecka przesypiac noce.A wlasnie,jesli moja pociecha zjada 24-1 a potem 4-5-6 (zalezy ktorego dnia) to to sie liczy ze przesypia noce czy jeszcze za malo bitych godzin snu?
Moonik-Julita wrecz odwrotnie, jest uzalezniona od bujania-czy to w wozku na spacerze,czy to na rekach czy w lezaczku.W lozeczku juz niestety coraz rzadziej spi za to sypia w lezaczku w dzien czesto,nie wiem czy nie za czesto...

Dzis jak stekala polozylam ja na lezaczku i rozwinelam mate edukacyjna obok lezaczka by sobie lukala na zabawki a ona...zasnela:-D
Co do usmiechow to strzela je coraz czesciej ale co ciekawe narazie tylko do mnie (do meza jeszcze nie) i wtedy kiedy ona chce a nie wtedy kiedy ja chce-mala
indywidualistka!:-DJak ja mowie np."usmiechnij sie ladnie do mamusi i szczerze zeby to ona b.rzadko sie usmiecha" a jak np ja przewijam lub sie z nia bawie i nie mysle w danej chwili by sie usmiechnela to ona mi robi niespodzianke i pokazuje dziaselka:tak::-D:-)
Aha,zaczela ladnie trzymac grzechotki w raczce ale raczej jak ja jej ja do raczki wloze:-pZa to sama siega sobie raczkami po takiego tygryska-jej ulubiona zabawka.Codziennie z mezem przed zasnieciem stawiamy tego tygryska jej z 20cm przed ozami w lozeczku,ona sie w niego gapi i zasypia,zaczela juz go rozpoznawac:-DAle ruchy raczek nadal ma nieborne tzn nie takie plynne tylko takie szarpane-wasze dzieci tez tak maja?
Na rece biore ja tylko jak mocno placze.
Dziewczyny ile spicie na dobe?Bo ja tak z 6h i zastanawiam sie jak dlugo jeszcze tak pociagne choc narazie nie jest zle,moze mam jeszcze zapasy snu z okresu ciazy kiedy to spalam po 12 h na dobe:-D
Teraz odnosnie bakow-to ze wasze dzieci tez pierdza to wiem bo pisalyscie,ale czy wy tez taki czad dajecie?Kurcze bo ja mam wrazenie ze po tych herbatkach koperkowych (ja pije) to normalnie gazy jak 102 mi ida,i to jakie...glosne!Jestem bardzo sexy-w ciazy chrapalam,teraz pierdze a pizame mam nierzadko usmarowana kupa Julitki zanim sie skapne i upiore...:-DTakze ja obsluguje 2 instytucje-mleczarnie w cyckach i gazownie w d*pie:-)Wczoraj z Juli pierdzialysmy na zmiane-koncert jakich malo az sie smialam:-D
 
reklama
PS.co do spokojnych dzieci-z Juli jest roznie ale jesli mialabym okreslic czy jest bardziej spokojna czy bardziej nadpobudliwa to wybieram to 2.
 
Do góry