czesc wam
Poruszylyscie sporo tematow,poczyalam je ale juz nie pamietam kto o co pytal wiec odpowiem haslami:
krostki na buzi-mozna poprobowac na kilka dni nie smarowac niczym tylko samo powietrze + czasem promyk slonca-u nas pomoglo (lekarze to zaraz stawiaja diagnoze ze pewnie alergia...)
jedzonko-180ml dla takiego malego brzusia to za duzo.Juli wg opakowan mleka powinna juz pic 150 ml do swojego wieku ale ja daje jej po 120ml bo co za sens dac duzo a potem uleje lub zwymiotuje.I dzieki temu pod tym katem jest dobrze,czasem uleje cienka strozka ale nie wymiotuje.
odruch ssania-jak dziecko po jedzeniu nadal ciucka ale nie placze to na pewno nie jest glodne.Wystarczy zamoczyc smoczka w wodzie i dac albo kilka lykow przegotowanej wody-zazwyczaj dzieciom nie smakuje i nie chca wiecej
Ktores z was tak robia z tym smoczkiem a takze z woda i dobrze robia-moja tesciowa mi te metody sprzedala,ja je stosuje i dzialaja:-)
sprawy ruchowe-mala moja ladnie podnosi glowke zarowno na brzusiu jak i w pionie.Na brzusiu zaczela juz unosic sie na przedramionkach/ramionkach.W pozycji na pleach tez ma najczesciej glowke raz na 1 raz na 2 strone hoc zdarza sie ze i na prosto ja trzyma.
łuszczenie-jak byla mlodsza luszczyly jej sie raczki i nozki ale nigdy skora na brzuiu czy pleckach.
Plantex-jest niezly,uspakaja.
napoje dla mam karmiacych-kawa zbozowa z mlekiem(lub bez),herbata zielona,herbata czarna-slaba,rozcienczone soki poza cytrusowymi i truskawkowymi,niegazowana woda mineralna,kompoty jablkowe i sliwkowe,herbatki koperkowe/laktacyjne.
A teraz co u nas:
Ostatnio mam czas na komputer tylko z rana,ale dobre i to
Julitka usmiecha sie juz coraz czesciej i juz nie tylko do mnie i do meza ale teraz
powiekszyla grono o tesciowa i moja przyjaciolke:-)
Wczoraj po raz pierwszy zasnela wieczorem przy karuzelce.Plakala i zamiast ja nosic mowie,masz panno karuzelke z lampka i pozytywka i jak wszystkie grzeczne dzieci przy niej zasnij.Nastawilam ja 2 razy po rzad (1 cykl melodyjek ma 10 min) i nie wierzylam wlasnym oczom jak wrocilam do pokoju-zasnela.karuzelka zwalnia te melodyjki pod koniec(zaczyna od zwawych melodyjek a konczy na spokojnych tonach)i to chyba pomaga dzieciom zasnac.
Ale za to Juli jak juz zasnela o tej 21 to spala do...5 rano!I spala by dalej ale ja ja obudzilam bo mowie,kurde dziecko mi juz 8 godzin nie je a normalnie by juz butelke 120ml zmlocila (o 24-1).No wiec ja o 5 obudzilam (maz mowi ze niepotrzebnie bo moze nauczyla sie przesypiac noce),zjadla i spala do 10-co jest rzadkoscia bo zazwyczaj od 5tej steka i dzieki temu i ja wyspana
Wczoraj podczas spacerku przeszlam sie do przychodni zwazyc Juli-pielegniarka obliczyla wage (odejmujac ubranka i pampers) na 4600g.Mnie w domu nago wychodzi 4700g ale o 100g nie bede sie spierac
Aha,no i od wczoraj sa na nia dobre ubranka rozmiaru 62 ale narazie tylko...2 sztuki-pajac i spiochy;-)
No i dzis ide odebrac fotki-wywolalam po 20 dla tesciow i rodzicow oraz 30 dla nas (mnie i meza)-nie moge sie juz doczekac jak je odbiore
ufff ale sie napisalam...