robi sie badania kału, potem są wszyscy domownicy leczeni, pamietam ze braliśmy jakiś lek, a potem za dwa tygodnie jeszcze raz i powtarzałam mu badania jak wyszły ze sa jaja to z powtórka dopóty kał był czysty.
Dziecko zaraża się tym przede wszystkim z piachu, ale też z niedokładnie mytych warzyw i owoców, bo jaja/cysty dojrzewają w ziemi a dostają sie do ziemi też z wydalanym kałem np kota (od zarobaczonego kota człowiek sie nie zarazi, ale od jego kału, który uprzednio musi poleżeć w ziemi) , dlatego dziewczyny z piachem to ostrożnie, naprawde bardzo duzo dzieci zaraża się w ten sposób pasozytami. Po każdej zabawie w piaskownicy dobrze jest dziecku nawet chusteczkami mokrymi umyć rączki, sa też w sprzedazy żele w małych buteleczkach do mycia rąk bez uzycia wody. Ja za kazdym razem Zośce tylko wyjdzie z piachu przecieram łapki, i myję tym zelem może uda się ją od tego uchronic