Kuba wykazuje ogromne zainteresowanie łyżka, nabiera na nią trochę jedzenia, część trafia do buzi, część 'gdzieś', ale czasem jak tak machnie łyżką z kaszką to mam wszystko we włosach
najczęściej karmię go sama, a on ma swoją łyżeczkę żeby mi 'pomagać', daję mu też czasem łyżeczkę do zabawy i karmi misia i siebie pustą łyżeczką :-) my chyba też mamy nowe uzębienie, ale nie mogę sprawdzić, jak tylko widzi, że zbliżam się do jego ust, zaciska tak że nawet nie mogę spojrzeć
:-) jak wyjdą porządnie to będzie wtedy widać, robimy też postępy chodzeniowe, jest coraz więcej samodzielnych kroczków, a na zupełnie bosych stópkach to Kuba prawie biega ;-) właśnie nauka chodzenia zajmuje u nas najwięcej czasu, jak miał 8 miesięcy zaczął wstawać, później chodzić bokiem, biegać na czworakach, od 1,5 miesiąca robi po kilka kroczków i tyle
zobaczymy, może w końcu coś ruszy...