reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Wszystko o naszych dzieciach!!!!!!!!Waga,choroby,rozwój,opieka itp.

moja Karolinka je jeszcze cycusia na wieczor przed spaniem i w nocy i czarno widze odstawianie. bo jak sie obudzi w nocy to placze niemilosiernie dopoki nie dam cycusia. nawet lulanie nie pomaga, a wrecz przeciwnie - bardziej ja zlosci:(((
 
reklama
ja dałam butlę - dlatego w nocy bo mała dostawała cyca i odlatywała a ja często usypiałam w środku karmienia a jak się obudziłam potem to się bałam, żeby się nie obudziła - bo i tak wstawała już przecież milion razy - i tak się nie wyspię. ogólnie i tak się nie wysypiałam, przestawiłam ją na butlę i po tygodniu zaczęła mi przesypiać całe noce - po karmieniu zaraz odkładałam do łóżeczka. nie wiem czy akurat tak się zbiegło w czasie że tak jej się pozmieniało, czy coś pomogła butla ale faktem jest że jestem wyspaną mamuśką od kilku dni:-)
no bo tak to wstawała milion razy a teraz obudzi się o 5 (a kładę o 20) i dosypia do 6.30 więc jak dla mnie na razie przynajmniej bomba:-)

a mam pytanie - kończe karmienie już zdecydowanie. piersi mam zupełnie miękkie - tak jak podczas całego karmenia ale od wczoraj boli mnie pierś - w okolicach pachy... nie mam zgrubienia, guzka nic. więc nie myślę, że to jakiś zatój - co radzicie??
 
Sara - czytałam na zakupowym, że Julii sama je. jak to zobiłaś - mała wykazywała zainteresowanie łyżeczką czy musiałaś ją jakoś przekonywać??
 
Maja tez je sama od jakichs 3 dni- po prostu rano przy sniadaniu wyrwala mi lyzeczke i zaczela sama nabierac sobie kaszki.... oczywiscie na razie bardziej zlizuje ta kaszke i do buzi trafia polowa- ale jednak. Ja biore druga lyzeczka i karmie ją tym co zostanie, ale jak tylko nauczy sie lepiej trzymac lyczeke ( bo w sumie z trafianiem do buzi nie ma wiekszych problemow) to juz jej nie bede karmic
Aha, i zapomnialam dodac w koncu widac gorna jedynke, juz troszke sie przebila- czas najwyzszy, bo mielismy, uwaga- 5miesiecy i 2dni przerwy od ostatniego zeba
 
Kuba wykazuje ogromne zainteresowanie łyżka, nabiera na nią trochę jedzenia, część trafia do buzi, część 'gdzieś', ale czasem jak tak machnie łyżką z kaszką to mam wszystko we włosach :baffled: najczęściej karmię go sama, a on ma swoją łyżeczkę żeby mi 'pomagać', daję mu też czasem łyżeczkę do zabawy i karmi misia i siebie pustą łyżeczką :-) my chyba też mamy nowe uzębienie, ale nie mogę sprawdzić, jak tylko widzi, że zbliżam się do jego ust, zaciska tak że nawet nie mogę spojrzeć :dry::-) jak wyjdą porządnie to będzie wtedy widać, robimy też postępy chodzeniowe, jest coraz więcej samodzielnych kroczków, a na zupełnie bosych stópkach to Kuba prawie biega ;-) właśnie nauka chodzenia zajmuje u nas najwięcej czasu, jak miał 8 miesięcy zaczął wstawać, później chodzić bokiem, biegać na czworakach, od 1,5 miesiąca robi po kilka kroczków i tyle :eek: zobaczymy, może w końcu coś ruszy...
 
reklama
Zuzka trzyma łyżeczke odkąd tylko siedzi i je kaszkę... ale nie czasem tylko wkłada ją do buzi. teraz jest na etapie "nie będę jadła"...:baffled: nadal nie stoi sama i nie chodzi - ale jak wspólnie obgadałyśmy to z moją mamą - Zuzka wszystko robi z dwu-trzytygodniowym opóźnieniem - tzn takim kiedy jeszcze powinna byc w brzuszku. więc chyba nie ma się czym przejmować, wyczytałam też wczoraj, że dzieci, które dobrez raczkują póxniej chodzą - bo nie mają motywacji - w końcu umieją się poruszać i o całkiem nieźle...:-p
 
Do góry