reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Wszystko o naszych dzieciach!!!!!!!!Waga,choroby,rozwój,opieka itp.

Rozumiem Was doskonale, bo mi też było trudno zakończyć karmienie (9 miesięcy), ale że łatwo poszło ogólnie - mały chętnie pije z butli i wcale nie ryczał za cyckiem to nie było problemu, ja chyba bardziej przeżyłam to odstawianie niż on - jak ostatni raz wykręcał się i ryczał co ja mu do buzi chcę pchać - to było mi przykro, a dziś uważam że dobrze ze już nie karmię - jestem wolna, a poza tym z niego byłby za bardzo maminsynek - i tak na mnie wisi co chwila żeby się przytulać ;-)
 
reklama
ja też wciąż karmię piersią i to dość intensywnie, na razie nie myślę o odstawieniu bo Wojtek co chwilę chory, Izka przynosi zarazki z przedszkola a ten je łapie, niedawno przerabialiśmy jelitówkę , teraz angina, do tego zęby mu idą jak szalone, właśnie przebija się 10 ząb. Mam nadzieję że niedługo się to uspokoi i będę miała więcej czasu dla siebie, czyli na BB ;-):-D
pozdrawiam was cioteczki :-)
 
Carolin ja tylko czytałam że taka przypadłość często zdarza się u dzieci z astmą albo alergią, ale też nie koniecznie. Podobno jak nawet się raz usunie problem to lubi ok często powracać mimo starań. I podobno trzeba robić badania moczu często, bo jak jest dużo leukocytów to częściej się ten problem zdarza, ale pewnie lekarz wszystko Ci to dokładanie wytłumaczy, mam nadzieję, że mała nie będzie miała nawrotów z tym zarastaniem, bo to nic przyjemnego, a im starsze dziecko tym większy stres dla niego :-(


Lekarz na razie mi przepisał tylko hydrocortyzon, powiedziała, ze mam smarować 2 razy dziennie i za miesiąc do kontroli :(
o tych badaniach moczu nic nie mówiła, pojutrze będę jeszcze u innej pediatry to podpytam dodatkowo

To prawda, że im większe dziecko tym większy stres. Jak byłam w ciąży to martwiłam się o brzuszek i myślałam sobie, ze jak się urodzi to już wszystko będzie łatwiej, a tu nieprawda :(
agniesia, a tak z innej beczki to zauważyałam, że nasze mualuchy są z tego samego dnia :) czyli pierwszy dzień wiosny :)

ola_o zaraz przekopię wątek główny
 
carolin ja tego nie znam, mam synka, ale pamiętam że ktoś tu wspominał że takie zrastanie jest też wynikiem stosowania chusteczek nawilżanych, sudocremu itp bo podobno mają właściwości gojące, cytuję tu co pamiętam ale nie znam się na tym
 
zazdroszczę Wam że tak długo możecie karmić, ja karmiłam prawie pół roku, ale pokarm sam z siebie zanikał mimo że mały ciągnął... w sumie on nie odczuł za bardzo odstawienia, bo jak dawałam mu butlę to zawsze przytulałam go do cysiaka, ale za to ja się zupełnie załamałam, mam nadzieję, że przy następnym dziecku będę mogła dłużej karmić, chociaż rok... ;-)
 
mój mały ogląda tylko na JimJam swoją ulubioną bajkę Barney i przyjaciele, bo dużo w niej śpiewają i przypadły mu piosenki do gustu, ogólnie całą bajkę ma gdzieś, tylko na piosenkach się skupia i tańczy (i oczywiście pilnuje żeby jak też tańczyła :D)
 
Carolin mam nadzieję, że hydrokoryzon pomoże, niby tak jest że jak urodzi się zdrowe to już wszystko ok, a później zaczynają się schody, nie wiadomo po co i dlaczego :baffled:
dużo zdrówka dzieciaczkom ;-)
 
carolin ja tego nie znam, mam synka, ale pamiętam że ktoś tu wspominał że takie zrastanie jest też wynikiem stosowania chusteczek nawilżanych, sudocremu itp bo podobno mają właściwości gojące, cytuję tu co pamiętam ale nie znam się na tym

to samo powiedziała moja pediatra, że to właśnie odkąd chusteczki zaczęły być stosowane, to ten problem się nasilił, stąd też u nas chusteczki poszły w odstawkę.

Carolin mam nadzieję, że hydrokoryzon pomoże, niby tak jest że jak urodzi się zdrowe to już wszystko ok, a później zaczynają się schody, nie wiadomo po co i dlaczego :baffled:
dużo zdrówka dzieciaczkom ;-)

ja też mam taką nadzieję :) zdróweczka :)
 
carolin ja tego nie znam, mam synka, ale pamiętam że ktoś tu wspominał że takie zrastanie jest też wynikiem stosowania chusteczek nawilżanych, sudocremu itp bo podobno mają właściwości gojące, cytuję tu co pamiętam ale nie znam się na tym
To samo mialam napisac,ktos o tym pisal na watku glownym ale wtedy jakos w to nie wierzylam a teraz.....kurcze ale jak to mozliwe ze od chusteczek:confused::confused::confused:

Wszystkim zdrwoka zycze
 
reklama
ja też karmię piersią ale przyznam, że coraz bardziej przestaję to lubić.
Gosia traktuje mnie przedmiotowo, wkurza mnie gdy siedzimy bawimy się, a ona podciąga mi bluzkę do góry .... albo nie mogę przejść obok niej w samym staniku bo zaraz zaczyna sapać wrzeszczeć, "bo ona chce" to już nie jest dla niej jedzenie w sensie posiłku .....
Czuję się więźniem, i mam dość. Al;e nie wiem jak to zakończyć bo o ile w dzień uda się ograniczyć jeszcze jakoś te karmienia (choc czasami sa nawet 4) to w nocy jest cycek zawsze jak się obudzi, a ostatnio budzi się do 10 razy w nocy .....:sorry2:
 
Do góry