Gosia dzieci tak mają,mojej szwagierki synek tak się przewrócił że musieli mu dwie jedyneczki usunąć aż mu gdzies tam się wbiły
po tym upadku przestał chodzić i zaczał dopiero mając 18 miesięcy i jak chodził to ciągle miał rączki w górze tak jakby ktos go trzymał
Jeju Maniluka nie strasz mam nadzieje ze jej to szybciej przejdzie
Dzisiaj rano tak sie zaczeła smiac ze jej popekaly znow wargi w tych miejscach co przygryzła i znow krew sie lała, chyba ją szczypało bo płakała i zatykała buzie, nie pozwała dotknac sie nawet chusteczka zebym jej to wytarła. Trudno nie bede jej zachecac ani nic, teraz sie o nia boje.... niech sobie biega na tych czterech łapkach jak je pasuje
Ivaz- powtarzam sie ale Zoska mnie tak bardzo zadziwia, jaka ona zdolna, no cos wspaniałego, a ztym mowieniem "pępek" to rzeczywiscie do jakiegos programu powinnas z nia isc...
Majka umie te wszystkie sroczki, kosi-kosi, a kuku, gada tez sporo, przedwczoraj pokazalam jej na poduszce żyrafe narysowana i mowie "patrz Maja jaka ładna żyrafa" a ona "gafa gafa"
smiesznie to zabrzmiało ale juz wiecej nie powtrzyła
Oczywiscie w kwestii "kociej" jest mistrzynia, wie gdzie jest kotek, gdzie śpi, gdzie ma miske, woła na nie "ci ci" , pokazuje oczka, nosek, ogon nawet wąsy... ale co ciekawe na psie juz nie umie tego pokazac
woła baba, tata. Mama tez ale rzadziej, raczej jak jest głodna tylko
daje buzi,ale papa robi 5 min po fakcie
W sumie dużo tego nie bede was zameczac i wymieniac, wchodzi tez na kanapy i fotele, umie obslugiiwac pilota, odtwarzacz Cd.... itd, itp;-)