reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Wszystko o naszych dzieciach!!!!!!!!Waga,choroby,rozwój,opieka itp.

Ewelcia kochanie nie martw sie jesli to nic nie pomaga to moze daj spokoj tylko teraz trzeba jakos ten pokarm zwalczyc najlepszym sposobem jest zasuszenie ale to tezba isc do lekarza on przepisze cos i z glowy

Ale ja ym jeszcze poczekala powalczyla o to no mowie ja tez mam ale co 2 regularnie 3 godzinki sciagam na poczatku nic mi nie lecialo ale pozniej juz tak malutka teraz ciagle do cycka chce :baffled: jestem uziemona tez jak Sara dokarmiam butelka ale juz rzedko swoim mlekiem odciagnietym bo przy cycu spi i traktuje jak smoka czasem trwa to kilka minut czasem do pol godziny raz je raz sie bawi echhh ale staram sie tylko zeby jadla a nie z cyca robila smoka czy uzadzenie do zasypiania

Ewelcia oklady pielucha a przede wszytsko trwale sciaganie i regularne ja mam elektryczny laktator i ssie jak odkurzac moze Twoj jakis za slaby jest
Ewelcia nich tez maz!!!!!! ci sciaga z piersi jak nic nie chce leciec i masuje je
 
reklama
truda ja mam beby ono laktator elektryczny ala jak nim sciagalam to mnie bolalo,kolezanka mi wczoraj przywiozla medela jest ok tez ciagnie jak odkurzacz.ja przystawialam synka regularnie i on sie wkurzal bo nic nie lecialo.
wczoraj udalo mi sie sciagnac wiecej a dzis katastrofa.

agusia ja tez sie nastawilam na piers i teraz spac nie moge siedze i rycze bo jaka ze mnie matka co dziecka nie ma czym wykarmic!!!!.maz oczywiscie mi pomaga,stara sie jak moze,pociesza i jest taki kochany.
 
Dziewczyny dolaczam do tych z kryzysem laktacyjnym...
Rozmyslam czy by po weekendzie jakiegos doradcy laktacyjnego do domu nie sciagnac.No wiec kryzys glownie dlatego ze wczoraj w zlym momencie wyciagnelam cyca z buzi malej (bo przysnela po 15 min ssania a mnie juz brodawka bolala i jak wyciagalam brodawke to akurat mnie "ugryzla" dziaslami) i mi pekla brodaka tzn mam taka malutka dziurke z ktorej az mleko polecialo a dzis jest sinawe naokolo tej dziurki i boli:baffled: Karmilam corke wiec tylko z prawego cyca,dajac temu lewemu odpoczac i sie zagoic,chociaz dlugich przerw tez robic nie mozna.Przyznam ze w nocy (noca nazywam czas od godz 2 do 6) nie daje cyca ze zmeczenia tylko butle i ewentualnie glukoze.Wiem ze zle robie bo wtedy by mi sie wiecej mleka produkowalo ale ja jestem taka umeczona:-(Za to w dzien daje za kazdym razem.Nadal walcze o to mleko ale tez miewam kryzysy.Zgadzam sie ze butle tez mozna dawac z miloscia.Oczywiscie ze mleka matki nic nie zastapi bo jest idealne w swoim skladzie i daje odpornosc dziecku ale za krzywdzace uwazam teksty w literaturze ze niby dzieci karione butla sa mniej szczesliwe i zdrowe.Tesciowa obu synow karmila piersia tylko 3 dni a potem juz tylko butelka (mowila ze strupy miala na brodawkach i wyla z bolu) i chlopy zdrowe porosly jak nie wiem co a czulosci mojemu mezowi nie brakuje skoro umie ja przekazac mnie i dziecku wiec butla jakos nie zaszkodzila.Na pewno nie warto sie za szybko poddawac bo jak juz pokarm zaniknie to ciezko go odnowic.A jak juz sie nie chce karmic to przy malej ilosci pokarmu wystarczy nie przystawiac dziecka i on sam zanika a przy duzej ilosci trzeba isc po leki chyba bromergon ale moze sie myle.Aha,jesli nadal chcecie uratowac laktacje to tego mleka modyfikowanego nie wiecej jak 30 ml-mowili mi w szpitalu ze jest to na tyle mala ilosc by nie zachwialo laktacji a na tyle duzo ze w razie niedojadania dziecko ma te pare kalorii wiecej i nie jest zaglodzone.Moja mala woli jak narazie cyca i najlepiej na cycu sie uspokaja,w tym niestety podsypia (macerujac brodawke).
Ewelcia nie poddawaj sie jeszcze-moze powalcz jeszcze z kilka dni (polecam z calego serca termofor,sama zaraz go przyloze zanim pojde obiad robic).
 
Ewelcia ale jak tak bedziesz robic to napewno pokarmu nie bedziesz miec!!!!!


Mamuska pamietaj kochana ze psychiczny wplyw i negatywne myslenie wplywa na laktacje i blokada jest mleko nie poleci nie ma co ryczec tylko myslec pozytywnie jesli nic nie leci karm malego butla i mleczkiem
Dostawiaj malego by sobie tam cos possal
A jak sie robuja laktacja to malego na zyczenie bedziesz dostawiac
Zajmij sie najpierw tym by piersi byly drozne i mog leciec ci pokarm rozgrzewaj sciagaj laktatorem nos pieluchy by byly cieple rob oklady i nich maz ssa!!!!!!! jesli sa niedrozne to najlepsze ale powiem ze to co teraz pisze nie jest latwe bo bolesne ale coz trzeba sie poswiecic dla maluszka jesli to edzie zawodne przez dluzszy czas idz do lekarza poradz sie w poradni laktacyjnej
 
Sara

Ja tez lewa brodawke mailam tak peknieta az krew leciala i sporadycznie dostawialam mala pozniej przestalam i mascia smarowalam ale musialam sciagac pokarm laktatorem i on mi tak te sutki przetrzepal ze teraz jak mala karmie to juz luz czasem mnie ugryzie ale to juz chyba odporna jestem mala tez mi sie bawi cycami i najlepiej jest bo terz sie uspokaja ale tez daje jej butle z moim mlekiem bo wtedy zje duzoooo tak mi sie bynajmniej wydaje bo z cycka nie potrafie powiedziec ile zje
Ja do poki mam to daje i sciagam ale poczatek straszny nic nie lecialo mala glodna jeszcze problem bo nie mogla sutka zlapac ale teraz jest coraz lepiej
I nie wiem ile to potrwa ale jesli cos to mam mleko bebiko i bede dawac nie patrze na to ze to nie piers bo co moge zrobic wazne by mala byla najedzona
 
Dzieki Truda ale nic na sile.
Ja caly czas mysle pozytywnie ale tylko jak wyciagam cyca zeby dac malemu a widze ze on sie meczy i placze bo nic nie leci to mi tez chce sie plakac:-:)-:)-(.
Albo jak masuje i sciagam laktatorem i widze ze coraz mniej to az mnie sciska.
Nie kazda kobieta ma duzo pokarmu tak samo nie kazda ma latwy porod czy latwo przechodzi ciaze.
 
Ewelcia - ja nie doradzę z karmieniem, bo doświadczenie mam zerowe, ale powiem na przykładzie mojej siostry: też nie miała pokarmu, robiła co mogła i nie udało się. Karmi synka butelką - jest świetnie rozwijającym się i radosnym cztero-miesięcznym bobasem. Wierzę, że łatwo się nie poddasz i dziewczyny na pewno dobrze radzą - ale jeśli nic nie poskutkuje, to na pewno nie możesz się obwiniać! Trzymam kciuki:tak:
 
Ewelcia jak masz dosc to pewnie nie ma co sie meczyc i malutkiego tym bardziej przejdz na butle to przeciez niec takiego zlego ja tez mysle ze za dlugo karmic nie bede i mam juz wszytsko awaryjnie
Kochana nie martw sie tylko daj malemu jesc by sie najdl i nie wazne czy cyc czy butla
Ja tam podchodze od tego tak jak masz to karmisz jak nie masz to dajesz butle i tyle kochana glowa do gory wszytsko bedzie dobrze
 
Popieram dziewczyny.Poki sie da warto walczyc o pokarm ale jesli nic nie skutkuje a dziecko placze z glodu to nie ma co maltretowac dziecka i siebie i po prostu przejsc na butle.Mnie dziwi bo moja mama miala bardzo duzo pokarmu i myslalam ze bede miala tak po niej a tu lipa.Narazie jeszcze pokontunuuje karmienie mieszane czyli cyce + mleko modyfikowane 30 ml,zobaczymy jak to bedzie dalej.Poki co wydaje mi sie ze mala rosnie bo przybiera na wadze wg mojej metody ale moze zle waze.No i spac tez potrafi od 2 do 4 h bez przerwy wiec moze i nie jest taka zla ta metoda tylko kurcze ta peknieta brodawka tak bardzo boli:zawstydzona/y:
Ewelcia,Truda super ze mozemy sie tu wspierac.Nielatwo jest byc mama...karmiaca...
 
reklama
Ja sie tak Ewelcia zastanawiam nad tym co piszesz i zgadzam sie z dziewczynami.
Tylko co z tymi twardniejącymi piersiami? Bo jesli chodziloby tylko o to ze nie masz pokarmu to tu decyzja nalezy do Ciebie: albo molestujesz piersi laktatorem do bólu, masujesz i tym powinnas wywolac laktacje (z tego co wiem to moze dlugo potrwac, ale podobno da sie). Natomiast w Twoim przypadku tu moze tez chodzic o niedroznosc kanalikow. Mysle, ze warto byloby sie skonsultowac w jakiejs porani laktacyjnej.
Wiem tez ze na twardniejące piersi i w ogole na wewnętrze zapalenia najlepsza jest kapusta. Najpierw rozbija sie ja tluczkiem, wklada do zamrazalnika, a potem oklada piersi, az kapusta nie bedzie ciepla i potem znowu. Moim zdaniem to cudowny srodek. Polecam!

Sara to moze skorzystaj z takich kapturkow na brodawki do karmienia. Ja nie uzywalam, ale mojej kolezance sprawdzily sie znakomicie.
 
Do góry