reklama
Dziewczyny nie wiem co jest z moimi cyckami nie tak.
Wczoraj jak kolezanka wymasowala bylo dobrze przez jakies 4omin potem znow twarde,najgorzej prawy.Weszlam pod prysznic i zaczelam polewac goraca woda i masowac dobrze bylo tez na krotko.
W nocy masowalam i odciagalam laktatorem,dostawialam tez malego do cyca w miedzy czasie mierzylam temperature czy oby zapalenie nie idzie.I wiecie i nic pokarmu jak nie bylo tak nie ma,a cycki robia sie twarde.
Dzis z rana juz powtorzylam rytual i znow czuje ze robia sie twarde.
Z dwoch a praktycznie z jednego udalo mi sie odciagnac tyle co na lyzeczke od herbaty.
Ja to mysle chyba ze nie jest mi dane poprostu karmic cycem....a tak bardzo chcialam,maz mnie pociesza ze na butelce tez maly bedzie rosl...ale to przeciez nie to samo...
Wczoraj jak kolezanka wymasowala bylo dobrze przez jakies 4omin potem znow twarde,najgorzej prawy.Weszlam pod prysznic i zaczelam polewac goraca woda i masowac dobrze bylo tez na krotko.
W nocy masowalam i odciagalam laktatorem,dostawialam tez malego do cyca w miedzy czasie mierzylam temperature czy oby zapalenie nie idzie.I wiecie i nic pokarmu jak nie bylo tak nie ma,a cycki robia sie twarde.
Dzis z rana juz powtorzylam rytual i znow czuje ze robia sie twarde.
Z dwoch a praktycznie z jednego udalo mi sie odciagnac tyle co na lyzeczke od herbaty.
Ja to mysle chyba ze nie jest mi dane poprostu karmic cycem....a tak bardzo chcialam,maz mnie pociesza ze na butelce tez maly bedzie rosl...ale to przeciez nie to samo...
maniulka
Pozytywnie zakręcona:)
ewelcia86 głowa do góry ja też swojego synka prawie wcale nie karmiłam nie było mi dane i wcale nie czuje sie z tym gorzej i nie sądze żebym zrobiła mu w ten sposób krzywdę,butle też można podać z czułoscią.
nik_a
Rodzinka w komplecie :-)
Ewelcia ja przy swoim pierwszym dzidziusiu miałam to samo co Ty, cycki twarde, bolące, obrzmiałe a pokarmu prawie nic.... niestety nie udało mi się tego zwalczyć i Michał wyrósł na butelce. Rozwijał się bardzo dobrze, na początku było mi bardzo przykro, że nie potrafię sobie poradzić z piersiami i go porządnie nakarmić, ale cóż... wszystko było dobrze. Trzymam kciuki, może jednak się uda a jak nie to też nie będzie źle.:-)
tylko teraz sie martwie co bedzie jak przestane masowac i odciagac te resztki,moze kapusta owine piersi???
Maz dzwonil i pytal sie czy sie polepszylo mowie ze nie stwierdzil zebym juz nic nie kombinowala i dala sobie spokoj bo sie wykoncze.
Maz dzwonil i pytal sie czy sie polepszylo mowie ze nie stwierdzil zebym juz nic nie kombinowala i dala sobie spokoj bo sie wykoncze.
Ewelcia ja przy swoim pierwszym dzidziusiu miałam to samo co Ty, cycki twarde, bolące, obrzmiałe a pokarmu prawie nic.... niestety nie udało mi się tego zwalczyć i Michał wyrósł na butelce. Rozwijał się bardzo dobrze, na początku było mi bardzo przykro, że nie potrafię sobie poradzić z piersiami i go porządnie nakarmić, ale cóż... wszystko było dobrze. Trzymam kciuki, może jednak się uda a jak nie to też nie będzie źle.:-)
a co mam teraz zrobic zeby zatrzymac to co jest???
czy oklady z kapusty wystarcza??
Pomozcie
nik_a
Rodzinka w komplecie :-)
Ja tak się przemęczyłam chyba dwa dni, kapusta, okłady, masowanie i pomagały mi dość ciepłe kąpiele, wtedy mleko samo wypływało...wkońcu pokarm się przepalił.
maniulka
Pozytywnie zakręcona:)
ewelcia86 nie wiem ja miałam taki zanik pokarmu że zaczęłam podawać butle i nic nie robiłam z cycami a one jakby nigdy nic w sobie nie miały
nik_a
Rodzinka w komplecie :-)
Acha i przestałam odciągać pokarm, żeby nie pobudzać produkcji mleczka
reklama
Agusia1987
Entuzjast(k)a
- Dołączył(a)
- 6 Listopad 2008
- Postów
- 1 623
Ewelcia współczuje, ja mam nadzieję że będę moją małą karmić piersią, hmm dużą nadzieję, a jak się okaże że nie mam pokarmu to chyba się na początku załamię . Nie myślę oczywiście że karmienie butelką jest złe, tylko że ja już tak się nastawiłam na to że piersią że rozczaruje się bardzo jak się jednak okaże że się nie uda .
Podobne tematy
- Przyklejony
- Odpowiedzi
- 169
- Wyświetleń
- 272 tys
Podziel się: