reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Wszystko o naszych dzieciach!!!!!!!!Waga,choroby,rozwój,opieka itp.

O matko! ja tez wycieram zlew i wanne do sucha:zawstydzona/y: chyba musze jednak nad sobą pomyśleć...:-)

a, tak to ja też mam... nienawidzę wyschniętych plamek po kropelkach wody..
tak samo mam z samochodem, jak go w lato czasem umyję (a nie pojadę na myjnię) to też go z każdej strony do sucha wycieram:-D:-p
chociaż jak pojadę na myjnię to tez po wyjeździe go dosuszam papierowymi ręcznikami:-D
 
reklama
alcik jak nie teraz to później Twoje dziecię zje trochę zarazków więc trochę luzu kobietko ale stopniowo odmawiaj sobie jednej czynnosci(no wycieranie wanny do sucha;-)).. Bo jak będziesz próbowała to zrobić na rach ciach to będziesz przeżywała wręcz depresje:-(

Dominika śmiech tym samochodem:-D:-D reczniki papierowe:-D:-D:-D
a ja mam zlew z marmuru/kanglomeratu i nie widać na nim kropelek(ma jasno beżowy kolor):-D:-D:-D dlatego go kupiłam:-D:-D
 
alcik jak nie teraz to później Twoje dziecię zje trochę zarazków więc trochę luzu kobietko ale stopniowo odmawiaj sobie jednej czynnosci(no wycieranie wanny do sucha;-)).. Bo jak będziesz próbowała to zrobić na rach ciach to będziesz przeżywała wręcz depresje:-(


no chyba żartujesz!!! tylko nie z wanny, wanna musi być do sucha.
to może ze zlewu? czasami jak sie użyje takiego żelu cilit to się kropelki wody zlewają i nie wysychają:-D:-D:-D
 
madzik to my spryciule jesteśmy bo ja też mam taki zlew w kuchni :-D ale sam wylot wody mi żółknie od herbat wylewanych :-p umywalkę w łazience też wycieram ale brodzika już nie :-p
 
to się załamałam... ja znaczy bałaganiara jestem przy Was :baffled: - odkurzam raz w tygodniu, podłogi myję co 2-3 dni... łazienkę sprzątam raz w tygodniu, nigdy mi do głowy nie przyszło wycieranie wanny czy zlewów do sucha :szok:
i w dodatku można powiedzieć, że przecież nic nie robię bo w domu siedzę z Julą... ale to nie takie proste - odkurzam z Julą w nosidle, bo ona uwielbia odkurzanie, a przecież nie będzie za mną chodzić na czterech ;-) poza tym, jak chcę coś zrobić, to muszę ją ze sobą mieć, bo inaczej ryczy - więc podłogi myję wieczorem jak już śpi, w łazience też sprzątam wieczorem - bo się nawdycha tej chemii inaczej :baffled:
 
ola - neprawda! w domu musi być czysto po prostu. przecież ja też napisałam że odkurzam 1-2 razyw tyg a podłogę myję najczęściej raz w tygodniu i to starcza. Mam podłogę dobra do utrzymywania.
zauważyłam tylko, ze firanki powinnam prać częściej, bo to siedlisko kurzu... w sobote wszsystko powrzucałam do pralki i potem jak się pranie skończyło to powiesiłam od razu mokre
nie możnasię dać zwariować...
łazienkę tez sprzątam raz w tygodniu i jest czysto, myślę, że to wystarcza
 
poza tym musisz po prostu czuć się w swoim domku dobrze:tak:

mnie męczy bałagan - ale taki bałagan na maksa, a nie, że np w tym tygodniu odkurzyłam tylko raz:eek::eek:
 
mnie też męczy, szczegolnie jak sa rozrzucone rzeczy, ktore maja swoje "miejsce" w domu, ale moj m na to uwagi nie zwraca - to mnie bardzo wkurza
 
reklama
ola - dokładnie!!!!! u mnie to samo. ja tez lubię jak rzeczy sa na swoich miejscach. krzesło stoi tam gdzie powinno, fotel też, rzeczy sa w szafie, a m to nie przeszkadza, że przestawił krzesło i nie odstawił, albo sweter leży rozrzucony gdzieśtam:wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y:
ale musze powiedzieć że juz się powoli uczy :-D ze ja lubię mieć wszystko na swoim miejscu :-D :-D
 
Do góry