G
gosia88
Gość
ja juz pisalam ze Majka sama wstaje- przy meblach oczywiscie, ale ostatnio zrobila dwa kroczki przy kanapie boje sie spuscic ją na 2sek z oka.... mialam kupowac pchacz ale teraz stwierdzilam ze z jej tempem to i tak niepotrzebny jak ona wszytskie umiejetnosci nabywa hutrowo z dnia na dzien
co do innych rzeczy0 jest baaaardzo rozmowna, wszelkie baba, dada,tata , mama mowi bez problemu. Za to z "zabaw" do powtarzannia to null nic nie lapie kosi kosi lubi jak jej pokazuje ale jak pokazuje papa albo"jaka Maja jet duza" to patrzy na mnie jak na kretynke ze zdziwiona mina kiedys myslalam ze ona z tych "gadanych" dzieci ale teraz widze ze stanowczo w ruchowe dziecko poszla.... raczkowala moze 2tyg a teraz przeraczkuje 2metry i reszte idzie na wysprostowanych nozkach i raczkach wiecie cos jak koci grzbiet....ona by chyba chodzic chciala tak mi sie wydaje z jej zachowania bo strasznie sie wkurza jak wstanie i po jakims czasie traci sile i siada no i tak jak pisalam do wszystkeigo podchodzi i sie wspina od razu
co do innych rzeczy0 jest baaaardzo rozmowna, wszelkie baba, dada,tata , mama mowi bez problemu. Za to z "zabaw" do powtarzannia to null nic nie lapie kosi kosi lubi jak jej pokazuje ale jak pokazuje papa albo"jaka Maja jet duza" to patrzy na mnie jak na kretynke ze zdziwiona mina kiedys myslalam ze ona z tych "gadanych" dzieci ale teraz widze ze stanowczo w ruchowe dziecko poszla.... raczkowala moze 2tyg a teraz przeraczkuje 2metry i reszte idzie na wysprostowanych nozkach i raczkach wiecie cos jak koci grzbiet....ona by chyba chodzic chciala tak mi sie wydaje z jej zachowania bo strasznie sie wkurza jak wstanie i po jakims czasie traci sile i siada no i tak jak pisalam do wszystkeigo podchodzi i sie wspina od razu