Justyna337
Fanka BB :)
kaar u takich maluchów wogóle jest straszny. my ten pierwszy nawet jako tako przeżyłyśmy. mała nie miała nerwa. ja odciagalam, była woda morska, wyparzałam wszystko zaraz jak skonczyłam uzywać żeby właśnie nie jadła swoich zarazków po raz drugi i wymieniłam smoki zaraz po infekcji. katar trwał 5 dni przy takim traktowaniu. a teraz antybiotyk na to gardło. przy gorączce katar rzucił się jednego dnia wieczorem ale drugiego dnia już nic nie było. dzisiaj sie pojawił - szkoda że nie dczytłam o tych kroplach...:-(kupiłam krople nasivin - na razie działają - podałam pierwszy raz