reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Wszystko o naszych dzieciach!!!!!!!!Waga,choroby,rozwój,opieka itp.

Ja nic nie mówię,dzielnie to znoszę bo mąż będzie marudził a nie mówiłem on nie bardzo chchiał żebym się przeprowadziła tzn.chciał tylko mówił że to nie dla mnie,że ludzi tu niema,że pogoda ochydna,nudno itp.teraz ciągle mnie pyta czy mam dosć a ja mówię że nie,ale trochę mnie to już męczy bo ostatni raz na spacerku byłam w zeszłą sobotę bo później pogoda paskudna a jak było ładnie to Marti z gorączką szok:szok:ja nie zwyczajna siedzieć w domu w Pl to nawet jak padało to szłam a tu się nie da otwarta przestrzeń,zimno,wietrznie kosmos normalnie całe szczęscie że mam psa bo bym chyba oszalała a tak conajmniej te 3 razy dziennie wyjdę na chwile z nim
 
reklama
Gosia jest strasznieee ruchliwa. na kolanach u kogoś nie usiedzi a to na brzuch, a to na plecy i co dziwne chce stawać NA NOGI :szok: jak się ją trzyma pod paszkami to się oprze na czyjejś ręce, rozbuja się i staje na nogi ..... a nie umie jeszcze sama usiąść a posadzona chwieje się ...
 
Dominika - ja też tak robię ale jak zostawiam małego w łóżeczku pełnym zabawek, a tak to jeszcze nie miałam okazji go zostawić jak już chodzi, zobaczymy "w praniu" :)

Karolka - i Ty się doczekasz, a póki co masz trochę spokoju :)
 
Magdalenka - jeszcze trochę i Gosia zacznie podskakiwać na stojaka :)
mój też tak robi a teraz to już w ogóle - jak go chcę dać na podłogę na brzuszek to on najpierw stoi - nogami mi się zapiera :) i zaczął też prostować nogi jak stoi na czworakach :) strasznie się "śpieszy", ja to jakaś w ogóle do tyłu byłam ze wszystkim, chodziłam na pewno jak miałam ponad rok, nie ma tego po mnie :)
 
Dominika my też tak walczyliśmy - dawałam smoczek i był moment że myślałam ze wygraliśmy, ale potem zaczęły iść zęby i kciuk to było jedyne lekarstwo... ech
 
reklama
Domi-ja nic nie chce mowic al Julita juz jest "po" jesli chodzi o zrzucenie na siebie suszarki z praniem...:shocked2:I talerza z zupa bo pociagnela za obrus,i przyciecie paluszkow szuflada i walniecie sie drzwiczkami od szafki w glowe...i dlugo by wymieniac:-D:eek:
 
Do góry