reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Wszystko o naszych dzieciach!!!!!!!!Waga,choroby,rozwój,opieka itp.

Ewelcia ale Twoj młóci po ile ml co te 10-15 min?Bo moja je 100 ml w ciagu np 30 min tzn robie jej celowe przerwy.
Kitki kazde dziecko jest indywidualne i ma inne potrzeby,nie ma co patrzec na rozpiski na opakowaniach od mleka czy instrukcje/poradniki-tak mi mowila pediatra ze jak ulewa to trzeba dawkowac po trochu.Pozatym to zalezy tez troche od wielosci dzidziusia.Ja urodzilam drobinke 2800g,teraz mimo ze ma 6 tyg i wazy owszem te 4 czy lekko troche ponad 4 kg to i tak jest malo w porownaniu z dziecmi ktore juz rodza sie z taka waga.Moja jest traktowana w tym wypadku jako ta z mniejszym brzuszkiem,ale to tez nie jest regula-czasem maluch zjada wiecej niz dorodny bobas.Tak samo jak w swiecie doroslych-jeden je duzo i szzuply a inny malo i tyje,nie ma regul.Takze karm tak jak ci mowi intuicja i obserwuj corcie,nie ma co sie sugerowac.
Karolka bujanie z turbodoladowaniem hahaha.A moze to poczatki choroby sierocej to bujanie?Matka wpatrzona w komputer jak sroka w gnat ehh...Wiecie duzo mamus sie rozpakowalo juz a nas tu malo jest na tym watku a takich "wariatek" jak ja co siedza codziennie na tym forum to juz wogole niewiele...moze lepiej by dziecku czas posiwecic...Ale jak wroce do pracy to nie bede miala czas na forum.Oooo zasnela:tak:Bez wyrzutow sumienia buszuje wiec dalej po necie:-D
 
reklama
Sara ja tez tu zagladam codziennie nawet kilka razy.
Jak nakarmie malego wloze do lozeczka to czekam chwile i w tym czasie tu zagladam,zdarze coz przeczytac,napisac albo i nie i maly znow sie budzi i kweka do daje mu "zero kalorii"ale dziala na chwile potem znow jest jedzenie i tak non-stop.

On je np 30ml za 10czy 15min 20ml,i tak ciagle.I przysypia albo jak chce mu dac zeby zjadl wiecej jednorazowo to wypluwa.

W sobote odkurzalam na raty,schdy chyba na 2raty,salon chyba na 3raty.
Nie oplaca mi sie brac za co kolwiek jak on nie spi.
 
Sara nie musisz mieć wyrzutów sumienia...Julitka szczęśliwa, zaradna, sama się sobą zajmuje i daje Mamusi chwilkę wytchnienia na buszowanie po forum :-):-):-)

a my dzięki temu mamy szczegółowe relacje z opieki nad Niunią:-)

Ja już się doczekać nie mogę jak też tak będę mogła dzielić się poradami odnośnie opieki nad Maluszkiem i chwalić małymi sukcesami...tylko strasznie leniwe to moje dziecię i brzuszka opuścić nie chce...:baffled:
 
Kitki dzieciaczki od urodzenia do 10 doby zjadają co dziennie o 10ml więcej zaczynając od 10 czyli na 10 dobę przypada już 100 ml tak mi ostatnio tłumaczyła położna więc na pewno nie przekarmiasz :tak:
u nas pogoda do niczego więc siedzimy w domu od soboty a tak się cieszyłam ze już spacerki nam się zaczęły
nocka jakos minęła chociaż znowu od 3do 5 mała miała kolki ale wczesnie poszłąm wczoraj spać to mi jakos nie przeszkadzało te pare godzin zarwanych nawet sie wyspałam :tak:
ewelcia86 mówisz że marchwianki pomogły cieszy mnie to a jak kupsko było porządne :-)
A tak w ogóle to mi się starszak rozchorował kurcze żeby tylko Martynki mi nie zaraził jutro mam wizytę w przychodni z małą(warzenie i takie tam) to może i jego zbadają przy okazji,no i była dzisiaj u nas połozna opowiedziałam jej o tych nockach ostatnich ona mówi że albo to kolki albo mała się nie najada kazałą sciągnąć do butelki pokarm zaraz przed karmieniem z jednej piersi i sprawdzić ile mam,sciągłam 80 więc nie najgożej jeszcze by cos poszło ale mała głodna już była
więc więcej nie sciągałam.Wychodzi na to że pokarmu mam tyle ile potrzeba i bardzo dobrze bo jak by mi przyszło ją dokarmiać to masakra ona za każdym razem jak daje jej cos z butelki to się krztusi a ja mam serce w gardle,mam butelki lovi wydawało mi się że takie maleńkie są te dziurki w smokach a ona i tak się krztusi że aż strach.Kupiłam jej dzisiaj plantex na te kolki ale jak pomyslę ze mam jej dac butelką to już wolę w nocy nie spać tylko ją na brzuszku u siebie trzymac to jej pomaga
Ja też udzielam się tylko w tym temacie no i na zamkniętym i porodowym :-)
 
maniulka kupy wczoraj byly dwie:-):-):-)rano po 3 maz przebieral bo on wstaje do malego z soboty na niedziele w nocy:-D
wieczorem to taka strzelil ze szok!!!:-D:-D:-D
body i spodnie do zmiany nawe plecy sobie uflejal:-D:szok::-Dtroche go umylam wytarlam i zaraz poszedl do kapania:-).
baki buszcza jak stary,jego pierdy gorzej smierdza niz moje jak bylam w ciazy hehe:-D:-D:-D.
jak karmisz piersia to herbatke ty powinnas pic.

zycze zdrowka dla synka
 
Ewelcia no uśmiałam sie z tych pierdów Szymonka:-):-D:-D:-D dobre dobre, aż męzowi to czytałam:-D kurcze kiedyś ktoś mi mowił ze kupki niemowlaka to nie śmierdzą wcale, a nasz Oliwier to takie ma smrodziaste te kupki ze szok, a podobno potem gorsze są:-D ciekawe jakie będa.:-D

Dziewczyny przypomnijcie jak się przyrządzało tą marchwianke? nie mamy jeszcze kolek ale na wszelki wypadek lepiej sobie o tym sposobie przypomniec.:tak:

Maniulka Ty juz na spacerach byłas??:tak:
Kurcze mamy w tym samym czasie dzieciaczki urodzone, tyle ze my dopiero w czwartek ze szpitala z powodu tej żółtaczki wyszliśmy:baffled:

A my znamy już wynik żółtaczki po kontroli, z 13 w czwartek zrobiło się 14,7 w dniu dzisiejszym. Mały ładnie przybiera więc podobno nie jest tak źle ze wzrostem tej żółtaczki. Jak zapytałam sie o dopajanie glukoza i woda to pediatra powiedziała że jak ładnieprzybiera to nei trzeba. O pasteryzowaniu pokarmu też nic nie powiedziala. podobno jeszcze ponad tydzień napewno się będzie utrzymywała żółtaczka, ciekawe ile..:baffled:

A co do moich cycków to jakiejś infekcji grzybicznej dostałam brodawek:baffled::crazy: MASAKRA!! Takie mam zaczerwienione, bolą mnie i klują...tak samo naokoło narządów rodnych:crazy: dostałam na to maść clotrimazolum i sie mam smarować.
Mam dostawiać jak najczęsciej do lewej piersi, bez kapturków w ogóle karmic (bo one moga nasilac infekcje jeszcze) bo w niej laktacja trochę przycichła i trzeba rozbujać znowu. Mały na szczęscie w miare łapie te moje brodawki i już sobie radzi-trochę sie wyciągnęły z tej płaskości.:tak: Pani doktor w poradni lakacyjnej powiedziała że dobrze sobie radze z przystawianiem i nie wie po co ja w ogóle kapturków używalam;-)
Dobra zdrzemnę sie trochę bo coś ciśnienie dzis kiepskie, a ja nadal biorę leki na nadcisnienie bo mam wysokie :baffled::crazy:
 
Madzik smaruj pierś niech się szybko wyleczy
oliwier śpi teraz jak suseł ciekawa jaka noc będzie bo narazie to on wygrywa :wściekła/y: dzis znów spał ze mną a mąż poszedł w odstawke .
Normalnie myslałam że sie nie złamię ale u mnie to wygląda tak że mały płacze to budzi dziewczynki starsza musi o 7.00 wstać do przedszkola więc ja go biorę do nas do pokoju.
Niestety mamy tylko 2 pokoje .
W dzień śpi w łóżeczku bez problemu nie wiem on się w nocy tak zachowuje jakby chciał mnie mieć ciągle przy sobie .
U mnie dziś leje jak z cebra cały dzień od samego rana ja chyba ogłupieje jak nie wyjdę na ten spacer no ale co zrobić :baffled:nic tylko czekać niby od soboty ma się poprawić mam taką nadzieję :wściekła/y:
CCzy jak wy zanosicie dzieciaczki do łóżeczka czy one się wybudzają z płaczem tak jakby czuły że tam idą? Ma ktos receptę na ten problem .:confused:
Nic uciekam bo na wspólnej leci papatki
 
Do Sary i ewelci bo wasze szkraby najstarsze od kiedy wasze maluchy zaczeły sie czyms interesować???bo moja robi coraz dłuższe przerwy w dzień miedzy spaniem jednym a drugim potrafi już tak z godzinke nie spać ale w tym czasie marudzi płacze i chce na ręce bo jeszcze nic ją nie interesuje.
 
A zapomniałam dopisać że oprócz smarowania piersi pani doktor dała mi zawiesinę do smarowania jamy ustnej Oliwiera -Nostatyne do pędzlowania.:-( Niby nie ma żadnych krostek ale zapobiegawczo dała.

Mamusia widzę ze Twój Oliwier się rozkręcił:-D Widać faktycznie że to chęć bliskości... No cóż taka przypadłość dzieci.
Mój na razie bardzo grzeczny ale to przez to pewnie ze ma żołtaczkę a wtedy dzieci sa spokojne i senne, ale już widzę ze zaczyna powoli się tez buntowac przeciw łóżeczku i kłamie że chce cyca, po czym ssie dosłownie minutę i zasypia. Generalnie już wtedy jak się go odłoży do łóżeczka to śpi. Mąż krzyczy na mnie abym go nie brała do łózka bo się przyzwyczai- jeszcze do kilka dni wstecz jak byłam w szpitalu obiecywałam sobie że się nei złamię i nie będę go brała aby się nie przyzwyczaił.A teraz tak się nei moge nim nacieszyć że chciałabym z nim leżeć-ale tego nie robię, no może chwilkami po karmieniu.:tak:
Teraz własnie Oli jest po przewijaniu, pokwilił i zacząl się drzeć w niebogłosy, ale po chwili już cisza. Głodny napewno nie jest bo mu się az ulewa po osttnim posiłku, wiec ewidentnie to chęc zwrócenia na siebie uwagi i wzięcia do siebie. Chyba się zaczyna meksyk:tak:
 
reklama
Do góry