reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Wszystko o naszych dzieciach!!!!!!!!Waga,choroby,rozwój,opieka itp.

reklama
ATsonia to chyba nowa umiejętność pewnie szybko mu minie;-)

Wreszcie mogę coś tu napisać wprawdzie wy tu o pełzaniu,raczkowaniu am ja się pochwalę że Martyna wreszcie opanowała obrót z plecków na brzuszek robi to idealnie,cieszę się bardzo bi już myślałam że prędzej usiądzie niż się obróci :-)
No to super ze obroty opanowane;-)
Ada zaczyna robic tak jak kiedyś Julitka Sary, stanie na kolanach i się buja w tył i w przód :tak:
Gratulacje dla Adki:tak:
jeszcze raz dzieki dziewczyny za pocieszenie:-)
Avanti no właśnie mój też zapomniał jak to jest sie przewracaz z brzuszka na plecki:crazy: Bo z pleców na brzuch to idealnie, nie jestem go w stanie upilnowac. Lezy tak normalnie z 30 minut, bawis ie na brzuchu a jak sie zmeczy to ryk jest:crazy::confused2: no i mama musi obracac a on znowu na brzuch i znowu 15 minut lzabawy...

w kwestii ulewania to nic nie pomogę bo nie mam takich doświadczeń...
Madzik moja Amelka to samo:tak: a jak sie przekreca z pleckow na brzuszek to zawsze na lewa strone (moze kilka razy na prawa) mi rehabilitantka kazala pocwiczyc przewroty przez prawe ramie no i 5.10 wizyta wiec dowiem sie co dalej.. Z brzuszka na plecki przewracala mi sie kilka razy tylko- juz dawno.. a odkad nauczyla sie przewracac z pleckow na brzuszek to z brzuszka na plecki nie chce:eek: choc ostatnio tez kilka razy sie zdazylo wiec moze pamiec jej wraca:rofl2:

Amelka juz wlasciwie nie ulewa. czasami zdazy sie jeszcze tak mini minimalnie;-) ale bardzoooo zadko a wczesniej (kiedys) to zygala jak opentana:sorry:
 
Modroklejka meczace jest to ze trzeba non-stop byc przy dziecku no nie?
Moj szym tez wyje jak mnie nie widzi ale ja i tak wiekszosc dnia musze byc przy nim i to na podlodze bo na kolanach posiedzi z 5min i sie wygina bo chce raczkowac!!!
Zapitala jak male BMW:-Da ja wyjde na chwile do kuchni a ten juz pod sto;em siedzi albo przy schodach:shocked2:
 
a u nas w końcu dziecko zamiast kręcić się w kółko i turlać po pokoju albo łóżku zaczęło PEŁZAĆ!!! nasz aniołek pełza za pilotami:-D:-D:-D
 
widzę, że spanie na bakier... u nas był kłopot wcześniej ale jak mówicie, że teraz macie kłopoty to aż się boję czy u nas nie będzie źle za chwilę...
MOja Zuzia tak szoruje nosem jak Julianka, ale tylko wtedy jak się złości. nie ma szans na zwykle szorowanie:-D No i u mnie tak samo jak u Modroklejki, jak jestem w pokoju - obok to jest git a jak wyjdę chhoćby siku to jest marudzenie i wycie...

i mam pytanie: dziewczyny, czy was tez tak bardzo bolą plecy??
 
reklama
Do góry