Hej dziewczyny,
A ja nadal na laktatorze i maly na moim pokarmie jest ) mam nadzieje, ze po operacji tez tak ladnie bedzie jadl, jak do tej pory.
PRzez miesiac byla porazka, musialam go dokarmiac bebilonem, bo potrafil wypic nawet 1,3 l mleka, a tyle swojego nie mialam. Ale to ten skok rozwojowy, tak wiec nie dziwcie sie, ze dzieciaki wiszą non stop na cycach.
W nocy tez sie tadziu budzi jeszcze, zwykle 2 razy na jedzenie :/
U nas oprocz mleka od niedawna jest kleik ryzowy, na wszelki wypadek nauczylam malego jesc lyzeczką...
A ja nadal na laktatorze i maly na moim pokarmie jest ) mam nadzieje, ze po operacji tez tak ladnie bedzie jadl, jak do tej pory.
PRzez miesiac byla porazka, musialam go dokarmiac bebilonem, bo potrafil wypic nawet 1,3 l mleka, a tyle swojego nie mialam. Ale to ten skok rozwojowy, tak wiec nie dziwcie sie, ze dzieciaki wiszą non stop na cycach.
W nocy tez sie tadziu budzi jeszcze, zwykle 2 razy na jedzenie :/
U nas oprocz mleka od niedawna jest kleik ryzowy, na wszelki wypadek nauczylam malego jesc lyzeczką...