dawałam marchewkę, potem marchewkę z ziemniakami hippa, marchewkową z ryżem bobovity (to jej najlepiej podchodzi) jarzynowe nie smakują, bo są chyba za gęste, szpinak bleee, jabłuszko bleee (a jak ja jem to ię przyssie i liże ;-) ) frutapura jabłko banan bleee... kaszka ryżowa z banenem 2 łyżeczki i bleee, kaszka ryż-kukurydza dojrzałe jabłko bleee... ręce opadają
reklama
Jula dostała owieczkę - nazwaliśmy ją Blanka - i ma ją w łóżeczku, jak się w nocy obudzi to zapasy z nią ćwiczy ;-)Karolka - co to za pacynka?
Wasze pociechy mają jakieś zabawki, z którymi spią? Bo moja nie ma.
Nici to pluszowe zabawki, maskotki, breloki czyli idealne upominki. Jula ma tą JM10 a Nika JM4, ma na imię Matylda
maniulka
Pozytywnie zakręcona:)
ola_o miałam to samo z Martyną wszystko było beeee i doszłam do tego że ona lubi to co my więc daje jej to co my jemy miksuje i już dodam trochę masełka a i odkładam jej jedzonko mniej przyprawione,doprawiam nam później jak już odłożę małej
magda19lenka
MTM
- Dołączył(a)
- 20 Październik 2008
- Postów
- 4 462
Ja też czekam na noc, którą Gosia spędzi bez jedzenia !!
Ostatnio śpi z nami z moim cyckiem w buzi
Ostatnio śpi z nami z moim cyckiem w buzi
Justyna337
Fanka BB :)
Gosia no to faktycznie porażka... Chociaż ja miałam taki miesiąc że mała co 1,5 godziny wstawała i chciała jeść. na rzęsach chodziłam i tez myślałam, że to ząbek. ale nie... mała przestała się kręcić. budzi się ze dwa razy ale tylko je i śpi a ząbka jak nie było tak nie ma. Chociaz myślę, że to właśnie ząbki, bo ma takie dni, że trudno z nią wytrzymać. na rączkach nie na leżąco nie. cyca nie, jeść nie... spać nie.... oszaleć można. ale to są tylko takie dni więc myślę, że coś tam jej przeszkadza. może to ząbki - innego wytłumaczenia nie znalazłam.
Ola - a u Ciebie to chyba może być też tak, że mała czuje się przy cycu bezpieczniej. przeprowadziliście się, nerwy, nowe miejsce - może to dlatego.
Magdalenka - u nas to ja usypiam (ale nic w buzi nie mam). Biorę Zu do jedzenia i ona tak spokojnie je (a robi tak tylko w nocy bo w dzien sie szarpie i wyrywa), że odpadam, i budze się dopiero do nastepnego karmienia. Na szczeście i tak jestem pół tygodnia sama to problem mamy tylko w weekendy jak m wraca i spi w domu - bo nie jest do małej przyzwyczajony. ale ostatnio śpimy w weekendy wszyscy razem i jest ok. myslę, że jemu to tez jest potrzebne bo ma mało dziecka na codzień. lubie te nasze poranne przywitania . z resztą malutka nam zwykle śpi wtedy troszkę dłużej;-)
a ja dzisiaj rbie prowokację kakao. do tej pory nie mogłam pić bo mała miała uczulenie - zobaczę może jej przeszło. z dynią się uspokoiło to może i kakao będzie tolerować.
Ola - a może spróbuj do zupki dolać swoje mleko - zagęszczone np kleikiem i do tehgo odrobina warzywek albo w ogóle tylko mleko z łyżeczki - żeby czuła ten sam smak
Ola - a u Ciebie to chyba może być też tak, że mała czuje się przy cycu bezpieczniej. przeprowadziliście się, nerwy, nowe miejsce - może to dlatego.
Magdalenka - u nas to ja usypiam (ale nic w buzi nie mam). Biorę Zu do jedzenia i ona tak spokojnie je (a robi tak tylko w nocy bo w dzien sie szarpie i wyrywa), że odpadam, i budze się dopiero do nastepnego karmienia. Na szczeście i tak jestem pół tygodnia sama to problem mamy tylko w weekendy jak m wraca i spi w domu - bo nie jest do małej przyzwyczajony. ale ostatnio śpimy w weekendy wszyscy razem i jest ok. myslę, że jemu to tez jest potrzebne bo ma mało dziecka na codzień. lubie te nasze poranne przywitania . z resztą malutka nam zwykle śpi wtedy troszkę dłużej;-)
a ja dzisiaj rbie prowokację kakao. do tej pory nie mogłam pić bo mała miała uczulenie - zobaczę może jej przeszło. z dynią się uspokoiło to może i kakao będzie tolerować.
Ola - a może spróbuj do zupki dolać swoje mleko - zagęszczone np kleikiem i do tehgo odrobina warzywek albo w ogóle tylko mleko z łyżeczki - żeby czuła ten sam smak
S
Sara27
Gość
Julitka ma 2 maskotki w lozeczku z ktorymi zasypia-welurowego pajacyka i niezmiennie tyrgyskazawsze tez wkladam jej do lozeczka gryzaczek,jak sie juz obudzi by sobie w zabkach ulzyla.Na ostatniej wizycie u pediatry a bylo to ze 3 tyg temu czy dawniej babka zajrzala jej do buci i mowi ze juz na dniach bedzie zabek bo rozpulchnione dziasla,minal prawie miesiac i nic ale...dzis pomacalam i czuc wyraznie 2 zeby dolne,az stuka lyzka przez dziasla ale na zewnatrz jeszcze nie wyszly.
Gosia-faktycznie dawno nie pisalas;-)
Gosia-faktycznie dawno nie pisalas;-)
S
Sara27
Gość
Ewelcia-pediatra miesiac temu tez mowila ze "lada dzien"dziwne to wszystko ale mnie tez zab wyszedl pozno-ale jak mialam 8 mcy to mialam- chyba Julita mnie nie zamierza pobic?
I
ivaz
Gość
Ja też dostałam zębów późno, kiedyś nawet przeczytałam w swojej karcie która jest w przychodni takie zdanie"matka zgłosiła się z dzieckiem z powodu braku zębów" ja k policzyłam po dacie miałam wtegy 10 miesięcy. A swoja droga to chciałabym aby Zosia odziedziczyła zęby po mężu, skubaniec ma 35 lat i żadnej plomby, chodzi do dentysty tylko na kontrole, szczęściarz
reklama
Moje maleństwo
Mamusia Amelki
Ivaz no to niezly ten Twoj maz;-) ja to niestety mam slabe... a w ciazy to tak mi sie popsuly ze szok teraz jak bylismy to zrobilam az 6 i jeszcze chyba 2 do roboty zostaly
Podobne tematy
- Przyklejony
- Odpowiedzi
- 169
- Wyświetleń
- 272 tys
Podziel się: