reklama
będę próbowała, w końcu musi się nauczyć jeść coś oprócz mleka, które ostatnio ciągnie co 1,5-2h
wczoraj to wieczorem normalnie sutki mnie bolały tak były "memłane" cały dzieńJula z lubością cmoka palec od stópki - ale tylko od prawej ;-)
przewraca się też coraz szybciej z brzuszka na plecki - dzisiaj przeturlała się przez całą szerokość tapczanu, tym razem uważałam i nie zleciała ;-) fajnie wygląda jak zaczyna się obracać - lży na brzuszku, głowa na boczku, zadziera jedną rączkę, patrzy do góry, zastanawia się.. a potem myk i już :-)
przewraca się też coraz szybciej z brzuszka na plecki - dzisiaj przeturlała się przez całą szerokość tapczanu, tym razem uważałam i nie zleciała ;-) fajnie wygląda jak zaczyna się obracać - lży na brzuszku, głowa na boczku, zadziera jedną rączkę, patrzy do góry, zastanawia się.. a potem myk i już :-)
Justyna337
Fanka BB :)
he he skąd ja to znam.... ja od miesiąca karmię co 1,5 - 2 godziny... masakra. dzisiaj od 5 do 10.30 co godzina
jak się okaze po tych wszystkich wyrzeczeniach, godzinach wiszenia na lakatorze, żeby pobudzi c to i owo, obiadkach które wywołały u mnie poczucie winy itd że mała nadakl nie przybiera wystarczjąco to chyba ię zapłaczę
jak się okaze po tych wszystkich wyrzeczeniach, godzinach wiszenia na lakatorze, żeby pobudzi c to i owo, obiadkach które wywołały u mnie poczucie winy itd że mała nadakl nie przybiera wystarczjąco to chyba ię zapłaczę
Justyna337
Fanka BB :)
a Zu zaczęła łapac zabawki!!!!!!! nareszcie. coprawda zupełnie nie wie co z nimi zrobic ale jest postęp. no i zauważyłam, że nie wszystkie zabawki ją interesują. karuzela nadal mogłaby nie istnieć. lalki (a raczej jedna szmaciana) i misie bardzo proszę usmiechy są i gaworzenia... grzechotki raczej sa kiepskie, bierze do rączki wyma****e ze dwa razy i odrzuca. mało interesujące są widocznie no i cwaniara wyczaiła, że różowa łyżeczka to cos dobuzi. od samego począku niemal dosaje na niej witaminy ale odkąd dostaje też słoiczki nie nadąrzam z dawaniem. dzisiaj po kąpieli zbliżam się z witaminką a ta już dziobek otwiera na całego i odwraca buzię w stronę łyżeczki..... ewidentnie magiczna różowa łyżeczka
a prpos cmokania paluszków od stópki... ja chyba padnę jak zobaczę jak Zu to robi. a dzieciaki pakują same stópki czy jak stopa jest w skarpecie to im nie przeszkadza??
a! i nie wiem, ae Zu wszystko zacyzna robić od lewej ręki - bierze zabawki cmoka ssie trze oczy. ciekawa jestem czy będzie leworęczna. oboje z m jestesmy praworęczni
no i cwaniara wyczaiła, że różowa łyżeczka to cos dobuzi. od samego począku niemal dosaje na niej witaminy ale odkąd dostaje też słoiczki nie nadąrzam z dawaniem. dzisiaj po kąpieli zbliżam się z witaminką a ta już dziobek otwiera na całego i odwraca buzię w stronę łyżeczki..... ewidentnie magiczna różowa łyżeczkaa prpos cmokania paluszków od stópki... ja chyba padnę jak zobaczę jak Zu to robi. a dzieciaki pakują same stópki czy jak stopa jest w skarpecie to im nie przeszkadza??
a! i nie wiem, ae Zu wszystko zacyzna robić od lewej ręki - bierze zabawki cmoka ssie trze oczy. ciekawa jestem czy będzie leworęczna. oboje z m jestesmy praworęczni
?Justyna super ze Zu zaczela sie interesowac zabawkami
.
Grzechotki to chyba kazde dziecko wyrzuca.
Moj to trzasa tymi grzechotkami ze szok.czasami walnie sie w brzuch albo nawet i glowe
potem nimi rzuca!!!
Szymon teraz bierze noge i w skarpetce do buzi,wczoraj naprzyklad siedzial w bujaczku i pchal noge ze sskarpetka,potem ja zdjal.
.Grzechotki to chyba kazde dziecko wyrzuca.
Moj to trzasa tymi grzechotkami ze szok.czasami walnie sie w brzuch albo nawet i glowe
potem nimi rzuca!!!Szymon teraz bierze noge i w skarpetce do buzi,wczoraj naprzyklad siedzial w bujaczku i pchal noge ze sskarpetka,potem ja zdjal
.
Miroslava1979
Szalona Żoneczka ;-)
Adi też już przewraca sie z brzuszka na plecki i odwrotnie jesem z niego baaardzo dumna A grzechotkami to bardzo lubi się bawić, a w szczególności jedną:-) Do tego strasznie kombinuje żeby usiąść, co chwilę podrywa głowę i nogi do góry, bardzo śmieszb=nie to wygląda, tym bardziej, ze strzasznie się denerwuje, że dalej mu to nie wychodzi Co do nóżek, to narazie chwyta się tylko za palce, ale coś czuję, ze zajadanie sie słonymi paluszkami od nóżek to kwestia kilku dni
jesem z niego baaardzo dumna A grzechotkami to bardzo lubi się bawić, a w szczególności jedną:-) Do tego strasznie kombinuje żeby usiąść, co chwilę podrywa głowę i nogi do góry, bardzo śmieszb=nie to wygląda, tym bardziej, ze strzasznie się denerwuje, że dalej mu to nie wychodzi Co do nóżek, to narazie chwyta się tylko za palce, ale coś czuję, ze zajadanie sie słonymi paluszkami od nóżek to kwestia kilku dni
Dominika81
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 17 Grudzień 2008
- Postów
- 12 122
Justyna - gratulacje
Ucałuj Zu od nas
Jasiek nawet lubi grzechotkę. Bawi się nia, przekłada z rączki do rączki.
Teraz znów molestuje matę... Próbował się odbrucić na brzuszek, ale natrafił na pałąk od maty i mu się niestety nie udaje, więc się wkurza
Ucałuj Zu od nas Jasiek nawet lubi grzechotkę. Bawi się nia, przekłada z rączki do rączki.
Teraz znów molestuje matę... Próbował się odbrucić na brzuszek, ale natrafił na pałąk od maty i mu się niestety nie udaje, więc się wkurza
karolka84
mama kwietniowa '09
Gabrysia też jak coś robi to najpierw lewą ręką
reklama
Justyna, madzik - jutro bede u alergologa, to zapytam, jak to jest z tymi alergenami. Bo raz slyzze, ze kilka tygodni sie utrzxymuja, a tu z drugiej strony moja kolezanka widziala poprawe u swojej córy juz 24 h po odstawieniu nabialu, a w przeciagu paru dni ustąpily wszystikie zmiany skórne i badz tu czlowieku mądry
u nas po kakao chyba nic nie wyskoczylo, tak wiec moge sobie pozwalac raz na jakis czas
A Tadzik zmienil sobie rytm jedzonka, wczesniej jadł 8 razy na dobe po 100 - 110 ml, a teraz je juz "tylko" 7 razy, za to po 120 - 130
Do nas dzis przyjezdza rehabilitantka do domu, bo chyba zle z mlodym cwicze. Musi mi babka dokladnie pokazac, co i jak, bo ta co panstwowo chodzimy nei bardzo ma na to ochote
Matko, mam juz dosc chodzenia po lekarzach!!!
i badz tu czlowieku mądryu nas po kakao chyba nic nie wyskoczylo, tak wiec moge sobie pozwalac raz na jakis czas
A Tadzik zmienil sobie rytm jedzonka, wczesniej jadł 8 razy na dobe po 100 - 110 ml, a teraz je juz "tylko" 7 razy, za to po 120 - 130
Do nas dzis przyjezdza rehabilitantka do domu, bo chyba zle z mlodym cwicze. Musi mi babka dokladnie pokazac, co i jak, bo ta co panstwowo chodzimy nei bardzo ma na to ochote
Matko, mam juz dosc chodzenia po lekarzach!!!
