reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Wszystko o naszych dzieciach!!!!!!!!Waga,choroby,rozwój,opieka itp.

reklama
ewelcia, ja tez mam takie smoczki TT i mam też ten ostatni Nuby, myślałam, że prosty będzie lepszy i nie bedzie tak wypadał, ale Adka go w ogóle nie toleruje. Na szczęście nie był drogi, więc mi nie żal, że leży. Chciałam taki ortodontycznt TT kupić jak ma córka znajomych i szukałam na allegro i się dowiedziałam, że juz są niedostępne w sprzedaży w sklepach. Ten smoczek córka znajomych traktowała później jako gryzak. Teraz już nawet na allegro nie znalazłam, tylko, że cena mnie odstraszyła 40 zł za sztuke :szok:

Ada właśnie zasnęła po 1,5 h walce. Jestem wykończona, tymbardziej, że dziś jeszcze sama bo mąż w pracy :(
Eve wlasnie ja gdzies czytalam o tych smoczkach ze w PL drogie a ze ludzie na allegro sie bija o nie a podobno w IE dostepne tylko ja nie mam pojecia jak one wygladaja:baffled:
Mogla bys mi podsunac linka?
 
Miotlica Patrycja też ma smoczek aventu, u nas się sprawdza znakomicie. Malutka potrzebuje go zazwyczaj tylko do zasypiania, a po jakimś czasie i tak go sama wypluwa ;-). Jak Natalia wczoraj zasnęła?
Madzik ja miałam wadę zgryzu, więc wiem o czym piszesz. Eh nie wspominam tego za dobrze.
 
Gabrysia też ma smoczek Aventu taki podłużny, używa go mało :-) a zasyia bez smoka. tego anatomicznego w ogóle nie chciała ssać...
Ostatnio coraz częściej pakuje sobie do buzi paluszki albo piąstkę i śmiesznie przy tym cmoka:-)
 
Ja też karmię piersią, ale wspomagam się też sztucznym mleczkiem. Chyba takie wspomagające się mamy też tu przyjmujecie co?;-)

Karmię z reguły na leżąco bo tak mi wygodniej i Gabrysi chyb też bo mniej się wygina i je spokojniej. Mała domaga się cycocha z reguły co 2-3 godz, ale zdarza się częściej, albo i rzadziej np na spacerku.
Dopajam herbatką koperkową i uspokajającą z hippa.
Na dworze raczej nie karmię, jakoś ciężko mi się przełamać. staram się dopasowywać tak wychodne żeby na godzinę karmienia być już w domu, chyba że jestem na działeczce to wtedy bez obaw wyciągam osobistą mleczarenkę:-D

W nocy mała budzi się max. 2 razy a czasem tylko 1.
A moja dieta to prawie żadnych ograniczeń. Nie jem tylko kapusty, roślin strączkowych itp. - czyli nie jem produktów wzdymających. A tak to hulaj dusza:) Gabrysia raczej nie jest brzuszkowym dzieckiem :)
 
ja też dołączam do cycowych;-)

Co do godzin to czasem Oliwier jje/pije 20 minut a czasem jje i 40, zależy czy mu dużo czy mało mleka leci, wieczorem jje dluzej i rano po spaniu, oraz czy chce pociumkać czy naprawdę jeść;-)
a co do przerw to w ciągu dnia od 7 do 13 jje co 2,5-3 godziny, potem przerwa 3 godziny, a potem znowu od 17 -2 karmienia co 2 godziny(taki zapas na noc robi:-D). Generalnie o 20:30 to już spi, chyba ze wrócimy późno skądś do domu to dostaje jeszcze jedno karmienie.
Nocna przerwa trwa 7-8 godzin :biggrin2:
Co do diety to spróbowałam naraz czekolady, truskawek i orzechów i teraz nie wiem od czego dostal wysypki:confused2::baffled: takie mini kilka plamek na buzi. Chyba od truskawk bo miał tez takie w zeszłym tygodniu a wtedy tylko truskawki jadłam.
Inne rzeczy jadam ale nadal ostrożnie ze smazonym,nie jjem tez kapusty i strączkowych, nie jadam tez cebuli bo nie moge i niestety chleba razowego, mnie i Oliwiera boli wtedy brzuch:baffled:
Nie zdażyło mi się jeszcze karmić gdzieś w miejscu publicznym, jakoś tak wychodzimy na spacer i wracamy, że akurat w domu przypadają pory karmienia:tak: ale jak będzie trzeba to wyciagne "bar mleczny":-D i nakarmię:tak:
 
Ostatnia edycja:
u nas karmienie co 3 godzinki ale mała pije ok 7-13 min nie dłużej, w ciągu dnia co 3 godzinki ostatnie karmienie ok 22 kolejne 5:30
 
Co do karmienia cycolem to u nas tzw.karmienie na żądanie ale tak srednio wychodzi nam z 6-7 razy mała w nocy spi około 12 godzin na jedzonko budzi się raz tak około 6-7 w ciągu dnia karmienie trwa tak z 20 minut a na noc ok 40 zjada z dwóch piersi,ja juz nie jestem na żadnej diecie jem wszystko oprócz kapusty,fasoli,grochu,grzybów(pieczarki tak)kalafiora,kukurydzy jeszcze nie próbowałam
 
reklama
jeszcze ja karmię piersią!
Wczoraj mnie nie było bo wróciła nam kolka wieczorem - straszna. takich wrzasków jeszcze nie było. aż zadzwoniłam po mame bo nie wiedziałam, co się z dzieckiem dzieje... tylko mąz mnie wkurzył bo poprosiłam żeby przyjechał jak najszybciej a on dotarł jak mała już zasypiała.... Bo przecież musiał zarazbiać (MOje maleństwo - dobrze Cię rozumiem i wiem co to znaczy mieć w domu pracocholika!!!!:wściekła/y:) przeszło ale dzisiaj znowu boli brzuszek...myślę, że to kupa. której oczywiście nie było. dziś już jest 10 dzień bez... ma prawo się męczyć. na razie nie daję jej czopka. ide do lekarza jutro na ważenie to zobaczymy co powie pediatra.

Ja z karmieniem, jak już pewnie wszyscy wiedzą, mam trochę kłopotów. u mnie różnie. w zasadzie Zu przesypia od 20.30 do 4-5, więc bardzo długo - ale wczoraj i dzisiaj budziła się dopiero po 7!!!!:szok::szok::szok: wczoraj ja wstałam o 4 z takim zastojem w piersi że szok. nawet przy nawale tak nie było, gorączka, bolesność itd... ale dałam radę. potem malutka je róznie. te poranne karmienia zwykle trwają długo - ale z podsyppianiem i ciamkaniem na sucho. czasem 20 - czasem 50 minut. i do 10 je 3 razy. jak wstaje o 4-5 to później karmę ok 7 i 10. jak o 7 wstanie to je ok 9 i 10. więc swoje wyrobi. ale o 10 już je króciótko 10 min - max.
POtem w zasadzie do 13-14 nie jest głodna. jak ją przystawię do piersi za wczesnie to są cyrki, ale o tym juz pisałam. teraz przerzuciłam się na system 4, 4i pół godzinny i to chyba jej bardziej odpowiada. więc karmię o 14 i otek 18. pote, jest kąpiel i w zasadzie po uspokojeniu dostawiam jeszcze raz ok 20.30 - 21. i wtedy też je króciótko. Moja Zu pcha piąstki do buzi cały czas i niesety wcale nie jest to objawem głodu - i nie płacze z głodu wiec wszystko robię na czuja. niestety nie zawsze poprawnie - widać mój instynkt macierzyński nie zawsze ma dobry radar:-p. ale i ona nie zachowuje się jak ksiązkowe niemowlę więc lipa. Smoczek mam tak jak Agusia i Miotlica - aventu. bardzo dobrze mi się sprawdzają, a u nas bez smoka nie byłoby życia. mała nie uspokaja się przy piersi i koniec - nie umie ssac na sucho a zawsze coś tak poleci. często wymieniam smoczki - raz na 4 tygodnie tak jak zalecają, bo u nas bardzo duże jest zapotrzebowanie. Zuzia usypia ze smokiem - ale sama go wypuszcza i juz się nie wybudza. w ciagu dnia jak coś jej jest - kolka czy zdenerwowanie tez potrzebuje. jak się znudzi leżaczkiem czy karuzelką to też...:eek: tak ma i już. ja jej zabierać nie będę, ale ostatnio piąstki wygrywają ze smokiem, a mąż ją ogranicza. mówię mu że nie chce ssać smoka tylko piąstki, i ze tak poznaje świat, że araz zacznie pchać zabawki i nózki d buzi ale do niego to nie dociera. nie widzi różnicy międzi pchaniem kciuka a piąstki. tyle, że pcha piąstki nie wtedy kiedy chce się uspokoić tylko kiedy się bawi itd. no, naprodukowałam, ale się stęskniłam za wami.

Miotlica - jak tam nocka?
 
Do góry