reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Wszystko o karmieniu ;)

sarka spoko da się zrozumieć. U mnie zazwyczaj jest tak, że daję jedną, no chyba, że mała nadal niespokojna to dostaje drugą. U mnie nie ma wpływu na laktację przerwa, a w nocy mam 6 godzin przerwy w obu piersiach bo mała śpi i jest ok. Zawsze możesz odciągnąć tą 2 pierś ale ja się boję że mała może zaraz znów chcieć jeść.
 
reklama
Sarka s[plpjnie. Mój najczesciej je jedna,na karmienie potem druga. Choc coraz czesciej wola dwie /
 
sarka nie wpłynie to na pewno źle na laktacje - tak wlaśnie uczą, że na przemian z piersi, chyba że jest mały głodomor i potrzebuje więcej to wtedy z dwóch dawać. u mnie z reguły daje dwie piersi tylko dlatego, że w lewej jest mniej mleka i mlody jakoś średnio się najada (chociaż nie rozumiem bo dzisiaj jak go odstawiłam to jeszcze laktatorem 40 ml ściągałam więc może w końcu rozruszał). ja dostawiam zawsze najpierw do lewej, żeby tam też ładnie mleko nachodziło, a wiadomo, żeby nachodziło mały musi ssać. taka to moja walka o laktacje. i to chyba coś daje bo zaczyna mi kapać z tego cyca nawet pod prysznicem. w prawym mam taki nadmiar, że jak bym go nie dostawila przy kazdym karmieniu to mam powódź. a i tak jeszcze dodatkowo muszę odciągać.

w ogóle to czasami to karmienie mnie strasznie męczy ale jakoś się uparłam, że będę karmić i tyle bo to dobre dla maluszka. ale jak nie śpi i się domaga czasami co 20 minut cyca to mam dosyć. w nocy jak ma kaprysy i nie chce pić na leżąco to ja taka zaspana też się trochę denerwuje. no ale czego się nie robi :-)
 
Gosia - mnie karmienie meczy tylko w nocy. w dzien jak karmie, to normalnie przezywam chwile uniesienia. jak patrze na to sliczne malenstwo jak tak pieknie ssie, to normalnie czuje jak mi sie hormony szczescia wydzielaja ;)))))
 
Nie no dzis padam...wisiał na mnie i wisiał a jak byla próba odebranai to ryk...Musiałam cos zjesc i maz dał mu smoka..I ssie i lezy i nie ryczy..uff ale ulga...smoka sobie ze mnie normalnie zrobił.
Gufi ja tez uwielbiam karmic..cudowne uczucie. I lekarz miał racje zastepuje prochy jak na razie.
 
ja też lubię, jeszcze zasysanie trochę boli ale tak to juz spoko, mi się za to na spanie zawsze zbiera jak karmie, po prostu oczy same mi lecą hehe

jeszcze jedno pytanie: ile karmień wam na dzień/dobę wychodzi?

joamar ściągać nie ściągam bo u mnie też ta laktacja jeszcze działa jak so0bie chce, raz brakuje a raz są piersi przepelnione...
 
Sarka - u mnie karmienia mniej więcej co trzy godziny, więc 24 na 3 = 8 (pi razy oko). Czasem muszę przystawić częściej, jak nas czkawka zaatakuje, ale to nie karmienie, a raczej takie popijanie.
 
reklama
Do góry