reklama
Teddy
Październikowa mać
- Dołączył(a)
- 8 Marzec 2005
- Postów
- 9 266
Krystian z "kielbas" to parowki jedynie, czasami kabanosa pomemla... kiedys zdarzyla sie jakas podwedzana wiejska, czy plasterek krakowskiej.... u nas kielbasy sporadycznie ida...
w stalym spozyciu sa poledwica i szynka taka waska z tluszczykiem (najnaturalniej wygladajaca) oraz schab i pasztet mojej roboty... ale on i tak srednio wedliny uwaza...
Tusiekn, wysokogatunkowe to i wysokocenowe, latwo odroznic... ;-)
lody to jak gdzies jestesmy, do domu nie kupuje...
w stalym spozyciu sa poledwica i szynka taka waska z tluszczykiem (najnaturalniej wygladajaca) oraz schab i pasztet mojej roboty... ale on i tak srednio wedliny uwaza...
Tusiekn, wysokogatunkowe to i wysokocenowe, latwo odroznic... ;-)
lody to jak gdzies jestesmy, do domu nie kupuje...
magdusiek
Październikowa Mama 2005
- Dołączył(a)
- 28 Lipiec 2005
- Postów
- 10 272
Natalia zjada wysokogatunkowe. Choć czasem kielbasa nie pogardzi, raczej w gościach lub na wyjeździe, bo u mnie w domu kiełbasy nie ma nigdy. Czasem sa kabanosy, też te "lepsze", zjada.
Lody owszem, ale woli wafelki. Czeklada jak najbardziej.
Na wczorajszej imprezie jadła m&m'sy, nachosy itd, na moje pytanie co masz w buzi odpowiedziała "czipsa". Nie wiedziałam, ze wie co je, były inne dzieci, najwyraźniej ją nauczyły :-)
Lody owszem, ale woli wafelki. Czeklada jak najbardziej.
Na wczorajszej imprezie jadła m&m'sy, nachosy itd, na moje pytanie co masz w buzi odpowiedziała "czipsa". Nie wiedziałam, ze wie co je, były inne dzieci, najwyraźniej ją nauczyły :-)
magdusiek
Październikowa Mama 2005
- Dołączył(a)
- 28 Lipiec 2005
- Postów
- 10 272
A, i u Natalki dalej zerto jogurtów słodkich i innych "podejrzanych"serków :-) Jogurtnaturalny danone, bakoma odpada, nawet jeśli nie ma wyboru. Żadne czekoladowe mleko w grę nie wchodzi ani inne wynalzaki, monte itd, ale knopers jak najbardziej. I kinder cps tam też wchodzi szybko :-)
Teddy
Październikowa mać
- Dołączył(a)
- 8 Marzec 2005
- Postów
- 9 266
Krystian ze slodyczy to jedynie suszone owoce: morele, sliwki i ukochane rodzynki... czasami daktyle, ale wyglada na to, ze za slodkie...
... od biedy czekoldke polize, ale kostke czy pol...
zadnych slodko-mlecznych nie tknie... nadal niestety zero jogurtow, serkow, musow, a szkoda, bo juz bym chetnie odpuscila to bebiko...
... od biedy czekoldke polize, ale kostke czy pol...
zadnych slodko-mlecznych nie tknie... nadal niestety zero jogurtow, serkow, musow, a szkoda, bo juz bym chetnie odpuscila to bebiko...
reklama
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 15
- Wyświetleń
- 2 tys
Podziel się: