WSZYSTKO O KARMIENIU

[Teddy]

Teddy pewnie to dlatego ;-) A za życia płodowego ni eopijał się kawą?

tez, viva Ricore... ;-)

 

[magdusiek]

Teddy - a Krystian nie zje kanapki? Natalka nie zawsze chleb, czasem obgryzie środeknitd, czasem chce samą wędlinę, parowkę, czasem prosi o jogurt z płatkami czy o jabłko itd.
Ja staram się jak najrzadziej dawac smażone, bo to niezdrowe, po co ma mieć takie nawyki? Jak nie ma wyjścia to jasne, ale wolę, zeb jadła delikatniejsze rzeczy, nie wiem, duszone itd.

 

[Vertigo]

u nas kanapki nie wchodza. ale wchodzi 'talerz szwedzki'- kawalki chleba z maslem, ogorka, pomidora, ruloniki z wedlin i sera...

danonki i jogurty w odstawce. dobra nutella + lyzeczka do konsumpcji... pewnie zjadlaby pol sloika na raz ;-)

 

[Teddy]

no on wlasnie nie za bardzo te kanapki...

wlasciwie schemat sniadaniowy jest u nas staly, tylko dni sie zmieniaja: 2x kanapki, 2x placuszek, 2x parowki i 1x jakis weekendowy wynalazek... a kolacje, no coz, o 18 sa owoce, krakersy, bakalie, a po kapieli mleko z owocami ze sloiczka...
przez te niechec do nabialu ja mam naprawde ograniczone mozliwosci, a nie chce zeby sie zrazil do tego, co jako-tako jada...

 

[drzewko]

tak u nas te kanapki to tez tak w stylu szwedzkim ale w ruloniki nie zwijam.

 

[magdusiek]

A sera Natalka nie jada, na wakacjach jadła, w tostach, na jakimś zdjęciu zajada, ale to były wyjątki.

 

[Teddy]

ja kanapki kroje w kostke i daje do lapki widelec... inaczej nie przejdzie...

 

[magdusiek]

Ja daje po prostu kanapki.

 

[Doxa]

U nas dokładnie tak jak u Vertigo i Drzewka: "talerz szwedzki" i widelec w rękę.

 

[Vertigo]

magdusiek, fajnie masz...

u nas popisy elwilibrystyczne: kasza wciskana, kanapki szwedzkie. jedyne co wchodzi bez ograniczen i chetnie to zupy (geste jak cholera). drugich dan toto nie jada. uwielbia leony! zrezygnowalam z sokow gerbera. czasem tylko te wielkie hippy