WSZYSTKO O KARMIENIU

[mała26]

ja musze czekać aż u mamy będą swoje pomidorki, bo Zuzia ma i na nie jakąś alergię. Tu gdzie dotknie jej buzia (dookoła ust) pomidora zaraz ma czerwone palmy i póxnije pupcia zaczerwienionia (wokół odbytu). :-(
a ona tak uwielbia pomidory.
podobnie reagowała na banany. Dlatego zrobiłam jej dłuższą przerwe z bananami (ostatni raz jadła jak miała roczek), i dopiero ok. 2 tyg. temu dałam jej pól. I już było ok.

 

[Vertigo]

zupa o 12 zjedzona! dalam 200g ze sloika

to bedzie tak:

7:30 sniadanie (ale jeszcze nie wiem co) mala, te bakusie i inne to prosto z
lodowki?
ok.10 owoc albo sok przecierowy
12 nieduza porcja zupy (talerz Toskowy, a nie nasz ;-))
13-16 sen
16:30-17 drugie danie w ilosci dowolnej
19-19:30 kolacja (i tez nie wiem co, bo tu mi szyki psuje niekaszowe sniadanie)
21 sen


ladnie? ;-) nie za malo jedzenia? a kiedy i jakie plyny?

 

[Vertigo]

Misiu, w paszczy nie ma piatek. no i troche przeziebienia. i diphergan pije. ale co to ma za zwiazek z niejedzeniem? jak sama ma jesc to jej przeszkadza, a z mojego talerza to samo jest ok?

 

[Teddy]

bardzo ladny plan... :-)

jaki ma zwiazek???
a no ze jesc cokolwiek musi i pewnie nawet lubi, tylko nie w kazdych okolicznosciach... przynajmniej z moich obserwacji tak wynika, ze jak cos tam Krystiana w paszczy uwieralo, to okolicznosci przyro... tfu, wroc... posilkow musialy byc zadowalajace... ;-)
...nie wiem na ile kaprysna jest Tosia... ;-)

 

[mała26]

kochana staram się wyjmować jeden zawsze wieczorem z lodówki żeby nie był lodowaty rano. Ale jeśli zapomnę to rano szybciutko w gorąca wodę w Zuzi miseczkę wkłądam całe pudełeczkoi lekko się zawsze podgrzeje.

a jadlospis myslę, że jest ok. Na kolację może zjeść kanapkę.

a do picia... Zuzia przez cały dzień ma zawsze uzupełniany bidon - ciepłą wodą przegotowaną. I to jej wystarcza.

 

[Vertigo]

lubi jesc. w zasadzie to do tej pory nie bylo wiekszych problemow. kaprysna to nie wiem, ale uparta cholernie. zdaje mi sie,ze po prostu chce za wszelka cene postawic na swoim

 

[Vertigo]

u nas sie wody nie pije... herbatki i soki przez wzglad na witaminy. chyba za duzo przecierow... zapcha sie tym i jesc potem nie chce

kurde, juz nie wiem. chyba przydalyby mi sie wakacje od dziecka, bo juz wszedzie spisku szukam ;-)

 

[Teddy]

no to u nas do picia wlasnie woda przegotowana, w ilosciach praktycznie nieograniczonych... znaczy ograniczam jesli zbliza sie do litra... ;-)
po sniadaniu herbatka... a soczek tylko przed poludniowym spaniem i to tez rozcienczony pol na pol z woda...

 

[Doxa]

Vertigo plan super!
U nas kaszka jest zazwyczaj na kolację, czasem tylko na śniadanie. Bakusie i inne danonki zazwyczaj daję ciut cieplejsze niż z lodówki, ale i prosto z lodówki też Oli jada ;-) Pije wyłącznie wodę, ile chce.

Dokładnie jest tak jak piszesz, Tosia pijąc soki owocowe i do tego przecierowe, nie czuje głodu. Może soki podawaj jej w określonych porach, a do popijajania wodę, herbatkę bez cukru.

 

[kasiek74]

U nas kaszka na pierwsze śniadanie i na kolację.
Danonki mi serki czasem z lodówki czasem troche wyjmuję wczesniej.
Soki nie rozcieńczone, ale Nadia mało wypija soku.
Woda tak, ale bezposrednio z butli - takiej wielkiej, lub z dziobka.
Najchetniej pijemy herbatę. wszystkich napoi może 400 ml.