reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

WSZYSTKO O KARMIENIU

No właśnie, ja też oglądałam ten program na TVN Style i znowu się okazuje, że co lekarz to opinia :-( Mi lekarka powiedziała, że jesienią to nie ma większego znaczenia, że najbardziej przydatne są przeciwciała wiosną ... no więc zgłupiałam i stwierdziłam, co ma być to będzie, mamy jeszcze to 1 karmienie i musi wystarczyć ;-)

Vertigo masz rację, jeszcze pokarm trochę, w końcu Antosia ma 10,5 miesiąca!
 
reklama
Oj, cięzko idzie odzwyczajanie Natalki od mleka. Próbuję odstawić jej jedno karmienie wiecxzorne, niech jedno zostanie, to przed spaniem, koło 21:40-22:00, ale koło 19:00 Natalia tak sie domaga mleka, że nic nie jest w stanie jej zainteresować. Przychodzi, przytula się, podciąga bluzkę, zaczyna płakać... Chyba, że mnei nie ma, wtedy ok.
 
Magdusiek a nie zje czegoś innego w to miejsce? Ja tak miałam z Olim i bez problemu zjadał co mu dałam ;-)
 
No to chyba jedyne wyjście Ci zostało ... musisz znikać z jej oczu o tej porze - trochę trudne do wykonania ... albo idź z nią na spacer, w wózku daj jej w rękę coś dobrego do jedzenia, może to coś pomoże?
 
A Oli ostatnio się poprawił, i taki pełniejszy mi się wydaje i cięższy ... to chyba przez tę kaszkę na mleku modyfikowanym? Sama nie wiem!
 
ona ew. wezmie chrupki albo miskopty. A nie chgcę, zeby jadła chrupki i miskopty ;-) Z oczu ciężko je zejsc, bo jestem z nią sama. Zobaczę, moze jej przejdzie ten rzut na mleko, kilka dni się udało, a dzis znowu, wczoraj to samo było.
 
reklama
Do góry