reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

WSZYSTKO O KARMIENIU

efuniu, makaron kupilam w sklepie - sama maka z woda. a kisielek ze sliwek i czeresni - ugotowalam na wodzie mineralnej, dodalam cukru i zagescilam maka kukurydziana (swietnie wiaze!). Antonina go olala :( ale nam smakuje! ;D
 
reklama
i co, tak jej pomieszałaś makaron z kisielkiem? ja jutro pierogi z wiśniami mam zamiar robić to tymkowi tez skapnie ;)
 
magdusiek to co kurierem wysyłać? :)

no to ja tez tak spróbuję ten kisiel z makaronem. ale makaron sama wykonam przy okazji tych pierogów. zobaczymy co tymek na to rzeknie :D
 
a u nas Anula dopiero 2 tygodnie temu zaczela jesc kleik ryzowy na noc i w sumie mam to co chcialam....spi super ale nic nie mowie bo zapesze ;)
zostalo mi wiec tylko
2 razy piers o 8-smej i 12-tej
zupka-14:30
owoce-17-ta
kleik z popiciem piersi o 19-tej.kleiku robie z 170ml mleka modyfikowanego ........malo prawda??
Anula siada jeszcze na sniadanko z tatusiem i dostaje kawalek buleczki.

Ale ona nie je wiecej, wiec sie nie martwie sile ma, smieje sie i gada, wiec nie ma sie co martwic a na 9 miesiecy wazyla 8200 i miala 74cm.

jakie Wy kupujecie mleko w Pl i ile kocztuje??
Ja tutaj na razie tylko raz kupilam Milumil 2 z Milupy, mam jeszcze polowe paczki, ale chcialam spytac co Wy kupujecie.
 
Orzech ja mleka na razie nie kupuję, tylko kaszkę ryżową na mleku modyfikowanym bobovity i dodaję do niej różne owoce ze słoiczka. Właśnie nie kleik a kaszkę. Dodaje się do niej wodę.
 
ja daje kaszkę bobovity i mleko też bobovity

ale mam problem maluch nie chce jeść - jak coś daje mu do jedzenia to kończy się wymiotami - nie ważne czy zmiksowane , czy grudki, czy owoce - odstawia histerię juz przy wkładaniu do fotelika - mąż kilka razy próbował dac mu jeśc podczas zabawy i tez to samo - narazie taka sytuacja była przez weekend - mam nadzieje że to przejściowe :(
 
Anno u nas po choróbsku tak samo :( :( :( Dawi nie chce nic poza piersią (a i tą nie tak chętnie jak przedtem)
Strasznie mnie to martwi bo zjadał ładnie kaszkę i zupki a teraz nie chce nawet paszczy otworzyć a ja do pracy wracam za 2 tygodnie :( :( :(
Owoców zjadł łaskawie 2 dosłownie łyżeczki, tylko chrupki kukurydziane wcina :(
A do tego z butli pić nie chce :( Załamka, oby mu sie odwróciło jak zostanie sam z moją mamą (choć babcia twierdzi że jak zgłodnieje to zje ;D )
 
reklama
Do góry