KASIU - no wlasnie...tylko u nas nie ma wysypki takiej jak przy skazie.....Cos sie pojawilo a policzkach - dotychczas zadnej wysypki nie bylo.....Ale ponoc przy skazie bialkowej wysypka wyglada inaczej - nie wiem, nie znam sie...
A kupki u Basi byly normalne...czy tez jakies dziwne?
A tarczyca tu nie ma zadnego wplywu Lekow nie biore - mialam odstawic po porodzie i w 6 tyg po zrobic badania....A nawet jak sie bierze to tez nie wplywa w zaden sposob - bo to jest po prostu uzupelnienie hormonu, ktory u zdrowych osob wystepuje normalnie.....
A u nas dzis...juz sama nie wiem - 2 dni po sztuczniaku wydawalo sie ok.....dzis od 4 w nocy znow jakby gorzej :-(
Do lekarza szlam z mysla, ze jesli to skaza.....to hmmmm....moze faktycznie zaczne jesc tylko marchew, ziemniaki, ryz i indyka....przynajmniej schudne
No ale po wizycie tak....
Faktycznie jakos dzis gorzej malemu.....bo ladnie zaprezentowal pani dr jak sie zachowuje.....Lekarka stala jak wryta i nie wiedziala nawet co powiedziec (przynajmniej takie mam wrazenie)...
Krostki na buzi to nie alergia - raczej tradzik niemowlecy....
Zachowanie Filipa, jego wyglad i moj opis do skazy bialkowej nie pasuje wg pani dr......zreszta powiedziala ze po odstawniu chociazby tylko mleka powinna byc jakas - chocby mala poprawa, a nie bylo......No i mowi ze nie trzeba stosowac diety bardzo restrykcyjnej...jesli je sie rzeczy lekkostrawne to maluch nie powinnien sie az tak zachowywac, tym bardziej po wykluczeniu nabialu...
Na kolki tez to nie wyglada - wg pani dr kolki to nie cala dobe i nie pare sekund po karmieniu...i po np odbiciu powinno byc lepiej - a nie jest.....No i te specyfiki powinny choc troche dolegliwosci lagodzic...
No i kupki faktycznie nie takie jak byc powinny....
Ogolnie rzecz biorac nie wiadomo - nietolerancji laktozy nie mozna wykluczyc..a nawet jest to najbardziej prawdopodobne...Dostalismy zalecenie podawanie Bebilonu niskolaktozowego.....i mamy obserwowac....
Jak to powiedziala pani dr - karmienie naturalne nie zawsze jest takie naturalne , w okolo 10% przypadkow okazuje sie ze pokarm matki wcale ne jest taki najlepszy.....
I badz tu czlowieku madry i pisz wiersze....................
Bebilon kupilismy....cene ma niezla Ale mam nadzieje ze pomoze.....bo teraz wieczorem znow byla jakas masakra...mialam ochote wyc razem z Filipem :-(
No nic, zobaczymy.....
A kupki u Basi byly normalne...czy tez jakies dziwne?
A tarczyca tu nie ma zadnego wplywu Lekow nie biore - mialam odstawic po porodzie i w 6 tyg po zrobic badania....A nawet jak sie bierze to tez nie wplywa w zaden sposob - bo to jest po prostu uzupelnienie hormonu, ktory u zdrowych osob wystepuje normalnie.....
A u nas dzis...juz sama nie wiem - 2 dni po sztuczniaku wydawalo sie ok.....dzis od 4 w nocy znow jakby gorzej :-(
Do lekarza szlam z mysla, ze jesli to skaza.....to hmmmm....moze faktycznie zaczne jesc tylko marchew, ziemniaki, ryz i indyka....przynajmniej schudne
No ale po wizycie tak....
Faktycznie jakos dzis gorzej malemu.....bo ladnie zaprezentowal pani dr jak sie zachowuje.....Lekarka stala jak wryta i nie wiedziala nawet co powiedziec (przynajmniej takie mam wrazenie)...
Krostki na buzi to nie alergia - raczej tradzik niemowlecy....
Zachowanie Filipa, jego wyglad i moj opis do skazy bialkowej nie pasuje wg pani dr......zreszta powiedziala ze po odstawniu chociazby tylko mleka powinna byc jakas - chocby mala poprawa, a nie bylo......No i mowi ze nie trzeba stosowac diety bardzo restrykcyjnej...jesli je sie rzeczy lekkostrawne to maluch nie powinnien sie az tak zachowywac, tym bardziej po wykluczeniu nabialu...
Na kolki tez to nie wyglada - wg pani dr kolki to nie cala dobe i nie pare sekund po karmieniu...i po np odbiciu powinno byc lepiej - a nie jest.....No i te specyfiki powinny choc troche dolegliwosci lagodzic...
No i kupki faktycznie nie takie jak byc powinny....
Ogolnie rzecz biorac nie wiadomo - nietolerancji laktozy nie mozna wykluczyc..a nawet jest to najbardziej prawdopodobne...Dostalismy zalecenie podawanie Bebilonu niskolaktozowego.....i mamy obserwowac....
Jak to powiedziala pani dr - karmienie naturalne nie zawsze jest takie naturalne , w okolo 10% przypadkow okazuje sie ze pokarm matki wcale ne jest taki najlepszy.....
I badz tu czlowieku madry i pisz wiersze....................
Bebilon kupilismy....cene ma niezla Ale mam nadzieje ze pomoze.....bo teraz wieczorem znow byla jakas masakra...mialam ochote wyc razem z Filipem :-(
No nic, zobaczymy.....
Ostatnia edycja: