reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Wszystko O Karmieniu Piersia I Butelka

No koszmar, mowie Wam! A ona jeszcze taka zaniedbana... Jakby nic tylko to dziecko :no:. I fryzjer to ona chyba nie wie kto to jest :szok:. Moze nie powinnam tak mowic ale naprawde nie sadzilam ze mloda dziewczyna (moze z 28 lat ) i ladna calkiem moze sie tak zapuscic. I tan dzieciak u cycka :no:.
 
reklama
KASIU - faktycznie jakas porazka :szok: Ja oglądałam z M kiedys taki program brytyjski wlasnie o długim karmieniu...i tam kobiety tez karmily kilkuletnie dzieci, jedna nawet 8 letnia corke...w glowie mi sie to nie miesci. Moja mama karmila mlodszego brata przez 2 lata - tez nie umiala go odzwyczaic, tym bardziej ze on nie umial inaczej zasnąć i spal z rodzicami w lozku :no: jak juz nie jacdl to przynajmniej musial ja klepac po tych cyckach, a pozniej przez kilka lat problemy z zasypianiem i w ogole taki maminsynek, szok :eek:
Co nie zmienia faktu ze zazdroszcze Wam troche dziewczyny tego karmienia piersią:-(
 
Wiecie ja tez zazdroszcze, teraz dopiero. No ale teraz to juz troszke musztarda po obiedzie. Dziecko lubi butle to najwazniejsze :tak:. A wogole to moj ortopeda mnie wkurzyl bo powiedzial ze dzieci karmione sztucznie 3 razy czesciej choruja na nowotwory :eek:. Glupi buc nie wiem po co on mi to powiedzial.
 
A mnie KASIU wkurza jak wszelakie choroby zrzuca sie na karmienie butelką :wściekła/y:
Mlodszy moj brat karmiony przez 2 lata cycem jako jedyny z nasze trojki jest alergikiem, przez parę lat od urodzenia non-stop chorowal, łapał rozne infekcje, w koncu wycięli mu migdalki.
Ja i starszy brat bylismy karmieni prawieze od początku butlą - do kilku lat prawie w ogole nie chorowalismy, alergii tez najmniejszej. Niestety straszy brat w wieku 13 lat zachorowal na nowotwor złosliwy - ktorego pokonał. Jakos nie sądze ze to przez butlę.....:dull:
 
Masz racje Aneta. Moj M i jego brat byli karmieni butelka. Brat M (jako dziecko zdrow jak ryba )walczyl z bialaczka jeszcze 2 lata temu a moj Tomek zdrowy (jako dziecko byl chorowity) na szczescie (odpukac). Ja z moim bratem natomiast tez karmieni bylismy sztucznie i brat alergik, ja nie, takze nie ma reguly moim zdaniem. Wszystko zganiaja na te butelki, to wnerwiajace:wściekła/y::angry:. Co taki lekarz chce mi dac do zrozumienia mowiac mi takie rzeczy? Ze jestem zla matka?! Przeciez kocham moje dzieciatka nad zycie! Zycie bym za nie oddala a on mi tu z takimi newsami wyjezdza!
 
ja jak byłam mała to mama nie bardzo miała pokarm a że ciocia urodziła 4 m-ce wcześniej to podłaczyli mnie do cioci... ponoć miała tyle pokarmu,że pół litra odciągała:szok:... no ale skoro tyle odciągała to organizm myślał,że tyle dziecko potrzebuje:rofl2:
 
Do cioci:szok:? Kurde slyszalam ze taki chwyty sie praktykuje ale nie znalam osobiscie takiego przypadku. No to juz znam:-D! Pewnie! A co mleko mialo sie marnowac!
 
reklama
wtedy jeszcze moja mama i jej siorka mieszkały razem więc nie było problemu... do dzisiaj moja ciocia uważa się za moją matkę mleczną... i mówi,że jestem bardziej po jej charakterze niż jej własne córki... nawiasem mówiąc NIE DAJ BOŻE:szok:
 
Do góry