martusia29
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 14 Sierpień 2010
- Postów
- 1 236
W szpitalu jadłam zupy mleczne na śniadanie i było ok.....mała nic.....w domu tez jadam,piekę sobie schabik albo szyneczkę albo karkówke w oiekarniku na kanapki,bo zdrowsze.....jak to ze sklepu.W szpitalu na kolację wigilijna dostałam 2 łychy sałatki jarzynowej z majonezem...i mała tez nie odczuła,w drugi dzien świat małz mi przywiózł kurczakową z majonezem troszkę i tez nic.ostatnio nawet zjadłam mandarynkę ....i tez ok.
Rybki,mięso,pierogi z serem no rózne rzeczy wymyślam ...smażoonego unikam....na razie za jakiś miesiąc sprobuję jakiegoś kotleta małego zjeść i zobaczę jak reaguje.Na razie jest ok piję duzo wody niegazowanej,herbatę ale nie taką mocną i widziałam ostatnio kawę dla kobiet karmiących piersią hmm...moze nabędę....
Tak jak piszą dziewczyny wszystko po troszku w rozsądnych ilościach....bo jak tak tego nie tamtego nie to pokarm będzie mało energetyczny dla takiego maluszka i nie będzie się najadal.
Rybki,mięso,pierogi z serem no rózne rzeczy wymyślam ...smażoonego unikam....na razie za jakiś miesiąc sprobuję jakiegoś kotleta małego zjeść i zobaczę jak reaguje.Na razie jest ok piję duzo wody niegazowanej,herbatę ale nie taką mocną i widziałam ostatnio kawę dla kobiet karmiących piersią hmm...moze nabędę....
Tak jak piszą dziewczyny wszystko po troszku w rozsądnych ilościach....bo jak tak tego nie tamtego nie to pokarm będzie mało energetyczny dla takiego maluszka i nie będzie się najadal.