reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Wszystko o karmieniu: piersią, butlą..........

Wiecie co to może jest wygoda spanie z dzieckiem, ale
po mojej kuzynce wiem, że to ma później fatalne skutki,
jej córka w wieku 7 lat nie chciała spać sama - tylko z mamą śpi, a jej młodsza córka z tatą- głupie

ich życie małżeńskie po 2 latach się rozpada
nienawidzą się, mało są razem i masakra ogólnie...

Siostra męża ma podobnie. Ma 5 letnią córkę i od początku ją przyzwyczajała do spania ze sobą w łóżku. Od 5 lat mamusia śpi z córeczką, a tatuś osobno. Niby widma rozwodu nie ma, ale i tak nie wyobrażam sobie, że mogłabym nie spać z mężem. W szpitalu przez te 3 noce, kiedy nie mogłam się do niego przytulić, myślałam, że zwariuję...
 
reklama
powiem wam, ze z nami miska spala dlugo ale z reguly przychodzila do nas w nocy do tej pory jej zostalo. spac uczylismy ja sama dopiero jak lozko kupilismy nie jest zle. ale powiem wam,ze jednak dla mnie to duza wygoda byla jak bralam ja do karmienia do nas do lozka bo cyc i obie spalysmy a to bylo dobre zwlaszcza jak do pracy wrocilam bo wyspani bylismy.
 
Ja też daję herbatkę z kupru hippa od wczoraj bo mały w nocy miewał wzdęcia i widziałam, że go to męczy. Nie wypił dużo - 20 ml, bo był po karmieniu,ale zawsze. Zauważyłam też, że odruch szukania włącza mu się jak jest najedzony, ale boli go brzuszek. Wtedy jak przystawię go do piersi to ją weźnie ale nie ssa, a butlą się ksztusi więc nie chce jej pić. Mój też puszcza bączki i to tak głośne, że słychać go w sąsiednim pokoju. Podobno u dzieci to normalne i nie trzeba się tym przejmować. Ja go wieczorami jeszcze prwencynie masuję po brzuszku i noszę w pozycji "na małpkę" tzn mały lezy na moim przedramieniu na brzuszku, a raczki i nóżki mu zwisają. Czasem w tej pozycji odbije mu się drugi raz po karmieniu, ogólnie uspokaja się jak go tak trzymam. Boję się tylko, że jak mały ma teraz probolemy z gazami, to może mieć kolki...

Odnośnie spania, to Wojtek śpi z nami. Niby 2 noce spędził w swoim łóżeczku, ale mąż powiedział, że mamy się denerwować czy oddycha i czy sie nie zadławi jak mu się uleje, to lepiej, żeby był blisko. A jego łóżeczko mamy w naszej sypialni.
 
Ostatnia edycja:
powiem wam, ze duzo tez daje kladzenie sobie dziecka na piersi tak by slyszalo bicie serca u nas to na miske bardzo dzialalo zwlaszcza jak ja cos bolalo albo zle sie czula, ja zazwyczaj wtedy jeszcze ja kolysalam gora dol i bioderka pracowaly wiec chudzinka bylam przez pewnien czas.
 
powiem wam, ze duzo tez daje kladzenie sobie dziecka na piersi tak by slyszalo bicie serca u nas to na miske bardzo dzialalo zwlaszcza jak ja cos bolalo albo zle sie czula, ja zazwyczaj wtedy jeszcze ja kolysalam gora dol i bioderka pracowaly wiec chudzinka bylam przez pewnien czas.

no dzieci się wtedy uspokajają
u mnie nie trzeba bujać do snu, jak małego coś boli to to nie pomaga
 
ostatnio między kuchnią i salonem wypowiadała się babka na temat kołysania i mówiła właśnie żeby nie bać się kołysać dziecka bo napewno się nie przyzwyczai a pozatym dziecko w łonie matki kołysane jest niemal non stop i po porodzie dziecko któremu się to zabiera czuje się opuszczone bo zabrało mu się coś co miał przez 9 miesięcy non stop.

Moja też czasami je trochę i zasypia i potem ładnie śpi kilka godzin a innym razem je tak jakby się najeść nie mogła a potem pluje cyckiem i oczka wielkie i bądź tu mądra.

Dla mnie też wygoda jak mała śpi ze mną bo przesypia większość nocy i ja dzięki temu też i nie chodzę w dzień jak zombi bo wkońcu mam jeszcze studia i uczyć się trzeba.

A co do herbatki mi położna mówiła żeby dawać czasem hippa koperkową ale lekko zabarwioną tylko albo samą wodę. Mi się wydaje że jak są bączki to znaczy że brzuszek dobrze trawi :)

Aniwar - dziecko po mieszance powinno robić kupke, bo na piersi może nie robić kilka dni. A może twój mały ma zatwardzenia?
 
Ostatnia edycja:
reklama
Wiecie co, co do tego noszenia na rączkach i bujania to byłabym na Waszym miejscu ostrożna. Też słuchałam wszystkich "dobrych rad" przy Nicole i byliśmy oboje z mężem wykończeni. Trzy miesiące non stop przy cycku, bujanie i noszenie całe noce. Na spacer to mogłam pomarzyć aby wyjść, przed blokiem już siedziałam z dzieckiem przy cycku na ławce...
Z Magdą byłam już ostrożniejsza...
 
Do góry