reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Wszystko o karmieniu: piersią, butlą..........

Ulkan, własnie chodzi o to, że kapturek jest dłuższy i łatwiej go złapać małymi usteczkami :-) A co do Kubusia, to położna na wizycie patronażowej powiedziała, że można go pić, co pomaga mi w nocy, kiedy po którejś pobudce w końcu zaczyna zasysać z głodu i mnie :-p

aniwar, cycki nigdy nie są opróżnione do cna, zawsze jak ściśniesz, to coś tam poleci, bo produkcja trwa cały czas :-) Serek homogenizowany jadłam i nic się nie stało ;-)
 
reklama
Nulini widac co szpital to inna szkoła. Wobec tego i kubuś wraca do łask, bo bym już żadnych owoców nie miała w diecie.


Aniwar - musli jak najbardziej (ale na razie bez orzechów bo uczulają!!!) budyń też, ale sama możesz po nim mieć zaparcia. Jeżeli nie masz skłonności do tego problemu to jedz na zdrowie;)


Ja chyba przestawiłam Wojtka na pierś bo w nocy chcialam mu dac butle to się ksztusił i dlawił, a cyca ładnie jadł. I spotkała mnie "kara za moje zabiegi" bo cyca w nocy jadł na przemian z podsypianiem od 2 do 4. Jak go odstawiłam o 4 to jeszcze maudził, ale bardziej dlatego, że się chciał przytulać;) A teraz myk śpi i taki jak aniołek;)
 
Ostatnia edycja:
dziewczyny, bo my mamy magiczne cyce heheh

jednak nic nie zastąpi piersi matki i tej bliskości jaką dzieciak czuje
 
To ja Was pewnie zaskocze ale ja jem wszystko (tzn. ograniczam kofeine). W Angli to nawet zakazuja ograniczac roznorodnosc produktow bo wedlog nich jest najwazniejsze zeby dieta byla roznorodna i zdrowa. No i mama zadowolona. W dodatku twierdza, ze to co jemy nie ma tak duzego wplywu na jakosc pokarmu (byle bylo dosc witamin i nienasyconych kwasow tluszczowych). A alergia nalezy sie martwic jesli sie pojawi - nie warto na zapas. Takze jak widac co kraj to obyczaj. Oczywiscie uwaznie obserwuje Joasie, czy wszystko jest ok i na razie zadnych negatywnych objawow- ale to na pewno od dziecka zalezy.
 
ja mam dietę dlatego, że jestem na etapie próbowania co mogę a co nie...
no i chcę szybko zejść z wagi

na obiady jem , marchewkę, buraki, makaron z warzywami,ziemniaki, rosołek, pomidorową, rybkę na maśle bez panierki,jajka gotowane, piersi z kurczaka duszone...
zależy - dopiero kilka dni jestem na tej diecie i jeszcze chcę szpinaku spróbować....
 
z tym samozonym to nie mozna codziennie... ale jak ktos sobie raz w tyg zje schabowego albo mieloniaczka to nic sie nie stanie :)
 
ja wczoraj zjadłam pół tosta - tak dla sprawdzenia
i?
cała noc do bani, małego strasznie bolał brzuszek...
miał takie bulgotki i kurczył nóżki - ja głupia jestem......
 
reklama
Ale od tosta????? Zwykłego? Lipa straszna. Widać trzeba obserwować dziecko i swój jadłospis...U nas po bananach bez problemów;)

Ja już jak pisałam we wtorek mam wizytę w poradni. czekam na nią jak na zbawienie, bo się dowiem, czy mały przybiera na wadze i czy wsio ok. Niepokoi mnie to, że on mnie ssie tylko 10 minut ( w dzień). Niby aktywnie, ale mi się wydaje, że troche krótko. W nocy oczywiście dłużej, ale nie z glodu lecz z chęci poprzytulania się do mamy ;) Miał spać we własnym łózeczku, ale jak tylko go odlożę, to kwili, marudzi, stęka więc biore go do nas. Wydaje mi się, że Wojtek się nie nadajada, chociaż jak podaję mu po piersi butlę to nawet nie pociągnie. W konsekwencji wprowadziłam terror i mały jest kamiony w dzień co 2,5 godziny. W sumie czasem mu się ulewa - dość sporo. I pampersy też brudzi jak najęty. To chyba świadczy o tym, że nie jest głodny.
 
Do góry