reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Wszystko o karmieniu: piersią, butlą..........

reklama
my mamy wizytę 24 stycznia - tak jak miałam termin - oby mały ładnie przybrał do tego czasu,
powinien ważyć 3500 - zobaczymy
 
Pięknie wam dzieci przybierają;) 400 gram na 9 i 11 dni to faktycznie sporo bo taka średnia tygodniowa norma to od 120 do 170 ;). . Też bym tak chciała, ale zaczynam wierzyć, że Wojtek jest na baterie słoneczne, więc pewnie tak kolorowo nie będzie;) Wiem, że już myślicie że jestem przwrazliwiona, ale moje dziecko to wogóle jest jakieś nietypowe... Powiedzcie mi, czy na jednym karmieniu dzieci wam ssają z obydwu piersi? Bo u mnie wystarcza Wojtkowi jedna... Pośsie ją 10-15 minut i kimono. A jak mi zaśnie to kaplica. Może jechać artyleria, a on ani nie drgnie.
 
Ostatnia edycja:
Różnie, czasem je po 10 minut z każdej, a czasem wystarczy z jednej i idzie spać :) A z drugiej wtedy odciągam trochę pokarmu, żeby nie była twarda i boląca...
 
Ja staram się by zjadła z jednej i trochę z drugiej, ale czasem się przyśnie i wtedy jest problem - próbowałam odciągać i mam tak jak przy Ance, do odciągacza nie leci a jak się pochylę nad łóżeczkiem to cała koszula mokra.
 
Damqelle. Mi laktator ladnie wyciąga mleko - dziś rano z 2 piersi wyszło mi 250 ml, a nie starałam się ich opróżniać, więc pewnie poleciałoby więcej. Ale ja Wojtka przystawiam co 2,5 - 3 godziny a laktator idzie w ruch co 5, więc pewnie dlatwgo jestem taka pobudzona.

Tylko się tym moim synem martwię, bo czasem mnie pięknie chwyci i je, a czasem jest ryk, zanim się dziecko uspokoi i złapie kapturek, to mija pół godziny i potem ssie. Zawsze jest to maks 10 - 15 minut, wydaje mi się, że dość aktywnie, bo robi tylko kilkusekundowe przerwy na oddech. Ja natomiast czuję, jak mi mleko wypływa. I jak zasypia, to mu wyciągam z buzi kapturek zawsze wypełniony mlekiem. Staram się go potem przebudzić na drugą pierś lub na butlę, ale zaintereoswanie jest zerowe....Natomiast w nocy, jak widzę, że jest marudny to daję mu butlę od razu. I tu mlody wypije ok 90 ml i czasem ogląda się na więcej...Jak podaję butelkę, to mam starszny żal do siebie, bo czuję się mu niepotrzebna, taka okradziona z macierzyństwa, chociaż Wojtek de facto pije moje mleko.
 
Ale od tosta????? Zwykłego? Lipa straszna. Widać trzeba obserwować dziecko i swój jadłospis...U nas po bananach bez problemów;)

Ja już jak pisałam we wtorek mam wizytę w poradni. czekam na nią jak na zbawienie, bo się dowiem, czy mały przybiera na wadze i czy wsio ok. Niepokoi mnie to, że on mnie ssie tylko 10 minut ( w dzień). Niby aktywnie, ale mi się wydaje, że troche krótko. W nocy oczywiście dłużej, ale nie z glodu lecz z chęci poprzytulania się do mamy ;) Miał spać we własnym łózeczku, ale jak tylko go odlożę, to kwili, marudzi, stęka więc biore go do nas. Wydaje mi się, że Wojtek się nie nadajada, chociaż jak podaję mu po piersi butlę to nawet nie pociągnie. W konsekwencji wprowadziłam terror i mały jest kamiony w dzień co 2,5 godziny. W sumie czasem mu się ulewa - dość sporo. I pampersy też brudzi jak najęty. To chyba świadczy o tym, że nie jest głodny.


Moj Bartus dzis po kapieli ssal tylko 5 minut i usnal, popludniu tylko 8 minut i tez usnal a jeszcze kilka dni temu potarfil ssac nawet 90 minut. I teraz tez sie martwie czy sie najada...ale tak jak u ciebie jak patrzylam to ssal aktywnie az mialam wrazenie ze sie zasapal.
Ja tak czesto nie karmie...tzn karmie na żadanie raz co godzine a jak pospi dluzej to nawet po 3 nie ma reguly. Chociaz te regularne karmienie ma swoej plusy bo przynajmniej dziecko ma sowj rytm dnia i Ty mozesz cos kolo siebie zrobic czy zaplanowac hcociazby odwiedziny gosci bo wiesz kiedy on bedzie po karmieniu, zey przy ludziach nie karmic piersia czy wychodzic do innnego pokoju.

Ja tez juz sie nie moge doczekac lekarza bo tez chce wiedziec ile przybral na wadze..ze szpitala wyszlismy w zeszly piatek i od tegoczasu nie wiem ile przybral a martwie sie czy nie za malo...noi oczywiscie mam tysiac pytan do lekarza.

Ja staram się by zjadła z jednej i trochę z drugiej, ale czasem się przyśnie i wtedy jest problem - próbowałam odciągać i mam tak jak przy Ance, do odciągacza nie leci a jak się pochylę nad łóżeczkiem to cała koszula mokra.

damqelle u mnie to samo z laktatorem...nic nie sciaga ale jak malego zabieram od piersi bo usnie albo juz nie chce sac i sie scisne za ta brodawke to czasem nawet strumien trysnie a krople sa zawsze...ale juz mi dziewczyny pisaly ze mleko jest na biezaco produkowane wiec to pewnie dlatego tak mam.

Jak podaję butelkę, to mam starszny żal do siebie, bo czuję się mu niepotrzebna, taka okradziona z macierzyństwa, chociaż Wojtek de facto pije moje mleko.

ja ma takie same odczucia jak podaje butle...
 
Ja staram się by zjadła z jednej i trochę z drugiej, ale czasem się przyśnie i wtedy jest problem - próbowałam odciągać i mam tak jak przy Ance, do odciągacza nie leci a jak się pochylę nad łóżeczkiem to cała koszula mokra.

masz to samo co ja

identycznie, odciągacz nie działa no moje piersi, a czasem samo od siebie leci, że koszulka cała mokra
 
reklama
Ja mam tak, że jak Tosia zaczyna jeść i na początku wypluje niechcący sutek, to mleko leci strumieniem, muszę stłamsić pieluszką, żeby jej po buźce nie tryskać :-p
Laktatora nie mam, a ręcznie odciągać za cholerę nie umiem, niby cyce pełne, a wczoraj przez pół godziny zapełniłam ledwo denko od butelki...
 
Do góry