reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Wszystko o karmieniu naszych maluszków

miki ja słyszałam że niekiedy koper działa wręcz odwrotnie. Ja w tej chwili zrezygnowałam z wszelkich herbatek i czekam co będzie.

Wczoraj normalnie Mała wisiała mi na cycku. Raz to nawet godzinę (wypiła z jednej piersi, drugiej piersi i jeszcze z butelki co odciągnęłam) i dopiero wtedy padła. Normalnie nienażarta :sorry2: Ciągle ją pierdki i kupole męczą. Dziś w nocy jednak było trochę lepiej bo już aż tak nie stękała wprawdzie budziła się co 2 godziny ale za to nad ranem od 6.30 do 9.30 spała. Po wczorajszym dniu to myślałam że padnę. Teraz też stęka ale za to kupo poszedł (a zapach mega) :-D Ale śpi nadal więc mam chwilę czasu jeszcze dla siebie. Niekiedy mam wrażenie że to z jej obżarstwa. Naje się a później się męczy.

A jednak nie bo syrena się odezwała. Chwila mega płaczu i znów śpi.
 
Ostatnia edycja:
reklama
miki lekarz stwierdził, że po 3 miesiącu minie...ale to jeszcze trochę..
o koprze też słyszałam, że czasem przynosi odwrotny efekt. no ale trzeba próbować, bo co dziecko to inaczej.
Moja też puszcza głośne pierdki, ale płacze przy tym i krzyczy. Ja już zmęczona..P wrócił z pracy i wziął ją na spacer, może zaśnie a ja mam niecałą godzinkę luzu..tzn. jestem sama w domu..pewnie powinnam coś zrobić, ale mam to gdzieś, posiedzę na necie i idę się położyć na pół godzinki.
wrześniowa współczuje, ale nie wiem co to może znaczyć...
 
7... - może faktycznie źle przystawiasz laktator. Ale też jak naciśniesz na sutka to zazwyczaj właśnie leci dużo, tzn. Tobie się wydaje że dużo, bo siknie strumieniem. Ale jeśli maluch nie marudzi tzn. ze sie najada, wiec mleczka masz wystarczająco.

dziewczyny wiecie po jakim czasie to co jemy przechodzi do mleczka? pytam tak z ciekawości, bo czasem mała mi się pręży podczas jedzenia, denerwuje, macha rączkami nogami, jak by jej nie smakowało moje mleko, wiec może coś jem wcześniej co zmienia smak mleczka i co jej nie pasuje...

wystarczajaco...? hmm... nie wiem... bo wg pediatry moj synek za malo przybiera... :( ma 23 dni i wazy 3200, a urodzil sie z waga 3195, przy wyjsciu ze szpitala 2790 :(((
 
Ostatnia edycja:
Dziewczyny, poradźcie coś...u nas dalej masakra przy ciągnięciu cyca. Po paru łykach wrzask na całego i odpychanie się a przy tym szukanie piersi i potrzeba ssania. Nie da się normalnie zjeść...nie wiem co poradzić.

Wybierz sie z małym do poradni laktacyjnej. Ja nie byłam swiadoma swoich błedów. Jeszcze wciąz boli mnie bardzo jedna pierś ale z drugą już o niebo lepiej. Spróbuj może coś Ci doradzą.
 
Wrześniowa mój mały tak ma że zacznie ładnie ssać i po kilku minutach zaczyna się prężyc i płakać i też szuka cyca i jak złapie to tak łapczywie ssie że się krztusi.I ja myślę że to brzuszek,po odbiciu czasem jest lepiej a czasem nie :-(
 
ja niestety mam problem z karmieniem piersią,już w szpitalu się zaczęło...kazali mi małego przystawiać,to przystawiałam,ale nic nie leciało.Jasiek się strasznie denerwował,bo nie mógł złapać (mam strasznie płaskie brodawki),więc stosowaliśmy nakładki i owszem nakładkę umiał złapać,ale nic nie leciało,więc wrzask...to było straszne,w dodatku położne nie chciały go nakarmić mlekiem sztucznym!na pokarm czekaliśmy 3 dni,dziecko wyło z głodu,ja z wyczerpania i bezsilności.W końcu mąż pojechał po mleko,butelkę i termos z gorącą wodą,zrobiłam mleczko i Jaś się wreszcie najadł.A jaki był szczęśliwy:-)wtedy zobaczyłam jak bardzo mu ten głód dał się we znaki...po powrocie do domu laktacja ruszyła tylko troszkę mimo regularnego przystawiania do piersi i dobrego nastawienia na karmienie naturalne...moim sukcesem było odciągnięcie 70 ml pokarmu w ciągu całej doby...wiem,że to śmieszne w porównaniu z innymi kobietami,ale nic na to nie poradzę...nie mam tyle mleka ile bym chciała,na szczęście są mleka modyfikowane...teraz odciągam już tylko 30 ml i daje mu to,wiem że dla dziecka prawie 5 kg to prawie tyle co nic,ale może chociaż trochę przeciwciał dostanie...moje karmienie piersią to porażka,na zawsze zostanie jakiś niedosyt...chociaż staram się dostrzegać plusy tej sytuacji-mleko mod.jest dosyć sycące i rzeczywiście mały 3,4 h przesypia po nim,mogę go karmić wszędzie bez obnażania się,co dla mnie też jest dosyć ważne,dodatkowym plusem jest to,że także mąż może nakarmić małego,po prostu przygotowuje mieszankę i karmi...większa wygoda...ale co ja bym dała żeby chociaż małym strumyczkiem mleko poleciało a nie z trudem wyciskanie małych kropelek...
 
martela, wiem co czujesz. Ja mialam podobna sytuacje. Teraz karmie butla, a do cyca przystawiam tylko jak maly mi sie dobiera, bo mu lawtiej zasnac przy cycku.

Mam tylko pytanie do Ciebie ile Twój maluszek zjada za jednym razem MM? Jakie ilosci przygotowujesz i jakim mlekiem karmisz?

Ja karmilam na poczatku NAN PRO 1, ale maly hyba po nim dostal kolek, wiec przeszlismy na Bebilon na kolki i zaparcia, a dzis kupilismy Bebilon 1, ktory bedziemy dawac na przemian z tym na kolke.
 
Dziewczyny muszę kupić jakieś MM - nie wiem czy będzie potrzebne, ale chcę mieć na wszelki wypadek, bo wcześniej młody jadł co 3 godziny, teraz już co 2 i powoli nie nadążam ściągać mleka. Muszę mieć coś w zapasie, żeby kiedyś nie zostać bez żadnego pokarmu jak akurat sklepy będą pozamykane.
Jakie mleko wybrać??? Zakładam że będzie mi potrzebne na 1-2 dokarmiania. Zastanawiam się nad bebiko lub bebilon. Mamuśki które są na mieszanym pokarmie jakiego mleka używacie?
 
reklama
ja karmię bebilon 1 i jak narazie sie sprawdza, właśnie tez jestem ciekawa jakie porcje dajecie ja według wskazówek położnej 120ml co 3 godz. czasmi przerwa dłuższa zwłaszcza w nocy. Małemu to wystarcza, bo jakoś z wrzaskiem z głogu się nie budzi, a tez nie za dużo bo mu sie nie ulewa tylko beknie, no i w 2 tygodnie przybrał 600gr
 
Do góry