reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Wszystko o karmieniu dziecka

mam i kremy i płyny, ale martwie sie ze nie moge jej nic nowego wprowadzic do jadlospisu:-(

po kolei - najpierw doprowadź skórę do normalnego stanu - później powoli zacznij wprowadzać jedzenie jednoskładnikowe i patrz co się dzieje - będziesz wiedzieć czy coś jej szkodzi ; później dwuskładnikowe itd
 
reklama
a ja uwielbiam gotowac dla Zosi obiady ;-) sloiczki podawalam przez 2 miesiace, pozniej kupilam blender (za cale 50zl w biedronce-i bardzo go sobie chwale;-)) i rozpoczelam wlasna "produkcje":-) gotuje raz na 2 dni, dodaje marchewke, ziemniaczki, brokuł, kalafior, jajko, masełko, ryż /makaron.. co popadnie :) Jedyne na co ma uczulenie to pomidory- i po koncentracie i po świeżym pomidorku dostała wysypki, więc odstawiłam :) A jeśli chodzi o nasze dania, to Zosia jest takim sępem, że nie wystarczy jej jeden obiad :D zawsze podchodzi albo do mnie ,albo do męża kiedy coś zajadamy i patrzy w oczy, żeby dać jej chociaż kawałek:) i tym sposobem nauczyła się już jeść również "dorosłe" dania:) bardzo często na podwieczorem robię jej kanapeczke z mięskiem, rzadziej z serem.. zajada do tego danonka.. i jest zadowolona :tak: acha.. i zaczelismy wprowadzac normalne jogurty-np Danio i też je uwielbia- nie ma żadnego uczulenia :)

Możecie napisać jak wygląda dzienny plan zywienia waszych dzieci?

U mnie mała jak sie obudzi, wypija 210ml mleka
Ok. godz 11ej zjada kaszke mleczno-ryżową
O 13-14ej zjada zupke
O 17ej podwieczorek : Serek/Jogurt lub kanapeczka.. +owoc.
No i o 19ej mleko na dobranoc :) rowniez 210ml.
Miedzy posiłkami pije dużo herbatki,wody, zjada owoce, flipsy,biszkopty-zależy od dnia:)

Ostatnio moja mama stwierdzila,ze Zosia za mało je.. No i sie zdziwilam,bo na moje oko ładnie sie najada i ładnie przybiera na wadze :baffled: Ale na etykietce mleka jest napisane że powinna jeść 3 porcje mleka dziennie.. i moja mama przeżywa,że powinnam jeszcze po południu wciskać jej mleko..

Acha.. i jeszcze jedno.. Podsuncie mi pomysl, jak DELIKATNIE powiedziec tesciowej, żeby nie dawała dziecku słodyczy?! :baffled: Jedyną słodkością na jaką pozwalam Zośce są biszkopty- oczywiscie z umiarem! 1-2 razy w tygodniu 1 biszkopt.. a jak pojedzie do dziadkow na wieś, to nawciskają jej tyle czekolady, kisielków i innych batoników.. że jestem załamana :baffled: ma w dupie moje zasady.. a ja boje sie odezwać,bo bardzo szanuje swoja tesciowa :-(
 
Jeśli przybiera na wadze - jest w swoich centylach i nie jest apatyczna to ja bym się nie przejmowała zbytnio tym co jest napisane na etykietach - raz zje więcej raz mniej - przecież nie jest tak że chodzi głodna :-)

Co do teściowej to możesz powiedzieć że teraz dzieci najbardziej są narażone na próchnicę teraz dając cukier on osadza się na dziąsłach, pierwszych ząbkach i może w przyszłości powodować rozwój próchnicę. Poza tym cukier zaburza apetyt - dziecko nieodczuwa głodu naturalnie bo jest tłumiony przez cukier / słodycze.
 
czechow poki co dla mojego "normalny" makaron jest za duzy. Gotuje mu makaroniki dla dzieci odpowiednie do wieku. Do tego sa bardzo wygodne, bo gotuja sie 2 albo 4 minuty:-)
 
Ostatnia edycja:
Aleks, nie musisz silić się na delikatność, powiedz po prostu, że nie chcesz, by Twoje dziecko jadło cukier i tyle.

A my makaron normalny jemy, młoda uwielbia go potem ze śliniaka ściągać, a czasami kupuje jej zacierkę, albo takie malusieńkie muszelki.
 
Ja też tnę makaron, ale następnym razem zamierzam kupić mały specjalnie dla Tymka:-)

Aleks, moja teściowa i jej mama, czyli prababcia Tymka, też dożywiają Małego słodyczami. Nie są to na szczęście czekoladki i batoniki, ale np. kawałek wafelka, ciasta itp. Wkurza mnie to i mówiłam, że nie dajemy Tymkowi takich rzeczy, ale do nich nie dociera. Najgorsze jest to, że one za moimi plecami pewnie jeszcze lepiej dokarmiają Małego...:wściekła/y:Ogólnie szanuję te kobietki i lubię je, ale niektóre rzeczy do nich nie docierają.........
A tymi 2 porcjami mleczka się nie przejmuj-my też jemy dwie dziennie, ale dorzucam mu kilka miarek do kaszki i jest trzecia porcja mleka:-) Jak podajesz kaszkę mleczną, to tam przecież też jest mleko modyfikowane.

Edyta,skoro nie podawałaś Małej wcześniej nic oprócz mleka i marchewki, to powinnaś zacząć wprowadzać jej każdy składnik po kolei. Czyli np. jabłuszko-dajesz pierwszego dnia jedną łyżeczkę startego i obserwujesz Julkę, drugiego dnia dajesz więcej i obserwujesz. Jeśli wszysko jest ok, każdy składnik powinnaś wprowadzać 4dni czyli czwartego dnia daj Małej np. całe starte jabłuszko. Potem w ten sposób wprowadź ziemniaczka, bananka i inne.
 
Nadineczka Ty się nie stresuje ja już od długiego czasu Amelce nei gotujr osobno, je wszystko to co my, chlebek z szynką, twarzek wiejski, ziemniory ze sosem i kotletem z piersi kurczaka, nawet zrazy już jadła ! :-) i ma sie bardzo dobrze !

za to danonków i jogurtów Danio nie dawała bym bo tam chemi i ulepszaczy od groma ! po co to serwowac dziecku jak można kupić naturalny jogurt np bez cukru i z owockami pomieszac i palce lizać :-)

co do słodyczy to chyba cięzko z teściami wygrac ! moja tez non stop coś daje ale naszczescie na czekolade i batoniki nie wpadła daje jej jak już placek który sama piecze. Chociaz nie ! ostatnio chciała Amli dac marcepan z likierem !!!!!! życ nie umierać ! ręce cycki opadają ! ja tylko parsknęłam śmiechem ze mama nie może za siebie !!!
 
witam, wprowadziła juz te podstawowe rzeczu julci, ale jak chce cos nowego np jajko albo jogurcik to odrazu jest reakcja skazy. Ja tez daje malej troszke sprubowac naszego jedzenia i je z trzesoncymi uszami hihihi.
 
reklama
witam, wprowadziła juz te podstawowe rzeczu julci, ale jak chce cos nowego np jajko albo jogurcik to odrazu jest reakcja skazy. Ja tez daje malej troszke sprubowac naszego jedzenia i je z trzesoncymi uszami hihihi.

Nie dawaj całego jajka tylko żółtko jak źle reaguje to daj przepiórcze - jest mniej uczulające.
Jogurt - zobacz co w nim jest - zrezygnuj z niego na razie
 
Do góry