Agatka je bardzo róznie, ale z reguły pochłania słoiczek ten po 6 lub 7 miesiacu (chodzi mi o wielkosc), bo jak jej gotuje to chowam własnie do tych słoiczków;-) Kaszke czasem je z ok 100ml wody, a owoce np. zje całego banana lub jabłuszko;-)
W ogole jestem w szoku, bo odpukac mała nabrała takiego apetytu, nie ma zadnego problemu z grudkami wiec chyba blender schowam do szafki i bede kroic. Potrafi zjeść kromeczke chleba czy chrupka...
Nawet nie wiecie jak sie ciesze, bo na poczatku nie było tak kolorowo, a teraz ewidentnie nie zje dyni, znaczy zje ale z mieskiem... no i szpinaku tez nie zje;-)
poza tym je wszystko i bardzo sie ciesze, bo "naturalne" witaminki tez pomogą jej nabrac odpornosci, a nie tylko mleczko mamusi;-)