Hej dziewczyny :-) obiecałam że napisze jak już będę miała całe te załatwianie z głowy , no to pisze może komuś sie przyda
W sumie to nie jestem za bardzo zadowolona ale jest najlepiej jakby mogło być.
Na początku dzwoniłam do polskiego biura zajmujacego się benefitami itp w UK , tam niezbyt miła pani powiedziała że nic mi się nie należy , ale stwierdziłam że za bardzo nie moge jej ufać bo nawet nie wypytała dokładnie o całą moją sytuację
No to poszłam do job centre złożyć podanie o income support no ale z tego że mój partner pracuje w pełnym wymiarze godzin , też nic z tego
Później pojechaliśmy do citizens advice bureau (byłam tam 3 razy bo bardzo ciężko jest się dostać) biuro otwierają o 9:30 ja byłam raz 9:40 to za późno potem o 8:55 też za późno bo była juz kolejka aż na podwórko i o tej 9:30 wpuścili tylko pierwsze 15 osób my byliśmy 17 :-) (niby jest infolinia ale dodzwonić się nie ma szans) , no ale za 3 razem się udało
Tam dowiedziałam się tego co już wiedziałam ze jedynie mogę postarać się o housing benefit a reszta po urodzeniu dziecka . Więc stwierdziłam że to bez sensu bo już raz staraliśmy się o housing benefit i czekaliśmy ponad miesiąc, więc teraz jakbym czekała ponad miesiąc i nic by mi nie przyznali to strasznie dużo straciłabym na moich wypłatach
jeszcze nie wiadomo czy jakby już mi go przyznali ile tego by bylo :-) Postanowiłam iść do lekarza i wyjaśnić mu całą sprawę i prosić żeby dał mi zdolność do pracy bo inaczej nie wyrobimy z kasą. Na szczęście mam bardzo ugodowego i super lekarza zapytał czy na pewno chce no i ze może nie da mi całkiem zdolności do pracy tylko napisze ze mogę pracować pod warunkiem ze nie będę dźwigać , mogę wyjść się przewietrzyć kiedy mi się podoba , nie mogę za dużo chodzić i siedzieć ile chce
aż do odejścia na macierzyńskie
wiec jestem zadowolona
Wiadomo lepiej było by być na chorobowym ale te Statuory sick pay to masakra 79 na tydzień
poza tym jeśli bym dostawała to do odejścia na macierzyńskie ( do wtedy miałam zwolnienie) to nie zakwalifikowałabym się do macierzyńskiego u pracodawcy
Uff ale sie rozpisałam mam nadzieje że komuś kiedyś na przyszłość te informacje się przydadzą , trzeba sie wspierać
Pozdrawiam :-)
heronek dzięki za odpowiedź ale do working tax sie nie kwalifikuje bo nie skonczyłam 25 lat mam 23 :-)