Natalkaa
Oskarkowa Mamusia =))
Mersinka nie zwalniaj sie z pracy, nie dawaj mu tej satysfakcji, ja mialam takiego pracodawce, ze chyba gorszego juz sie nie da, byl bezczelny, tez mi mowil, ze nic mi sie nie nalezy od niego, ze nie bedzie placil, a jak sie dowiedzial, ze jestem w ciazy dali umowe do podpisania bo powiedzial, ze inaczej mnie zwolni i ja podpisalam ze strachu a tam bylo, ze pracuje tylko do grudnia ( na grudzien mialam termin). Dlugo z nim walczylam prawie pol roku byl bardzo pewny siebie myslal, ze jak glupia Polka to moze sobie pozwalac, zadzwon do citizen and advice buroe oni Ci dadza darmowa porade, mi mowili wszystko co mam robic, ale on caly czas odmawial wspolpracy, w koncu tak jak mi powiedzieli napisalam letter of grieviance a to ostatni krok przed podaniem go do sadu pracy, oskarzylam go o dyskryminacje seksualna i o wiele innych rzeczy tak poradzili mi prawnicy w tym biurze on jak to zobaczyl to dostal wscieku ale ja juz nie mialam nic do stracenia, skontaktowal sie zprawnikiem i ten mu powiedzial, ze nie ma szans wygrac z kobieta w ciazy teraz mi zaplacil za wszystko, zalegly urlop i placi mi co tydzien ladnie co do penna i napisal mi list ze zyczy powodzenia w moim macierzynstwie i ze bardzo sie cieszy, a naprawde nie wiesz jaki byl wczesniej bezczelny jakie rzeczy mi wmawial, nawet nagralam jedna rozmowe z nim ukrytym telefonem. Napisz mi jak dlugo pracujesz juz u tego pracodawcy i jak Ci placi na konto czy czekami. Napisz wogole jak wyglada Twoja sytacja ja juz od kilku miesiecy walczylam i sie dowiadywalam wszystkiego wiec moze Ci pomoge. To naprawd jest bardzo proste w Wielkiej Brytanii nie potrzebujesz umowy o prace a nawet jesli Ci nie chce dac paylipow to wystarcxzy nawet ze masz swiadkow, ze wykonywalas dla niego prace. Nie ma nawet prawa obciac Ci godzin i musi byc dla Ciebie mily i gwarantuje Ci, ze bedzie a jesli nei dostaniesz duze odszkodowanie. Powodzenia ) I nic sie nie martw bo tylko szkodzisz dzidzi a w ostatecznosci dostaniesz MA w prawie takiej samej wysokosci co SMP