reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Wszystko o benefitach

reklama
Madzia nam jak przyslali decyzje od kiedy dostajemy to byla tez data kiedy wplyna:tak:
moze wysla jeszcze jeden list ale tez mozliwe ze beda czekac czy sie nie odwolacie:dry:
zadzwon zawsze warto;-)
a mam pytanie z innej beczki:-p, oplaca ci sie kupowac wozek jak maly ma juz 2,5 roku? tak tylko pytam bo my kupowalismy 2 miesiace temu(moj mial 1,5roku) i wszyscy gadali po co jak juz chodzi itd. ale ja np nie wyobrazam sobie wypadu gdzies poza dom bez wozka(nawet jak Niko idzie obok:sorry2:)

iwoneczkaaa oj jeszcze sobie poczekacie hehe przejrzyj watek, wiele razy dziewczyny pisaly o tym ile juz czekaja(my dostalismy do 3 miesiecy):tak:
 
Ja też się zastanawiałam czy warto....ale my codziennie korzystamy z wózka...mamy kawałek do centrum i robie zawsze jakieś zakupy....bez wózka nie dałabym rady. Mlody biega po sklepach, ucieka czasami :baffled:....a tak poprostu mi latwiej bedzie.
A druga sprawa ze moze faktycznei wiele już nie pojeździ ale nasz wózek jest w fatalnej kondycji(był zakupiony tylko na wakacje nad morze...jest typowo letni, nie możemy dopasować do niego folii przeciwdeszczowej- i mały juz nie raz jechal w deszczu z parasolem w ręku a ja wracałam mokra jak kaczka..ehhh ta angielska pogoda :no:)
Więc ja sie nie przejmuje czy młody już jest za duży czy nie...poprostu jest mi potrzebny ;-)
 
Madzia może dużo nie bedzie korzystał z wózka ale lepiej mieć. Będzie tobie wygodniej i jemu przy brzydkiej pogodzie i dłuższych spacerach również:-)
 
No i mamy...wpłacili nam pieniążki następnego dnia :)
Tak jak pisali policzyli bez tego lipca....ale ważne że są...bo i wózek już mamy :)
Ufff...wreszcie nie muszę pchać tego grata starego hihih......i Fifi też zadowolony :)
Cieszy się że ma nowy "siułek" co oznacza w jego języku wózek hahha
Pozdrawiamy
 
Hej - ja czekam na spotkanie w sprawie NIN - koleś nie chciał mi ustalić spotkania jak mu mówiłam, że chcę ten numer do benefitów, dopiero wymusił na mnie deklaracje, że szukam pracy!!! Czy oni mają prawo odmówić mi nadania NIN tylko dlatego, że jestem w ciąży? Najgorsze jest to, że stwierdzili, że musze mieć ze sobą dowód na to, że szukam pracy... Postanowiłam napisać CV i list motywacyjny, a że pracowałam jako game writer kilka lat to będę im wciskać, że szukam pracy zleconej w domu... myślicie, że to wystarczy?
 
reklama
Hej - ja czekam na spotkanie w sprawie NIN - koleś nie chciał mi ustalić spotkania jak mu mówiłam, że chcę ten numer do benefitów, dopiero wymusił na mnie deklaracje, że szukam pracy!!! Czy oni mają prawo odmówić mi nadania NIN tylko dlatego, że jestem w ciąży? Najgorsze jest to, że stwierdzili, że musze mieć ze sobą dowód na to, że szukam pracy... Postanowiłam napisać CV i list motywacyjny, a że pracowałam jako game writer kilka lat to będę im wciskać, że szukam pracy zleconej w domu... myślicie, że to wystarczy?

Wiesz ja też miałam ogromny problem z NINem, 3 razy dzwoniłam i chciałam sie umówić na spotkanie, cały czas mi odmawiali. ale w końcu zrobiłam tak złożyłam z mężem wniosek o CHB (dokłądnie o przeniesienie CHB z męża na mnie), nie wpisałam NINu we wniosku, dodatkowo napisałam ze prosze ich o pomoc z załatwieniem tego nr, tak samo zrobilismy w Councilu, no i w końcu miałam rozmowę i NIN mi wydali. ale wszystko trwało ponad 5 miechów :baffled:

Oni z tego co sie dowiedziałam nie chętnie wydają NIN nie pracujacym:baffled::-(
 
Do góry