reklama
marczelitto85
wurcel purcel
no ja niestety też nie rozumiem
o zo chodzi???:-)
o zo chodzi???:-)
kerna
http://www.lauraziobro.pl
wypisywanie.....zdjęć.....hm....mój ksiądz nie potrzebował zdjęć dzieci ani ich nie robił. Takie moje skojarzenia. wyjaśnij proszę
brown.kate
Mama Misi i Kici
tak samo ja, a o co chodzi ????????????
- Dołączył(a)
- 12 Listopad 2009
- Postów
- 3
dziewczyny w jakim miesiacu najlepiej chrzcic dzieci? mala ma 6 miesiecy w tej chwili i chcemy niebawem ja ochrzcic..
MlodyTata
Początkująca w BB
- Dołączył(a)
- 9 Październik 2009
- Postów
- 24
A chłopaków się nie pytasz o zdanie
Moim zdaniem każdy miesiąc jest dobry - wiadomo, w zimie lub teraz jesienią będzie to mniej komfortowe - bo przecież trzeba dziecko odpowiednio ubrać do kościoła.
Jeżeli aura ci nie przeszkadza to moim zdaniem nie powinnaś czekać do wiosny, tylko ochrzcić dziecko jak najszybciej.
Moim zdaniem każdy miesiąc jest dobry - wiadomo, w zimie lub teraz jesienią będzie to mniej komfortowe - bo przecież trzeba dziecko odpowiednio ubrać do kościoła.
Jeżeli aura ci nie przeszkadza to moim zdaniem nie powinnaś czekać do wiosny, tylko ochrzcić dziecko jak najszybciej.
Jejku dlaczego jak najszybciejJeżeli aura ci nie przeszkadza to moim zdaniem nie powinnaś czekać do wiosny, tylko ochrzcić dziecko jak najszybciej.
reklama
Ja jestem zdania, że to jest zwyczaj z dawnych czasów - jak najszybciej ochrzcić, bo nie oszukujmy się - kiedyś po prostu śmiertelność dzieci była większa i o to chodziło.
Teraz widzę, że w bardzo różnym wieku rodzice robią chrzciny i nikogo to nie dziwi ani nie oburza.
Mój synek też był ochrzczony w wieku 5 miesięcy. A to dlatego, że on jest ze stycznia i nie bardzo mi się uśmiechało w lutym czy marcu chrzcić dziecko opatulone w koce, śpiwory itd a poza tym nie chciałam się całą uroczystość stresować, że będzie płakał albo że będę musiała go karmić w kościele. Wolałam poczekać aż będzie ciepło, aż sama wrócę do formy i uznałam, że starsze dziecko jest bardziej komunikatywne i będzie też większą frajdą dla gości z takim ruchliwym już maluchem się pobawić, łatwiej je fajnie ubrać, można w trakcie imprezy wyjść na spacer i jeszcze wiele innych względów.
Czasem jest presja rodziny, zwłaszcza babć, ale u nas akurat rodzice sami namawiali, abyśmy się wstrzymali do lata.
A widziałam też dzieci już chodzące prowadzone do chrztu i chyba w ogóle teraz jest taka tendencja, że dopiero starsze dzieci się chrzci.
Teraz widzę, że w bardzo różnym wieku rodzice robią chrzciny i nikogo to nie dziwi ani nie oburza.
Mój synek też był ochrzczony w wieku 5 miesięcy. A to dlatego, że on jest ze stycznia i nie bardzo mi się uśmiechało w lutym czy marcu chrzcić dziecko opatulone w koce, śpiwory itd a poza tym nie chciałam się całą uroczystość stresować, że będzie płakał albo że będę musiała go karmić w kościele. Wolałam poczekać aż będzie ciepło, aż sama wrócę do formy i uznałam, że starsze dziecko jest bardziej komunikatywne i będzie też większą frajdą dla gości z takim ruchliwym już maluchem się pobawić, łatwiej je fajnie ubrać, można w trakcie imprezy wyjść na spacer i jeszcze wiele innych względów.
Czasem jest presja rodziny, zwłaszcza babć, ale u nas akurat rodzice sami namawiali, abyśmy się wstrzymali do lata.
A widziałam też dzieci już chodzące prowadzone do chrztu i chyba w ogóle teraz jest taka tendencja, że dopiero starsze dzieci się chrzci.
Podziel się: