reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Wszystko dla maleństwa

prześliczna ta karuzelka. Ja mam dwie po Zuzce ale plastikowe i chyba już nie będę kupować trzeciej chociaż bardzo bym chciała taką pluszakową. Mój mały będzie do 4 miesiąca w koszu mojżesza więc tam nie ma gdzie przyczepić nawet buuu....
 
reklama
hannah dla mnie tez to co napisałas o sudocremie to jakas herezja.
Grunt to pozytywne myslenie i podchodzenie do pewnych "nowinek" z dystansem.

A tu jest temat na forum o tym problemie zarastania warg sromowych i pochwy (synechia)
http://www.mamopedia.pl/12-23-mies/zdrowie/synechia

Na tym forum dziewczyny poruszają temat
http://forum.dziecko-info.com/archive/index.php/t-177496.html

Więc jak dostaję taką radę od doświadczonych położnych, nie bagatelizuję i nie wymądrzam się, zwłaszcza że poinformowano mnie o tym dzień po porodzie. Ja niedoświadczona matka, uczę się od bardziej obeznanych w temacie.

Zresztą na opakowaniu zwrócicie uwagę na informację: "NIE DOPUSZCZAĆ DO KONTAKTU Z BŁONAMI ŚLUZOWYMI". A jak wiadomo odbyt jest tuż przy wlocie do pochwy i jak dziecko się porusza, krem może dostać się w okolice warg sromowych.
U chłopców już nie ma tego problemu.
 
Ostatnia edycja:
tak to jest coś takiego. Wiem że wiele z was myśli że to zbędna rzecz ale my łóżeczko mamy po Zuzi nawet dwa tylko na razie nie mamy gdzie rozstawić a kosz zajmuje mało miejsca i będzie stał koło naszego łóżka. Można go wszędzie przenosić więc stwierdziłam że na razie będzie dla mnie najwygodniejszy.
 
Słyszałam o tym zarastaniu u dziewczynek, ale z tego co wiem to taka przypadłość, która nie jest spowodowana kosmetykami, tylko jest wrodzona. Ale oczywiście mogę się mylić...
 
weźcie mnie nie straszcie jakimś zarastaniem po kremie - już i tak jestem dość zestresowana...
A ten kosz fajny - tylko chyba troszkę ciężko się schylać po dziecko - chyba że na takim stelażu macie.
 
Słyszałam o tym zarastaniu u dziewczynek, ale z tego co wiem to taka przypadłość, która nie jest spowodowana kosmetykami, tylko jest wrodzona. Ale oczywiście mogę się mylić...

Cynk ma właściwości wysuszające co sprzyja zarastaniu warg sromowych i pochwy. Wrodzona sprawa była by chyba jakby dziecko się urodziło z zarośniętą pipcią, a opisane przypadki dotyczną nieco starszych dzieci, których matki używały kremów z cynkiem min.

Lecz nikogo nie będę przekonywać, każydy wypróbuje co będzie chciał i bierze odpowiedzialność za własne dziecko.
 
nie wiem czy kosmetyki mają wpływ na to zrastanie czy nie - ja się nie znam. ale jak się tak stanie u dziewczynek to wystarczy szybki zabieg - max pół godzinki, lekkie nacięcie i po problemie. ale oczywiście jeżeli dziecko się z tym nie rodzi to faktycznie samo z siebie się nic nie bierze. ogólnie to pierwsze słyszę tutaj, że to może być powód :)
 
reklama
tak to jest coś takiego. Wiem że wiele z was myśli że to zbędna rzecz ale my łóżeczko mamy po Zuzi nawet dwa tylko na razie nie mamy gdzie rozstawić a kosz zajmuje mało miejsca i będzie stał koło naszego łóżka. Można go wszędzie przenosić więc stwierdziłam że na razie będzie dla mnie najwygodniejszy.

Podobają mi się bardzo te kosze, choć ja się bardziej zastanawiam nad opcją kołyski. Po pierwsze mała przestrzeń kołyski, dziecko można opatulić przez co czuje się bezpieczniej i lepiej, a po drugie to jest chyba niesamowita wygoda, że można je pobujać by się uspokoiło. Minusem jest cena i czasowość takiego rozwiązania, bo to w sumie tylko do ok. 3 mies dziecko może korzystać z takiej kołyski.
 
Do góry