hannah dla mnie tez to co napisałas o sudocremie to jakas herezja.
Wg mnie to jest tak ze nie nalezy brac wszystkiego doslownie. Kazde dziecko jest inne, inaczej bedzie reagowalo na kremy, proszki itp. Sudocrem jest rewelacyjny wg mnie ale na odparzenia ktore trzeba wysuszyc (dlatego jest tez zalecany jako srodek leczniczy na syfki), jak ma dziecko suchą skórę to linomag czy oliwka choc ja tam oliwki jakos nie uzywalam za bardzo. Kiedys to tylko dzieci mialy pupy oliwkami smarowane no ale wtedy nei bylo pamprów-teraz to jak dziecku pasuje to jak najbardziej. Zasypki to samo.
Czesto dzieci tez mają uczulenie na pieluchy co tez wydawaloby sie nienormalne a jednak tak jest wiec dziewczyny nie przejmujcie sie bo dzieciaczek to jest taki nasz mały eksperyment. Czasem jest tak ze co sie nie da to wszystko bedzie dobre a czasem trzeba sprobowac najrozniejsze rzeczy zeby trafic.
Grunt to pozytywne myslenie i podchodzenie do pewnych "nowinek" z dystansem.
Wg mnie to jest tak ze nie nalezy brac wszystkiego doslownie. Kazde dziecko jest inne, inaczej bedzie reagowalo na kremy, proszki itp. Sudocrem jest rewelacyjny wg mnie ale na odparzenia ktore trzeba wysuszyc (dlatego jest tez zalecany jako srodek leczniczy na syfki), jak ma dziecko suchą skórę to linomag czy oliwka choc ja tam oliwki jakos nie uzywalam za bardzo. Kiedys to tylko dzieci mialy pupy oliwkami smarowane no ale wtedy nei bylo pamprów-teraz to jak dziecku pasuje to jak najbardziej. Zasypki to samo.
Czesto dzieci tez mają uczulenie na pieluchy co tez wydawaloby sie nienormalne a jednak tak jest wiec dziewczyny nie przejmujcie sie bo dzieciaczek to jest taki nasz mały eksperyment. Czasem jest tak ze co sie nie da to wszystko bedzie dobre a czasem trzeba sprobowac najrozniejsze rzeczy zeby trafic.
Grunt to pozytywne myslenie i podchodzenie do pewnych "nowinek" z dystansem.