Co do koszul to musimy brac pod uwage że to bedzie zima i na pewno nie sprawdzi się koszykla za dupkę, na ramiaczkachbo bedzie nam po rostu za zimno...więc albo ta powyżej fajna z długim rekawem z rozwiazywana górą (bardzo fajna
) albo piżamka z odpinkami na cycki - widziałam taka ostatnio w Tchibo i żałuję że nie wzięłam:-(
Ja mam jeszcze z poprzedniej ciąży takie z rozpierdakami na cycuchy ale to nie polecam, bo te rozpierdaki sa niewielkie i mi mi się po prostu dojarki ledwo co mieściły w nichtakże tym co maja dorodne biusty zdecydwoanie nie polecam, mam tez taką z guziczkami do wysokości pod biustem i tez fajna.
Co do proszku to ja zaczynałam od Jelpa - jest drogi ale najlepiej rekomendowany (niealergizujący w żadnym stopniu) ale dostałam od cioci po jakimś czaasie Dzidziusia i bardzo przypadł mi do gustu, jego zapach bardzo mi się też podobał (jelp -bezzapachowy) i juz przy nim zostałam, także polecam bo jest naprawde niedrogi a warto bo mozna uniknąć niepewności jak dziecko dostanie krostek to przynajmniej wykluczy sie uczulenie od proszku, warto tez prac na poczatku swoje koszule nocne w tym dzieciowym proszku bo własnie podczas karmienia dziecko bużka ich dotyka.
Ja 2 lata uzywałam dzidziusia na Wiktora rzeczy ale po prostu mi odpowiadał![]()
Z tymi koszulami na ramiaczkach to się nie zgodzę. W szpitalu w moim mieście jest w zimie taka ciepło, że nie ma szans tam zmarznąć. Zawsze jest ciepło, w lecie gorąc straszny a w zimie kaloryfery na fulla grzeją, pielęgniarki w krótkich rękawkach chodzą.
Ja proszku Dzidziuś też używałam długo. Zapach fajny no i tani w porównaniu do Jepla czy Lovely.