reklama
Pod kranik i cheja;-) Dzieci dużo na oddziale i jakby myły w wanienkach to by im to ajmowało chyba poł dnia. Jak ja leżałam to niby była wanienka, przykrywana przewijakiem na sali, jedna na czworo dzieci. I tak za każdym razem dezynfekcja, zmiana wody...Nic innego by nie robiły tylko dzieciaczki kąpały;-)
cristalrose
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 1 Kwiecień 2010
- Postów
- 1 497
Powiedzmy, że rozumiem, że mają dużo roboty itp, tylko matkom to każą wodę przegotowywac, kąpac w olejku, termometrem sprawdzac i tym podobne obrzędy- a tu po 9 mies. w cieplutkich kojących wodach płodowych zaraz pod kran i mydłem na delikatne ciałko - coś mi tu nie gra![Eek :eek: :eek:](https://www.babyboom.pl/forum/styles/default/xenforo/smilies/square/eek.gif)
![Eek :eek: :eek:](https://www.babyboom.pl/forum/styles/default/xenforo/smilies/square/eek.gif)
E
Ewcia_822
Gość
Cześć dziewczynki, wpadłam na chwilkę ze styczniówek 2011 i muszę napisać kilka słów odnośnie tego makabrycznego kąpania. Jstem po Liceum Medycznym, mój zawód opiekunka dziecięca i w szkole męczyli nas zasadami prawidłowej kąpieli noworodka, miałyśmy praktyki w szpitalu i oceniali nasze kąpiele. W praktyce jak urodziłam Nicole i zobaczyłam jak to się odbywa hurtowo - byłam jednym słowem w szoku. Podejrzewam, że niektóre dzieci właśnie przez to tak bardzo krzyczą podczas pierwszych kąpieli w domku.
Wspomnę również o tym, że nie przestrzegają żadnych zasad prawidłowej pielęgnacji maluszka. Tylko mycie wodą z mydłem i natłuszczenie oliwką jak prosiaka dosłownie. Gdzie to pielęgnacja oczu, uszu itp itd...
Wspomnę również o tym, że nie przestrzegają żadnych zasad prawidłowej pielęgnacji maluszka. Tylko mycie wodą z mydłem i natłuszczenie oliwką jak prosiaka dosłownie. Gdzie to pielęgnacja oczu, uszu itp itd...
Ostatnio edytowane przez moderatora:
(: Anka :)
Fanka BB :)
Ej no nie przesadzajcie - moja szwagierka, polozna, w zyciu tak by nie robila. Pelen profesjonalizm. Wiadomo ze wprawa itd. ale o dzieciatka dbaly i jak widzialam, jak opowiada o pielegnacji maluszka - no to po prostu jak guru sluchalam. Przeciez jak ktos nie dba, nie znaczy ze wszedzie tak jest odrazu... poza tym niektorzy, jak maja duzy zlew, nie uzywaja malych wanienek, tylko napelniaja wode do zlewu i delikatnie myja maluszka. Dla niego to jak obszerna wanna. A jak podrosnie, kupuje sie juz troche wieksza wanienke.
Salomii
Fanka BB :)
a w norwegii po porodzie nie myje sie dziecka, tylko z grubsza ociera, reszta sie wysuszy i okruszy heehhe a jak mama dojdzie do sil to kapie sie razem
w wanience no ale tu ludzi 4miliony wiec wiadomo![Smile :) :)](data:image/gif;base64,R0lGODlhAQABAIAAAAAAAP///yH5BAEAAAAALAAAAAABAAEAAAIBRAA7)
cristalrose
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 1 Kwiecień 2010
- Postów
- 1 497
Tak samo jest w Niemczech i wielu innych krajach - jest to po prostu sposób na ograniczenie ryzyka zakażeń szpitalnych - wiadomo, że dziecko pozbawione warstwy ochronnej jest bardziej narażone na drobnoustroje.
Polska jak zwykle 100 lat za murzynami...
Polska jak zwykle 100 lat za murzynami...
Elena
Grudniówka 2010
- Dołączył(a)
- 24 Kwiecień 2010
- Postów
- 4 259
12 lat temu jak urodziła się moja siostra widziałam na połogu (oddział) jak położna położyła na swoje przedramię dziecko i umyła pod kranem w bardzo szybkim tempie. Dla mnie to był szok , bo noworodki są bardzo delikatne.U tej położnej zero delikatności było.
reklama
Podziel się: