reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Wszystko dla maleństwa

no to i ja się pochwale kilkoma ciuszkami (bo chyba tego nie robiłam :-p)
IMG_8686.jpgIMG_8676.jpgIMG_8671.jpgIMG_8672.jpg
staram się teraz unikać różowego bo po Amandzi same różowe ciuszki zostały aż rażą w oczy:-p

Sarka
wszystkie ubranka pierzesz w 60 stopniach nawet te co mają zalecane 40 :sorry2: i nie ulegają w praniu zniszczeniu czy rozciągnięciu ?
 
reklama
[Hannah śliczna czapusia i kombinezonik:) ww Askocie juz przestałam kupować bo tam byle co cene ma z kosmosu a te rzeczy średni fajne są:/
a jeżdzisz może w niedzielę na plac pod młyn? tam mają babki na kilku sstoiskach prawdziwe perełki:)
ja coś ostanio przystopowałam z zakupami...

Nie wiem gdzie jest ten plac (chodzi o Świebodzki?). Zresztą w niedzielę zaliczam zawsze rano Magnolię, to w Tesco zawsze coś upoluję fajnego.
Ja do lumpka chodzę na Braniborską (za Askotem). Dostawy są w środy.
 
Hannah nie nie świebodziki feee:-D
to ten przeniesiony z niskich łąk, teraz jest co niedziele koło korony, pod młynem, ja chodze zawsze do tych samych babeczek, same sliczne firmóweczki mają no cudeńka:-p
Aluśka taaak piore nawet te co sa do 40, i na 1000 wirowanie:-D no chyba że wybitnie widze że to slabizna ale generalnie nie oszczedzam, ale nie niszcza się;-) mi to nawet po moim dziecku w 40 sie nic nie dopiero, żeby jego kolana na spodniach doprać to czasem i 60 za mało:-D
 
a ja liczę na to, że upoluje jakieś promocje w poniedziałek w Irlandii :D ostatnio kupiłam kombinezonik. jak tylko wyjdę z bałaganu w pokoju (remont :/) to zrobię fotkę i wstawię :)
 
Byłam dziś w ciucharni, ale bez większych sukcesów. Chyba zostanę przy tej jednej swojej przy Rynku, bo w innych jakoś słabo z ciuszkami dla dzieci. Jak już są, to potwornie pokiereszowane i wszędzie ślady marchewki ;)

Ja będę prać ciuszki jakoś teraz w zwykłym proszku w 40 stopniach - szczególnie te z ciucharni, żeby zabić specyficzny zapach i żeby się mole nie zalęgły, bo to nigdy nic nie wiadomo z tymi używanymi. A potem w listopadzie w proszku dla dzieci, pewnie z dodatkowym płukaniem, ale raczej też w 40 st. No i obowiązkowo prasowanie.
 
Dziewczyny zakupy super robicie w ciucharniach. Ja też parę rzeczy praktycznie nowiutkich upolowałam i na allegro również. Ja rzeczy dzieciowe używane piorę w wzwykłym proszku na 40 stopni i prasuję. Następnie wrzucam spakowane w foliówkę do zamrażalnika na noc. W takiej temperaturze nic nie przeżyje i dużo osób tak robi. Sama ten pantent od kogoś przejełam więc może i wam się przyda.
Później będę jeszcze prać w proszku dzieciowym i prasować na sam koniec.
 
reklama
KUPIŁAM WÓZEK!!!
Jejku jak się cieszę! Tym bardziej, że udało nam się całkiem przypadkowo wyrwać nowy wózeczek w super cenie. Pojechaliśmy do sklepu dziecięcego tak tylko sobie zobaczyć co mają. Bez zamiaru zakupu czegokolwiek (maja opinię drogiej hurtowni) i znaleźliśmy nasz upatrzony wózek w bardzo ładnym, kolorze i rewelacyjnej cenie. Ostatnia sztuka w kolorystyce z 2010 i teraz nowa dostawa (kolorystyka 2011) to różnica koło 900 zł:szok::szok::szok:
Podczas oględzin naszego wózeczka już kilka par pytało, czy będziemy go brać, wiec bez zastanawiania się kupiliśmy.
Cieszę się jak dziecko...:confused2:
 
Do góry