reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Wszystko dla maleństwa

U nas na pewno wygospodarujemy trochę miejsca u nas w sypialni, a ok 7-8 miesiąca wyemigrujemy dziecię do synka do pokoju- chyba, że wcześniej zacznie przesypiać większą część nocy.
 
reklama
u nas było tak
Zosia do dwóch lat spała z nami w sypialni, miała swój pokój który był traktowany jako bawialnia, co do łóżeczka to tak samo do dwóch lat spała w takim turystycznym, teraz dzidzia napewno po niej odziedziczy, było wygodne i mała nigdy się nie poobijała tak jak w tym drewnianym, więc co do tego to napewno tak zostanie.. teraz Zośka od 4 miesięcy śpi w swoim pokoju, ma już dorosłe łóżko z barierkami po bokach.
co do wózka mieliśmy Mutsy i jestem bardzo zadowolona;)
 
U nas synek miał 15 miesięcy jak zdecydował się na tapczanik- pewnego dnia sam się położył na dodatkowym łóżku u niego w pokoiku i tak zasnął.

Co do tych łóżeczek turystycznych- ja bym nie kupowała takiego z odpinanym bokiem. Wstarczy, że ja walczyłam z synem i wyjmowanymi szczebelkami. A dzieci nie są głupie i szybciutko zainteresują się suwakiem w łóżeczku ( nawet jak zapięcie jest na zewnątrz, będą tak intensywnie wpychać palec w dziurkę aż otworzą ) :p
 
A ja mam akurat przeprowadzkę na 4 piętro więc stwierdziłam że kupię wózio taki używany najtańszy jaki mi się uda spotkać z wkładką dla noworotków i będę zostawiać go na dole bo niestety nie ma u mnie ani wózkowni ani suszarni :( tylko same piwnice bo w klatce jest 15 mieszkań . A do domciu kupię spacerowy taki coś w stylu tzw laski by była lekka i można na niej zamontować fotelik samochodowy . Jak mi tego gruchota z parteru ukradną przynajmniej nie będe płakać i przejeźdzę całą zime a na wiosnę będę znosić tą spacerówkę czy z fotelikiem czy samą spacerówkę . Myślę że to dobry pomysł zważając że po porodzie i tak nie będzie mi się chciało niczego ani wnosić ani znosić a szczególnie 15 kg wózka .
Co do pokoiku to maluch będzie miał swój pokój ale kołyska i tak stanie u nas w pokoju .
 
U nas też maluszek będzie z nami w sypialni, nie planuję jak długo bo nie wiem, Synio był z nami do 3 roku zycia w sypialni w łóżeczku, sama wolałam miec go przy sobie, tylko zerknełam w nocy na niego i juz widziałam czy się nie odkrył czy cuś.
Co do wózka nie mam pojęcia, bedziemy kupowac dpiero po porodzie, a łóżeczko na pewno bedzie drewniane.
 
Kotkanadachu dowiedz się tylko czy coś może w ogóle na klatce stać. U mnie np. ostatnio spółdzielnia wywiesiła ogłoszenia, że w związku z tym że w innym bloku wybuchł pożar jakiś rzeczy pozostawionych na klatce- to spółdzielnia ostrzega że w razie kontroli ( a pewniej skargi) będą rzeczy zabierane i wyrzucane. Bez wiedzy i zgody właścicieli.
 
mamolka dziękuję za takową podpowiedź , nic takiego u nas nie pisze ale spytam w spółdzielni , jakby co to bedę zmuszona stawiać wózio w piwnicy i brać malucha w usztywniaczu do góry . Tak czy siak przez zime sie pomęcze z ciężkim gruchocikiem a w domciu i na później już będzie lżejsza spaceruweczka , najwyżej na początku z fotelikiem jakby była potrzebna , jestem dobrej mysli .
 
A u nas są trzy sypialnie - jedna na I pietrze, a dwie na II. Teraz my zajmujemy sypialnie z lazienka a corcia ta obok nas. Jak urodzi sie maluch to lozeczko bedzie stalo w sypialni na dole ale ja sie tam przeniose czyli bede spala razem z maluchem, latwiej bedzie mi karmic no i tez nie bede musiala czuwac nad jednym i druga niania, zeby Jula malego nie obudzila. Jak bedzie miał/a tak z pol roku to Julcia przeniesie sie do sypialni na dol a maluszek bedzie w tej obok naszej i wtedy zainstalujemy tam nianie z kamerka ;-)
 
Hmmm u mnie mniej ciekawa sytuacji. W tej chwili mam tylko pokój i kuchnię oraz dom w surowym stanie. Więc wyboru nie mam - dziecko będzie miało wydzielone miejsce w pokoju i liczę na to, że przez najbliższe 2/3 lata uda mi się wykończyć chociaż jedno piętro i się przeprowadzić. Chociaż jak czytam o kosztach to zaczynam wątpić... ale trzeba optymistycznie patrzeć na przyszłość więc wierzę w swoje siły :)
 
reklama
My mamy dwa pokoje, w jednym sypialnie a w drugim po prostu taki pokoj na dzien, komputer, akwarium itd. Teraz zrobimy tak, ze dziecko bedzie z nami w sypialni, a potem chyba zrobimy tak, ze nasza sypialnie przeniesiemy, a z naszej dzisiejszej sypialni zrobi sie pokoj dzieciecy. :p A jak beda goscie, bedziemy ich przyjmowac w sypialni (bo mamy takie normalne lozko, a nie kanape, wiec troche nie da sie skladac tego na dzien) :-D Hihihi.
 
Do góry