reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Wsparcie partnera

Mi na nudę. Ja jestem z natury upierdliwa i kłótliwa, w realu chodzę do pracy i z powrotem, mam jedną przyjaciółkę, bo nie ufam ludziom. Ale kilkunastu tysięcy lat ewolucji nie oszukam, potrzeba mi jakiejś namiastki towarzystwa i znajduję to tutaj. Niektóre dziewczyny bardzo lubię, niektóre mnie bardzo drażnią, ale jakoś czas leci.
W domu, który skończyliśmy lutym tego roku mam kochającego męża, słodkie, zdrowe dziewczynki i wesołego psa. Nie mamy wielkich pieniędzy, radzimy sobie i akurat w tej kwestii nie będę ściemniać, nie stać nas na wiele atrakcji typu zakupy ciuchowe "a bo tak" czy wakacje na drugim końcu świata. Ale nasze centrum wszechświata to nasz dom, nasza czwórka i jesteśmy naprawdę szczęśliwi.
Złośliwa jestem, bo to lubię. Nie mam żadnych kompleksów do zaleczenia.
Ee to ja mam chyba podobnie jak Ty:D nie narzekam na życie ale jestem dość introwertyczna tak więc takie pogaduchy na forum to jest taki mój styl😅🤭No i też fajnie Dziewczyny się czasem czegoś mądrego od Was dowiedzieć ;)
 
reklama
No to jest ciekawe co piszesz. Odnośnie tego po co komu forum. Bo faktycznie jak jest wszystko super to po co ta terapia tutaj..? No chyba że na nudę? Dlatego jest tak dużo wpisów o problemach,o tym że się coś nie udaje albo pytań o poradę młodych mam bo tu można się anonimowo wyżalić i czegoś bez hejtu (chyba?)dowiedzieć. Nie wiem jak jest w przypadku osoby do której się odnosisz napewno też ma swój problem (jak każdy tutaj). Gdy byłam w ciąży z pierwszą córka to ostatnia rzecz jaką by mi wpadła do głowy to korzystać z jakiegoś forum. Wszystko było pięknie ładnie zaszłam kiedy chciałam z kim chciałam etc. Ale jak dwa miesiące po ciąży biochemicznej zaszłam w ciążę i to z bliźniętami to nie powiem spadł na mnie blady strach i poleciałam na forum. I już zostałam;)
I to jest super! Ja tutaj zaglądałam kiedy zaszlam w ciążę, żeby trochę liznąć tematu. Moja położna była mega słaba. A ja miałam miliony pytań. Ale nie przypuszczałam że założę tutaj konto i będę się wyżalać i szarpać z niektórymi. Jak moje dziecko przyszło na świat, to potrzebowalam zarówno pomocy, podpowiedzi ( która uzyskałam dzięki wam!) Jak i wygadać się, wyżalić. Tutaj już gorzej. Ale dzięki temu poznalam masę super dziewczyn! Więc w ogólnym rozrachunku było warto :)
 
Nie, to nie tak. Nie wątpię że są fajne, udane związki. Ale każdy ma swoją historię. Nie wierzę że jakakolwiek para przez 50lat wspólnego życia oboje byli dzidzią piernik, i tylko sobie spijali z dzióbków.

Miałam okazję pracować za granicą wśród samych facetów. Wszyscy dobrzy mężowie, ojcowie. Nie muszę chyba mówić co się działo po wyjeździe z pl ? :) ich zachowanie mnie szokowało, gdzie niektórzy byli w wieku mojego taty. Ale rano oczywiście videorozmowa do żony całej happy i dzieci. Wtedy otworzyły mi się oczy, że nie każdy jest tym, za kogo się podaje. To nie był pojedynczy przypadek, to była cała grupa facetów. Najlepsze ze jeden z nich to wujek mojego faceta, i w święta widzę go z dziećmi i żoną, a przed świętami widzialam jak pukał się z murzynką, i robił roz pier dol w hotelu.

Teraz moja koleżanka ma brać ślub, Mówi że jej facet ideał, że się nie kłócą, że mi współczuje, że ona by nie wytrzymała. A jej facet ćpa, jara zielone na potęgę, odwozi ją do domu a sam lata po mieście. Wiem, bo nie raz próbował wyciągnąć mojego. Chciałam jej o tym powiedzieć, ale jak usłyszałam jak go zachwala i jak ja mam zle to się wycofałam.

To tylko kilka ostatnich przykładów, serio chce wierzyć w prawdziwą miłość, ale ja tego nie widzę w moim otoczeniu. Każdy każdego oszukuje, kantuje, zdradza (nagminnie). A tym bardziej ciężko mi w to uwierzyć lasce która non stop fantazjuje na forum jak ma cudownie a wszyscy to nieudacznicy. A w rzeczywistości ma mega kompleksy z powodu wagi i ciała. Przytyła do niebotycznych rozmiarów, Schudła XX kg i ma świetne piersi, lepsze niż przed ciążą, nie ma czasu bo pracuje a ktoś na bezrobociu, ale na forum to 24 na dobę, przedszkole tylko Montessori, wakacje, wygodne życie, za seks bla bla bla

Ktoś kto ma pieniądze nie emanuje tym, nie musi podkreślać zarobków, bogactwa męża, pozycji dziadka, miesięcznych wakacji, podkreslac swojego prestiżu. Taka osoba jest dla mnie nie wiarygodna. Ściema i tyle.

A ja po raz kolejny zapraszam Cię do zweryfikowania tego w realu :) No ale domyślam się, że wyjdzie jak zwykle 🤡
 
No to jest ciekawe co piszesz. Odnośnie tego po co komu forum. Bo faktycznie jak jest wszystko super to po co ta terapia tutaj..? No chyba że na nudę? ;)
U mnie dwojako:
1. Po pierwszej stracie straciłam ogromną część znajomych. Po pierwsze dlatego, że wiele ludzi ciągle uważa, że śmierć dziecka jest "zaraźliwa", a reszta unikała tematu i oczekiwała ode mnie zachowania jakby nic się nie zdarzyło. Jednocześnie ja od tantego czasu praktycznie nie mam potrzeby spotykania się z ludźmi.
2. Zajmuje mi to głowę teraz, jak jestem zestresowana obecną ciążą :)
 
No to jest ciekawe co piszesz. Odnośnie tego po co komu forum. Bo faktycznie jak jest wszystko super to po co ta terapia tutaj..? No chyba że na nudę? Dlatego jest tak dużo wpisów o problemach,o tym że się coś nie udaje albo pytań o poradę młodych mam bo tu można się anonimowo wyżalić i czegoś bez hejtu (chyba?)dowiedzieć. Nie wiem jak jest w przypadku osoby do której się odnosisz napewno też ma swój problem (jak każdy tutaj). Gdy byłam w ciąży z pierwszą córka to ostatnia rzecz jaką by mi wpadła do głowy to korzystać z jakiegoś forum. Wszystko było pięknie ładnie zaszłam kiedy chciałam z kim chciałam etc. Ale jak dwa miesiące po ciąży biochemicznej zaszłam w ciążę i to z bliźniętami to nie powiem spadł na mnie blady strach i poleciałam na forum. I już zostałam;)

Trafiłam na forum rok temu ponieważ mam problem z zajściem w ciąże (aktualnie 1.5 roku starań). Jestem po ciąży pozamacicznej w której otrzymałam tutaj mega wsparcie. Wcześniej nie miałam potrzeby bycia na forum bo zwyczajnie nie miałam takich problemów. Ale jak widać tylko mając ch*jowe życie, można korzystać z babyboom :D
 
reklama
Do góry