reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Wrześniówkowe mamy

Hej witam się i ja. Z lazanią w ręku, ależ mi się jej chciało:-D

Oskarek umie się przedstawić, ale inna rzecz ze moze akurat nie chciec ;-)

Gagulec, serdecznie Ci współczuję sytuacji mieszkaniowej, życzę żeby się ułożyło w końcu.


Strasznie u nas wieje od kilku dni, pełno drzew zwalonych, ani okna otworzyć bo wszystko w mieszkaniu fruwa. Wczoraj wieczorem w taki wiatr i po ciemku wybraliśmy się ze znajomymi na spacer do lasu ale szybko się zwinęliśmy do marketu gdzie jest taki "figlopark" dla dzieci. Ale się nasi mężowie wybawili :-D:-D (znajomi mają synka w wieku Oskarka). A Oskarek zachwycony, wieczorem sie modlił i dziękował "za dziadziusia, za plac zabaw, ciocię, wind i schody" (ruchome) :-D:-D Myślałam że pęknę ze śmiechu jak to usłyszałam.
 
reklama
Strasznie u nas wieje od kilku dni, pełno drzew zwalonych, ani okna otworzyć bo wszystko w mieszkaniu fruwa. Wczoraj wieczorem w taki wiatr i po ciemku wybraliśmy się ze znajomymi na spacer do lasu ale szybko się zwinęliśmy do marketu gdzie jest taki "figlopark" dla dzieci. Ale się nasi mężowie wybawili :-D:-D (znajomi mają synka w wieku Oskarka). A Oskarek zachwycony, wieczorem sie modlił i dziękował "za dziadziusia, za plac zabaw, ciocię, wind i schody" (ruchome) :-D:-D Myślałam że pęknę ze śmiechu jak to usłyszałam.

ten wiatr ma byc coraz sielniejszy. w Czechach huragany, to nic dziwnego, ze i u was tak wieje.
P jest wlasnie ladowany w Bielsku-B;-)

suuuper sie Oskarek modli, coz sie dziwic, kazdy prosi i dziekuje za to, co dla niego najwazniejsze:tak::-):rofl2:
 
U nas też wietrzysko okrutne:szok: obawiam sie tylko żeby ten wiatr śniegu do nas nie nawiał bo jakoś średnio mam ochotę juz się z nim witać:eek: choć pewnie Tuśka by się ucieszyła bo ostatnio ciągle gada o śniegu;-) a ja się dziś zaczytałam najpierw nie mogłam się wciągnąć w książkę a jak się rozkręciła to nie mogłam się oderwać:-)
 
No paskudny ten wiatr. Brrr, nie cierpię.

Dzisiaj Oskarek malował farbami, kupiłam mu takie ze stemplami do malowania dłońmi. No i co? No i moje dziecko sobie rąk nie ubrudzi :-D Jak tylko miał coś na dłoniach, zaraz wołał o chusteczkę, dobrze że miałam też pędzelek. Ale widzę że nie jest to jego ukochana zabawa :-D
Za to jak mu tatuś grał na harmonijce, to do mikrofonu śpiewał z 20 minut (do tego mikrofon ma prawdziwy, to zobowiązuje:tak:)
 
Wpadłam sie już pożegnać bo zbieram sie do domciu:-) choć jak patrzę jak wieje za oknem to nie mam ochoty wychodzić z pracy:no: jak ja żyłam dojeżdżając autobusem to nie wiem:eek:
 
reklama
Do góry