doti80
Wrześniowe mamy'07
Hej witam się i ja. Z lazanią w ręku, ależ mi się jej chciało
Oskarek umie się przedstawić, ale inna rzecz ze moze akurat nie chciec ;-)
Gagulec, serdecznie Ci współczuję sytuacji mieszkaniowej, życzę żeby się ułożyło w końcu.
Strasznie u nas wieje od kilku dni, pełno drzew zwalonych, ani okna otworzyć bo wszystko w mieszkaniu fruwa. Wczoraj wieczorem w taki wiatr i po ciemku wybraliśmy się ze znajomymi na spacer do lasu ale szybko się zwinęliśmy do marketu gdzie jest taki "figlopark" dla dzieci. Ale się nasi mężowie wybawili
(znajomi mają synka w wieku Oskarka). A Oskarek zachwycony, wieczorem sie modlił i dziękował "za dziadziusia, za plac zabaw, ciocię, wind i schody" (ruchome) 
Myślałam że pęknę ze śmiechu jak to usłyszałam.

Oskarek umie się przedstawić, ale inna rzecz ze moze akurat nie chciec ;-)
Gagulec, serdecznie Ci współczuję sytuacji mieszkaniowej, życzę żeby się ułożyło w końcu.
Strasznie u nas wieje od kilku dni, pełno drzew zwalonych, ani okna otworzyć bo wszystko w mieszkaniu fruwa. Wczoraj wieczorem w taki wiatr i po ciemku wybraliśmy się ze znajomymi na spacer do lasu ale szybko się zwinęliśmy do marketu gdzie jest taki "figlopark" dla dzieci. Ale się nasi mężowie wybawili



