reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Wrześniówkowe mamy

Nuska - jak ja cie rozumiem...km nie nzosze nieprofesjonalizmu :wściekła/y::crazy::baffled: i z calym szacunkiem - wobec kazdego - malego i duzego
Kasia - skoro prosisz:sorry:... Wrzuta.pl - Archive - Again ale ostrzegam, to muza nie dla "kazdego":-p

Fajna, mi się podoba, Oskarek też się zainteresował i śpiewał sobie lalala :-D

Hruda wymiatasz tym zdjęciem :tak::tak::tak:

Chyba pójdę zobaczyć :tak:

to tak jak mój, na rękach nie c hciał a jak go puściliśmy to do ołtarza ciągnął, potem na cały regulator wołal :didy:wściekła/y: ( bo bylismy w czasie jego drzemki, a potem usnąć nie chciał a jak juz to tylko 20 min:crazy:) wstyd z dydolem ale cóz , po 5 min J wyszedł z nim z Kościoła:wściekła/y::wściekła/y::-:)-:)-:)-(

Boże dzis był okropny dzień. Maja pobiła wszelkie rekordy w zachowaniu, pyskowaniu i ryczeniu. Adaś maruda i to straszny, wrrrrrrrrrrrrrrrrrrr......................... :wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y:
J poszedł z nim na dwór i wlazł na róże w policzek wbił mu sie kolec.:szok: Po 5 min płaczu wrócili na podwórko , gdzie znów ciągnął do tych róż i przeciągnął rączką wzdłuż i pokaleczył cała wewnętrzną część dłoni, krew sie lała:-(. A gdyby tego było jeszcze mało, to mały schował się za drzwi a kiedy J wychodził przytrzasnął mu paluszki bo włozył międzu drzwi a futrynę.:szok::szok::szok: 3 palce napuchniete na jednym wewnętrzny krwotok , już mysłama, że złamane , na szczęście nie. Opuchlizna szybko zniknęła, młody po 10 min juz bawił się tą rączką, ruszał i wogóle zapomniał , naciskałam mu , wyginałam paluszki na wszystkie strony ale nawet nie zajęknął. Dzięki Bogu, ale zawał serca prawie przeżyłam a J płakał i przepraszał Adasia.

Więc początek świąt nie najlepszy.

Mam już dosyc wszystkiego.

Biedactwo, to miałaś stresówę.:-:)no: Ale całe szczęście że Adasiowi nic się nie stało. Dzielny z niego chłopczyk.

U nas dobrze. Wczoraj Oskar pojechał do rodziców mojego szwagra na gospodarstwo i miał oglądanie krówek i innego bydełka :tak::-D Cały dzień spędził z moją siostrą i szwagrem, a ja miałam luz. Moja siostra ma już taki fajny brzuszek :tak::-D Będzie miała Mateuszka.
Dzisiaj poszliśmy w góry, Oskar sporo przeszedł sam, potem pierwszy raz w życiu bawił się w piaskownicy (sąsiedzi zrobili dla wnuka i go zaprosili :-D:tak:). A potem pierwszy raz w życiu jechał na rowerze. Podobało mu się tylko kask mu przeszkadzał.

A ja zmieniłam kolor oczu na brązowy i mój mąż nie zauważył! Jak go w końcu spytałam czy widzi różnicę w kolorze moich oczu to zapytał: a jaki ty masz swój kolor oczu? po 5 latach małżeństwa takie pytanie!!! :szok::szok::-D:-D

Kochane BBonki, życzę Wam, żeby ten czas świąt był naprawdę wspaniały, przemiły i radosny. Bez żadnych przykrych niespodzianek.
 
reklama
witam się świątecznie
teraz dziękuję za życzenia i sama też życze wam zdrówka szczęścia i mokrego dyngusa
a ja szalałam w kuchni upiekłam pię blach ciacha i chyba z 5 bab dla mnie i dla mamy i dla koleżanki i zajeździam swój super wypasiony mikser ślubny nie dorzył 7 rocznicy zadużo
Agulka ale mi się smutno zrobiło jak przeczytałam o Adasiu i o tym że ci dzieci łobuzują bo moje o dziwo uspokoiły się ale dziś na święconym Wika chciała z koszyczków obcych ludzi powyciągac jaja i piszczała ale w zasadzie znośna była no i szymka biła tak niby na niby żeby afera była i jak strażacy stali przy grobie to wołała na naszego kolege misiek bo on michał i tak wszyscy na niego wołają hehe
a ja na nic nie mam czasu jak już pisałam kiedys i nawet was już nie czytam bo mi coś na oczy pada widzę wszystko za mgłą w pracy przed kompem i już w domu nie daje rady ślęczec tyle co kiedys albo to przez wiosnę i pylenie albo trzeba szkła wymienic na mocniejsze
papatki
 
Czy Wy wiecie, że moje dziecko jeszcze nie śpi!!!!!! :crazy::crazy::crazy::crazy: A co robi bawi się na całego pustą butelką po wodzie mineralnej :angry::angry::angry:

Agulka :-( oj jak mi przykro z powodu rączki Adasia :-( z tej Majki to niezły rozrabiaka :laugh2: a raczej rozrabiarka nie sądziłam, że potrafi zapyskować do Ciebie :no:

Kuba również stał się jakby nieco trudniejszy i bardziej stanowczy. Niestety to często odbija się na moich nerwach bo oj nieraz swędzi mnie ręka i to baaaardzo!!!!!

Tygrysku milo Cię czytać :tak: ale się napiekłaś na te święta :szok::laugh2:
 
Czy ta niedziela może się w końcu skończyć!!!! :angry::wściekła/y: I znów mamusia weszła między mnie a mojego beznadziejnie głupiego męża!!!! Mam ***** dość!!!! Te ciche dni przychodzą co jakiś czas jak przypływ i odpływ!!!! W takich chwilach mam ochotę pierdalnąć to wszystko i zrobić radykalne posunięcie, ale jak zwykle brakuje odwagi. Powiedzieć kilka słów za dużo jest bardzo łatwo, ale później nie da się tego odkręcić. Siedzieć cicho to nie w moim stylu, ale kuźwa muszę po prostu muszę :-(
 
witam!!!

my dzis bylismy na obzarstwie u tesciow. rano pedzilismy na zlamanie karku na sniadanie wielkanocne a i tak czekalismy godzine na siostre P:angry::crazy:jeszcze nigdy na zadna impreze nie przyjechala punktulanie:wściekła/y:co za bezczelna egoistyczna istota:baffled:

teraz Julitka odstawila cyrk przed snem. plakala o byle co, musialam ja ja usypiac, nie mogl P, bo sie darla. chyba zmeczenie z calego dnia dalo znac o sobie:-(

Jutro rano lecimy do mojej mamy i zostajemy an caly wtorek:-)

t

Boże dzis był okropny dzień.

:-:)-:)-:)-(biedny Adas, biedna Ty i cala reszta:-:)-(jak dzis, lepiej?

A jeśli chodzi o dzieci i marudzenie to u mnie to samo:wściekła/y:Ola ciągle bije, popycha Mateusza, strasznie mi pyskuje i wogóle sie nie slucha a jak posadzę ją na łóżko za kare to ona się śmieje:szok::wściekła/y:

kolejny diabelek o anielskim obliczu? tez bym jej nie podejrzewala o takie lobuzerstwo, jak i Mai;-)

Moja siostra ma już taki fajny brzuszek :tak::-D Będzie miała Mateuszka.

chyba sie nie chwalilas, ze bedziesz ciocia, albo mi umknelo:sorry:
a nie jest ci smutno?:-(

Dzisiaj poszliśmy w góry, Oskar sporo przeszedł sam, potem pierwszy raz w życiu bawił się w piaskownicy (sąsiedzi zrobili dla wnuka i go zaprosili :-D:tak:). A potem pierwszy raz w życiu jechał na rowerze. Podobało mu się tylko kask mu przeszkadzał.

ale Oskar mial swoich pierwszych razow:-D:-D

A ja zmieniłam kolor oczu na brązowy i mój mąż nie zauważył! Jak go w końcu spytałam czy widzi różnicę w kolorze moich oczu to zapytał: a jaki ty masz swój kolor oczu? po 5 latach małżeństwa takie pytanie!!! :szok::szok::-D:-D

maz spostrzegawczy, jak wiekszosc:-D:rofl2:a jak zmienilas kolor? soczewkami? czyli jaki byl poprzedni?

a ja na nic nie mam czasu jak już pisałam kiedys i nawet was już nie czytam bo mi coś na oczy pada widzę wszystko za mgłą w pracy przed kompem i już w domu nie daje rady ślęczec tyle co kiedys albo to przez wiosnę i pylenie albo trzeba szkła wymienic na mocniejsze
papatki

czekamy cierpliwie, az sie wszystko unormuje i wrocisz do nas:tak::-)

Czy Wy wiecie, że moje dziecko jeszcze nie śpi!!!!!! :crazy::crazy::crazy::crazy: A co robi bawi się na całego pustą butelką po wodzie mineralnej :angry::angry::angry:

:szok::szok::szok::szok::szok::szok:a to czemu???? dlugo spal w dzien, czy co??

Czy ta niedziela może się w końcu skończyć!!!! :angry::wściekła/y: I znów mamusia weszła między mnie a mojego beznadziejnie głupiego męża!!!! Mam ***** dość!!!!

jak pislalas, to niedziela ledwo sie zaczela:-(
a jak sie konczy? tez smutno?
 
Witam.

dzień minał bez większych zgrzytów. Maja z J była rano na 8 w Kościele a ja na 10, bo z małym to juz nie pójdziemy przez jakiś czas, łobuz i tyle.
Na obiadek poszliśmy do mamy a tam uczta jak weselna, obżarłam się, że ................ brzuch boli a jeszcze wciskam placuszek, który dostalismy na wynos.
Jutro rano lecimy ( cyt. Donkat hihihih) do teściowej i wracamy we wtorek , bo mamy kontrole u chirurga.

Kasia oby wieczór był lepszy

Monia za rok Ola da Ci popalic, będzie wtedy bunt pięciolatka. A może Ola będzie wyjątkiem:sorry::sorry::sorry:
 
Czesc Kurczaczki:-p
Ja nie wiem jak sie to dzieje ze czytam was na bierzaco...ale jakos posty mi umykaja. I dopiero w odpowiedziach innych czytam co napisalyscie:zawstydzona/y::baffled:...jakas pomrocznosc jasna...
...albo rozkojarzenie...:-(
U nas tez obzarstwo gigantyczne bo mama nie dosc ze naszykowlaa pysznosci na sniadanko i obiad to zrobila tak pyszne wafelki ze az grzecgem bylo nie zjesc:-p...a i moj pasztecik spisal sie na medal:-):tak:
Stas tez dokazuje...a inny domownik nie ( na szczescie) bo cichych dni dzien 4:szok::baffled::nerd:...i najchetniej sluchalabym tylko swojej muzyczki i odplywala w marzenia....
 
Donkat kolor zmieniłam soczewkami z szarego na brązowy. I ciągle się ciągnie za mną chęć zafarbowania na blond, ciągle o tym truję :-D Coś mnie naszło na zmiamy.
 
reklama
Do góry